Mówi: | Magdalena Czarzyńska-Jachim |
Funkcja: | prezydentka Sopotu |
Polskie samorządy zaczynają wydatkować pieniądze z KPO. Obawiają się, że nie wystarczy im na to czasu
– Środki z KPO i pieniądze z nowego unijnego budżetu, których wydatkowanie też się w tym momencie rozpoczyna, to może być dla nas ostatnia szansa na pozyskanie tak dużych zewnętrznych funduszy – mówi Magdalena Czarzyńska-Jachim, prezydentka Sopotu. Jak wskazuje, polskie samorządy mają już na starcie duże opóźnienia w wydatkowaniu środków z Krajowego Planu Odbudowy, dlatego problemem może być czas na to przeznaczony, który upływa w 2026 roku. – Jako samorząd oczekujemy przede wszystkim bardzo szybkich konkursów i programów. Oczekujemy również przesunięcia choćby części środków z części pożyczkowej na część dotacyjną albo deklaracji rządu, że być może te pożyczki zostaną jednak częściowo umorzone. Bez tego będzie nam ciężko – podkreśla prezydentka Sopotu.
Podczas gdy inne państwa UE wydatkują środki z Krajowych Planów Odbudowy już od ponad dwóch lat, Polska dopiero zaczyna z nich korzystać. Wcześniej wypłaty przez długi czas były wstrzymane, m.in. przez spór poprzedniego rządu Zjednoczonej Prawicy z Komisją Europejską dotyczący niezależności sądów i niezawisłości sędziów. W efekcie Polska ma w tej chwili poważne opóźnienia w wydatkowaniu funduszy z KPO oraz realizacji przewidzianych w nim inwestycji i reform. Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen poinformowała o odblokowaniu tych pieniędzy dopiero pod koniec lutego br., po negocjacjach z nowym rządem.
– Wszystkie miasta europejskie, poza polskimi, już od dłuższego czasu wykorzystują środki na rozwój z KPO. My też bardzo na te środki czekaliśmy, dopiero teraz rozpoczynamy ich wydatkowanie. Akurat w Sopocie pozyskaliśmy już z KPO środki na zwiększenie dostępności miejsc żłobkowych, ale czekamy na komponent zielone miasta – mówi agencji Newseria Biznes Magdalena Czarzyńska-Jachim podczas Europejskiego Kongresu Finansowego, który odbywa się w Sopocie.
Jak podaje Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, w ramach Krajowego Planu Odbudowy Polska będzie mogła wykorzystać w sumie 253 mld zł, z czego 109 mld zł to bezzwrotne środki, a 148,6 mld zł to preferencyjne pożyczki. Te środki zostaną przeznaczone na zrealizowanie 56 inwestycji i 55 reform, które mają wzmocnić polską gospodarkę po pandemii COVID-19, uodpornić na przyszłe kryzysy i przestawić ją na nowe tory rozwojowe. Według szacunków realizacja KPO w 2024 roku ma spowodować wzrost realnego poziomu PKB o dodatkowe 0,5 proc. Natomiast w 2027 roku zyskamy dodatkowe 0,9 proc.
Oprócz środków z KPO Polska otrzyma w tej perspektywie finansowej również rekordowe fundusze z polityki spójności na lata 2021–2027. To w sumie 76 mld euro, czyli ponad 340 mld zł, co jest największym budżetem spośród państw Unii Europejskiej. Środki z unijnej polityki spójności zostały rozdzielone na programy krajowe i regionalne. Do samorządów trafi z tej puli ok. 150 mld zł (33,5 mld euro), co jest rekordowym zastrzykiem finansowym, który ma m.in. poprawić ich dostępność transportową, ożywić rynek pracy oraz wesprzeć małą i średnią przedsiębiorczość.
– Środki z KPO to przede wszystkim zielona transformacja, ale i nowoczesne technologie, usługi dla mieszkańców. Tutaj chcemy na pewno wzmocnić smart cities, czyli nowe technologie w zarządzaniu miastem. Zamierzamy też bardzo mocno zainwestować w kompetencje cyfrowe w naszych szkołach, ze szczególnym uwzględnieniem nauczycieli – wymienia Magdalena Czarzyńska-Jachim. – Wszyscy najbardziej czekają chyba jednak na projekty związane z zazielenianiem miast, czyli z zieloną transformacją.
Zgodnie z wymogami UE gros środków z budżetu KPO ma zostać przeznaczonych na cele klimatyczne (46,6 proc.), na transformację cyfrową (21,3 proc.), a także na reformy socjalne (22,3 proc.).
W kwietniu br. Bank Gospodarstwa Krajowego – na podstawie umowy z Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej – uruchomił już „Pożyczki wspierające zieloną transformację miast”, czyli instrument finansowany właśnie z Krajowego Planu Odbudowy. Budżet tego projektu wynosi 8,9 mld euro, czyli ok. 40 mld zł, a samorządy będą mogły sfinansować z tych środków wszystko to, co powoduje, że miasto jest czyste, zielone, nowoczesne i bardziej przyjazne dla mieszkańców, w tym np. budowę czy rewitalizację parków i ścieżek rowerowych, zazielenianie miejskich przestrzeni, zeroemisyjny transport publiczny, termomodernizację i rewitalizację budynków, inwestycje w OZE czy projekty służące adaptacji do zmian klimatu oraz przeciwdziałaniu utracie różnorodności biologicznej. Preferencyjne pożyczki będą udzielane na 20 lat, z możliwością umorzenia do 5 proc. kapitału i niskim oprocentowaniem wynoszącym 0 lub 1 proc. Co istotne, samorządy będą mogły sfinansować z nich również te projekty, które już się toczą. Nabór w programie BGK potrwa do III kwartału 2026 roku, będzie miał charakter otwarty i ciągły aż do momentu wyczerpania puli środków.
