Newsy

Prawie połowa oprogramowania w Polsce wykorzystywana jest nielegalnie. Skala piractwa maleje, ale wciąż nam daleko do średniej unijnej

2018-03-12  |  06:10

Mimo że skala piractwa w Polsce systematyczne maleje, to wciąż jest na wysokim poziomie i wynosi 48 proc. Polska nadal ma wiele do nadrobienia do unijnej średniej wynoszącej 29 proc. czy światowej na poziomie 35 proc. Z badań przeprowadzonych dla BSA wynika, że zmniejszenie wykorzystania nielegalnego oprogramowania o 1 punkt procentowy przyniosłoby dodatkowe 2 mld zł wpływu do budżetu państwa.

Piractwo jest hamulcem rozwoju. Jego skala systematycznie spada, według ostatnich badań została oszacowana na poziomie 48 proc. To duży progres, ponieważ jeszcze dekadę temu było to 58 proc., z drugiej strony jeśli porównamy to do średniej w UE, wynoszącej 29 proc., czy średniej światowej, wynoszącej 35 proc., to pokazuje, że różnica między skalą korzystania z nielicencjonowanego oprogramowania w Polsce a średnią w UE, to po prostu przepaść – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Bartłomiej Witucki, przedstawiciel BSA The Software Alliance w Polsce.

Jak wynika z badania BSA Global Software Survey, wskaźnik wykorzystywania nielegalnego oprogramowania w latach 2007, 2011 oraz 2013 wynosił odpowiednio 57 proc., 53 proc. oraz 51 proc. Według szacunków łączna wartość rynkowa nielegalnego oprogramowania wykorzystywanego w Polsce w 2015 roku wyniosła 447 mln dol. wobec 536 mln dol. w 2013 roku.

– Z badań, które jedna z czołowych szkół biznesu przeprowadziła na zlecenie BSA, wynika, że w Polsce obniżenie skali wykorzystania nielicencjonowanego oprogramowania tylko o 1 punkt procentowy spowodowałoby, że branża oprogramowania dostarczyłaby do polskiej gospodarki dodatkowe 2 mld zł. Biorąc pod uwagę to, że na przestrzeni ostatniej dekady w Polsce odsetek spadł o 10 pkt proc., wydaje się, że gra jest warta świeczki – zauważa Bartłomiej Witucki.

Jak podkreśla, to nie jest jedyna korzyść ekonomiczna płynąca z ograniczenia piractwa. Badania sprzed kilku lat wskazały na to, że spadek wykorzystania nielegalnego oprogramowania o 10 pkt proc. umożliwia stworzenie 32 tys. nowych miejsc pracy, z czego 3 tys. w samym tylko sektorze IT.

– Piractwo komputerowe ma negatywny wpływ na gospodarkę, więc zmniejszenie skali piractwa powoduje wymierne korzyści ekonomiczne z punktu widzenia nie tylko gospodarki światowej, lecz także lokalnej – dodaje Witucki.

Na poważne straty naraża się jednak przede wszystkim osoba lub firma korzystająca z nielegalnego oprogramowania.

Jest ścisła korelacja między nielegalnym oprogramowaniem a oprogramowaniem zainfekowanym, a zainfekowane oprogramowanie to bezpośrednie ryzyko utraty danych, często wrażliwych, stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa – podkreśla przedstawiciel BSA w Polsce.

Drugim czynnikiem ryzyka korzystania z oprogramowania bez licencji jest bezpieczeństwo prawne. Jak podkreśla Witucki, w Polsce za naruszenie praw autorskich do oprogramowania grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.

Symptomatyczne jest to, że wraz ze zdjęciem Polski z „watch list” [listy krajów borykających się w znacznym stopniu z piractwem – red.] priorytety organów ścigania w zakresie przeciwdziałania naruszeniom praw autorskich do oprogramowania, także do muzyki, filmów, trochę się zmieniły, te kwestie nie są już tak istotne. Wydaje się, że to odbija się na efektywności działania organów ścigania – podkreśla Witucki.

