Newsy

Ponad 67 tys. przypadków wyłudzeń kredytów w ciągu roku na skradzione dane. Szacowane straty banków z tego tytułu to 600 mln zł rocznie

2019-07-15  |  06:25
Mówi:Joanna Charlińska
Funkcja:dyrektor ds. sprzedaży
Firma:Departament Rynku Detalicznego, Biuro Informacji Kredytowej
  • MP4
  • Wyłudzenia kredytów to problem nie tylko konsumentów, lecz także realne straty finansowe dla banków szacowane na około 500–600 mln zł rocznie. Biuro Informacji Kredytowej wspólnie z sektorem bankowym i finansowym współpracują, żeby zapobiegać takim incydentom. Natomiast w przypadku konsumentów kluczowe jest, żeby szybko dowiedzieć się o próbie wyłudzenia i ją udaremnić. W tym celu BIK udostępnia usługę automatycznych Alertów BIK, które alarmują klienta wówczas, gdy jego dane są weryfikowane w procesie kredytowym. Po otrzymaniu powiadomienia, jeśli to nie on jest wnioskodawcą, może się skontaktować z BIK, który pomoże w identyfikacji wyłudzenia i przekaże taką informację do instytucji finansowych. Do tej pory posiadacze Alertów BIK dostali blisko 4 mln takich ostrzeżeń, a usługę systematycznie włączają do swojej oferty kolejne banki.

    – W ubiegłym roku udaremniano średnio 15 wyłudzeń kredytów dziennie. Z analiz BIK wynika, że mogło dojść do ok. 67 tys. skutecznych wyłudzeń na łączną kwotę ok. 600 mln zł. Warto też zwrócić uwagę na skalę ataków w cyberprzestrzeni – Polacy boją się ataków w internecie, a według raportu jednej z firm doradczych 70 proc. firm doświadczyło w 2018 roku przynajmniej jednego cyberataku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Joanna Charlińska, dyrektor w Departamencie Rynku Detalicznego BIK SA.

    Banki codziennie rozpatrują tysiące wniosków kredytowych, z których część jest składana przez oszustów, posługujących się fałszywymi albo kradzionymi danymi. Wyłudzenia kredytów to problem nie tylko konsumentów, którzy później muszą się borykać z konsekwencjami kradzieży tożsamości, lecz także realne straty wizerunkowe i finansowe dla banków. Te ostatnie są szacowane na około 500–600 mln zł rocznie.

    – Do wyłudzeń kluczowe jest pozyskanie danych. Każdy Polak może paść jego ofiarą, nie trzeba nawet być aktywnym uczestnikiem rynku kredytowego. Przestępcy mają coraz bardziej wyrafinowane metody pozyskiwania danych: podstawiają fałszywe strony, podając się za banki lub znane instytucje, wysyłają SMS-y z przekierowaniami na fałszywe bramki do zapłaty jakiejś kwoty albo informację, że nasze konto zostało zablokowane i należy szybko podać swoje dane w celu jego odblokowania. Niestety, jesteśmy na to podatni – mówi Joanna Charlińska.

    Z badania „Ochrona tożsamości”, przeprowadzonego przez ARC Rynek i Opinia na zlecenie BIK, wynika, że 41 proc. Polaków w wieku 15–65 lat doświadczyło różnych form zagrożeń bezpieczeństwa danych, a 62 proc. obawia się zagrożeń w cyberprzestrzeni. Przestępcy mają coraz bardziej wyrafinowane metody kradzieży cudzej tożsamości, ale z drugiej strony sami Polacy udostępniają informacje o sobie w wielu sytuacjach i miejscach takich jak przychodnie, wypożyczalnie czy hotele. Na poczcie mailowej także zwykle przechowywane są pliki i dokumenty zawierające dane osobowe.

    – Często nieświadomie sami dajemy przestępcom swoje dane, na przykład nie niszcząc wyrzucanych dokumentów, na których są nasze dane osobowe takie jak imię, nazwisko, PESEL, adres czy adres e-mail – podkreśla Joanna Charlińska.

    Jak podkreśla, Biuro Informacji Kredytowej na bieżąco współpracuje z sektorem bankowym i największymi firmami pożyczkowymi w celu zapobiegania wyłudzeniom. Dla konsumentów z kolei kluczowy jest czas, kiedy dowiadują się o wyłudzeniu i mogą mu zapobiec. W tym celu BIK udostępnia unikatową na polskim rynku usługę automatycznych Alertów.

    – W każdej sytuacji, kiedy boimy się o swoje dane osobowe, powinniśmy korzystać z narzędzi, które chronią nas przed przestępcami. Takim narzędziem są Alerty BIK. Mechanizm ich działania jest prosty – to taki automatyczny system ostrzeżeń, który chroni nasze dane 24 godziny, 7 dni w tygodniu – mówi Joanna Charlińska.

    Alerty BIK to automatyczne powiadomienie, wysyłane do klienta SMS-em lub e-mailem w sytuacji, kiedy jego dane są weryfikowane w związku ze złożonym wnioskiem o kredyt lub pożyczkę. Do tej pory posiadacze alertów dostali już blisko 4 mln ostrzeżeń przed wyłudzeniem pieniędzy na swoje skradzione dane.