W tym miesiącu organizatorzy oraz operatorzy publicznego transportu zbiorowego mogą składać wnioski o wsparcie zakupu nowego taboru tramwajowego, który powinien być przystosowany również do przewozu osób z niepełnosprawnościami oraz o ograniczonej zdolności ruchowej. Środki na ten cel to 866 mln zł.
– Jako strona samorządowa mamy bardzo duży apel do rządu o to, żebyśmy mogli refinansować z KPO także te projekty, które już zrealizowaliśmy w tym czasie, kiedy KPO obowiązywało w innych krajach, a u nas jeszcze tych środków nie było. To są inwestycje, które absolutnie mieszczą się w kamieniach milowych – mówi prezydentka Sopotu. – Bez tego refinansowania będzie nam bardzo trudno zdobyć te środki. Zwłaszcza że dla samorządów to są głównie pożyczki – korzystne, ale jednak nadal pożyczki, w związku z czym mamy ograniczoną możliwość ich pozyskiwania.
To, że wiele programów finansowanych z KPO ma się opierać na pożyczkach, a nie na bezzwrotnych dotacjach, może stanowić duży problem dla części JST, których aktualna sytuacja finansowa nie jest zbyt dobra. W praktyce barierą może się okazać pozyskanie środków na wkład własny czy konieczność znalezienia pieniędzy na VAT. Samorządy wskazują też, że czas na wykorzystanie miliardów z Krajowego Planu Odbudowy może być zbyt krótki, ponieważ dla większości tych środków upływa on w 2026 roku. Tymczasem dwa lata to niewiele na przygotowanie projektu i jego realizację, zwłaszcza w przypadku dużych inwestycji.
– Jako samorząd oczekujemy przede wszystkim bardzo szybkich konkursów i programów. Oczekujemy również przesunięcia choćby części środków z tej części pożyczkowej na część dotacyjną albo deklaracji rządu, że być może te pożyczki zostaną jednak częściowo umorzone, bo bez tego będzie nam ciężko. To jest w interesie nas wszystkich – zarówno rządu, jak i samorządów, a przede wszystkim naszych mieszkańców – żeby każdą złotówkę z KPO, która jest przyznana Polsce, wykorzystać skutecznie – mówi Magdalena Czarzyńska-Jachim. – To jest ostatni moment. Środki z KPO i pieniądze z nowego unijnego budżetu, których wydatkowanie też się w tym momencie rozpoczyna, to jest dla nas ostatnia szansa na pozyskanie tak dużych zewnętrznych funduszy. Potem nie będziemy już tak dużym beneficjentem. Dlatego musimy zrobić wszystko, żeby te środki, po pierwsze, pozyskać, a po drugie – i trudniejsze – zdążyć je wydać.
W związku z ponad dwuletnim opóźnieniem w implementacji Krajowego Planu Odbudowy koalicyjny rząd przeprowadził na początku roku jego rewizję, której celem było przede wszystkim zminimalizowanie ryzyka, że Polska nie zdąży wykorzystać wszystkich środków z KPO i nie otrzyma z Komisji Europejskiej wszystkich refundacji wniosków o płatności. Nowa wersja KPO jest już w większości uzgodniona z KE, a latem ma nastąpić jej zatwierdzenie.
Zgodnie z zapowiedziami rząd chce też w przyszłym roku negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu na rozliczenie wydatków z KPO. Negocjacje miałyby się odbyć w koalicji innych zainteresowanych państw członkowskich UE, które – podobnie jak Polska – mogą mieć problemy ze sfinalizowaniem w terminie wszystkich projektów przewidzianych w KPO.
Czytaj także
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-11-14: Ubóstwo menstruacyjne wciąż jest problemem w Polsce. Nowy program MEN ma z nim walczyć
- 2024-11-18: Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-08: Samorządy inwestują w mieszkania dla studentów i absolwentów. Chcą w ten sposób zatrzymać odpływ młodych ludzi
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-10-31: Ruszyła największa elektrownia gazowa w Polsce. Dostarczy energię dla ok. 3 mln gospodarstw
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Ochrona środowiska
Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
Zrównoważony rozwój staje się coraz ważniejszym elementem działalności firm produkcyjnych w Polsce – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BASF Polska. Pomimo wysokiego poziomu takich deklaracji jedynie 10 proc. przedsiębiorstw ma już wdrożoną strategię w tym obszarze. Wiele podmiotów, zwłaszcza mniejszych, nie widzi korzyści z tym związanych. Aby wspierać firmy w transformacji ku zrównoważonemu rozwojowi, BASF Polska prowadzi program „Razem dla Planety”, który promuje i nagradza ekologiczne rozwiązania oraz zachęca do dzielenia się doświadczeniami w tym obszarze.
Ochrona środowiska
Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
Ponad 200 projektów dofinansowanych kwotą 92 mln euro – taki jest bilans wsparcia z programu „Rozwój przedsiębiorczości i innowacje” z Norweskiego Mechanizmu Finansowego na lata 2014–2021. Mikro-, małe i średnie firmy mogły za pośrednictwem PARP otrzymać granty na realizację innowacyjnych projektów związanych z ochroną środowiska, jakością wód oraz poprawiających jakość życia. – Firmy, które skorzystały z Funduszy Norweskich, odnotowały korzyści biznesowe, efekty środowiskowe, ale też pozabiznesowe, społeczne – ocenia Maja Wasilewska z PARP.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.