Z drugiej strony sądy są coraz surowsze dla firm, które korzystają z nielegalnego oprogramowania. W I połowie 2017 roku zasądziły blisko 900 tys. zł na rzecz producentów zrzeszonych w BSA tytułem naprawienia szkód przez krajowe podmioty za korzystanie z oprogramowania dla osiągnięcia korzyści majątkowej lub jego bezprawne rozpowszechnianie. W porównaniu z I półroczem 2016 roku to wzrost o 200 proc.

W ocenie ekspertów BSA konieczne jest wdrożenie regulacji prawnych umożliwiających skuteczną ochronę oprogramowania, ale równie ważne jest prowadzenie działań edukacyjnych w zakresie poszanowania własności intelektualnej.

To edukacja od małego, tak żeby wyrobić wśród młodzieży nawyk poszanowania dla efektów pracy twórczej, ale żeby z drugiej strony wzrastała świadomość korzyści płynących z najlepszych praktyk zarządzania oprogramowaniem. Te korzyści trudno przecenić – mówimy o optymalizacji kosztów, a więc o wymiernej korzyści finansowej, a także o bezpieczeństwie prawnym i informatycznym – wyjaśnia Bartłomiej Witucki.

BSA The Software Alliance to międzynarodowa organizacja, która reprezentuje sektor oprogramowania komputerowego przed rządami i na rynku międzynarodowym. Trafiają do niej co roku tysiące zgłoszeń dotyczących korzystania z nielegalnego oprogramowania. W 2016 roku z Polski wpłynęło 909 takich zawiadomień, podczas gdy w 2015 roku było ich nieco ponad 450.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Farmacja

Zagrożenie krztuścem pozostaje najwyższe od ponad trzech dekad. Odporność utrzymuje się do 10 lat po szczepieniu

W ubiegłym roku na krztusiec zachorowało ponad 32 tys. osób. To ok. 35 razy więcej niż rok wcześniej. Ostatnie tygodnie przynoszą wyhamowanie tendencji wzrostowej, ale Główny Inspektor Sanitarny przestrzega przed tą groźną chorobą i wskazuje na konieczność szczepień u dzieci już w okresie niemowlęcym i szczepień przypominających u dorosłych. Dużą rolę w promowaniu tej jedynej formy profilaktyki odgrywają pielęgniarki, które nie tylko informują o korzyściach ze szczepień, ale też mogą do nich kwalifikować.

Bankowość

Zdaniem 80 proc. Polaków ceny nieruchomości są wysokie lub bardzo wysokie. Mimo to i tak wolimy posiadać na własność, niż wynajmować

Tylko 26 proc. Polaków uważa, że mamy obecnie dobry moment na zakup nieruchomości. Dla ośmiu na 10 ankietowanych ceny nieruchomości są obecnie wysokie lub bardzo wysokie. 65 proc. ocenia też, że niewiele osób z ich otoczenia może sobie teraz pozwolić na zakup mieszkania lub domu – wynika z badania „To my. Polacy o nieruchomościach” portalu ogłoszeniowego Nieruchomosci-online.pl.

Transport

Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]

System ETS2, który zacznie obowiązywać od 2027 roku, nałoży podatek na paliwa kopalne wykorzystywane do ogrzewania budynków czy w transporcie. Koszty w dużej mierze poniosą dostawcy, w tym małe i średnie firmy. – Potencjalny wpływ systemu ETS2 na sektor MŚP w Polsce będzie znacznie mniej drastyczny, niż mogłoby się wydawać. Konieczne jest jednak przygotowanie odpowiednich instrumentów, które wesprą przedsiębiorców w przemianie w kierunku niskoemisyjnym, ale jednocześnie będą unikały podwójnej kompensacji – wskazuje raport WiseEuropa pt. „Wędka czy ryba? Wsparcie dla polskich MŚP w związku z wprowadzeniem ETS2”.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.