    – Jeżeli wnioskujemy o kredyt i otrzymaliśmy taki alert, wiemy, że proces kredytowy jest w trakcie i wniosek jest rozpatrywany. Natomiast kiedy nie wnioskujemy o kredyt i otrzymaliśmy taki alert, możemy podejrzewać, że nasze dane posłużyły do wyłudzenia. Alert otrzymamy również w sytuacji, kiedy ktoś podpisuje na nasze dane umowę, np. na energię czy gaz, albo próbuje kupić drogi sprzęt. W takim alercie jest informacja o tym, jaka instytucja pytała o nasze dane osobowe oraz numer infolinii Biura Informacji Kredytowej. Jeżeli klient ma wątpliwości, może się skontaktować z BIK, które pomoże w wyjaśnieniu i identyfikacji wyłudzenia – mówi Joanna Charlińska.

    W przypadku wyłudzenia kluczowy jest czas, w którym dowiemy się o  przestępstwie i zaczniemy działać. To dlatego tak istotny jest powszechny i łatwy dostęp do aktywacji Alertów BIK. Takimi kanałami, w których klient mógłby łatwo dokonać aktywacji, są właśnie placówki bankowe i bankowość internetowa.

    – W tej sytuacji kluczowa jest współpraca z bankami. Banki udzielają finansowania na masową skalę, prowadzą też kilkadziesiąt milionów rachunków w bankowości internetowej. Warto byłoby, żeby Alerty były dostępne właśnie w tych kanałach. Jeden z banków już wdrożył Alerty BIK do kredytu ratalnego –mówi Joanna Charlińska.

    Możliwość otrzymania Alertów BIK przy zawieraniu umowy o kredyt ratalny, zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i online’owych, mają już klienci Alior Banku. Z usługi skorzystało już kilkadziesiąt tysięcy osób.

    – Jedna z firm doradczych w swoim raporcie stwierdziła, że to właśnie usługi dodatkowe będą kolejnym etapem rozwoju sektora bankowego. Jest to bardzo powszechne na Zachodzie, polski rynek dopiero rozwija się pod tym kątem, natomiast Alerty BIK mogą być właśnie taką wartością dodaną, dzięki której klienci bankowości będą spać spokojnie – podkreśla dyrektor w Departamencie Rynku Detalicznego BIK SA.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Banki spółdzielcze z coraz większą rolą w finansowaniu rolników i firm. Nadmierne regulacje i niejednoznaczne przepisy ograniczają ich rozwój

    Banki spółdzielcze odpowiadają w Polsce za ponad 60 proc. finansowania rolnictwa i niemal 20 proc. finansowania MŚP, a także obsługują 60 proc. jednostek samorządu terytorialnego. Ich rola w lokalnych społecznościach jest więc znacząca, bo są tam pierwszym wyborem dla rolników i mniejszych firm. Zmienność środowiska prawnego – zarówno nowe inicjatywy legislacyjne, jak i niepewność związana z interpretacją prawa – wpłynęła jednak na spadek przewidywalności warunków funkcjonowania banków. – Potrzebujemy deregulacji, zmniejszenia liczby przepisów, zwiększenia ich przejrzystości i jednoznaczności – podkreśla Krzysztof Karwowski, prezes zarządu Banku Spółdzielczego w Szczytnie.

    Handel

    E-konsumenci wybierają jak najszybsze i najprostsze opcje płatności online. Coraz bardziej interesują się płatnościami odroczonymi i ratalnymi

    Szybkie płatności, a w szczególności Blik, to metody najchętniej wybierane przez klientów podczas zakupów internetowych. W ostatnim czasie rośnie jednak popularność płatności odroczonych oraz rozłożenia płatności na raty – twierdzą przedstawiciele e-commerce. Niezmiennie ktoś, kto chce osiągnąć sukces w handlu w sieci, musi oferować wszystkie możliwe metody płatności. Jeśli klient nie znajdzie na stronie swojej ulubionej, zwykle rezygnuje z zakupu.

    Firma

    Polscy producenci gier coraz mocniej obecni na zagranicznych rynkach. Wykorzystanie nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji, może zwiększyć ich konkurencyjność

    Jeszcze w tym roku rynek gier mobilnych w Polsce może przekroczyć wartość 142 mln dol., a do 2027 roku liczba użytkowników może sięgnąć 6,5 mln – wynika z danych portalu Statista. Również cała szeroko rozumiana branża gier wideo ma przed sobą dobre perspektywy, czemu sprzyjają zmiany technologiczne oraz pokoleniowe. Na tych trendach korzystają polskie firmy gamingowe i widzą w tym szanse na coraz mocniejszą ekspansję na zagranicznych rynkach. Studio Lichthund, które niedawno zadebiutowało na NewConnect, korzysta z narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w procesie tworzenia gier. W ciągu roku planuje wypuścić dwie nowe produkcje – Food Truck Empire i Bulldog.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.