Newsy

Raty we franku wciąż wysokie. Analityk DM BOŚ: wyraźne osłabienie szwajcarskiej waluty dopiero za kilka lat

2013-06-20  |  06:15
Mówi:Marek Rogalski
Funkcja:glówny analityk walutowy
Firma:DM BOŚ
  • MP4
  • Czwartek może być ważnym dniem dla osób spłacających kredyty we frankach szwajcarskich. Na dziś zaplanowano posiedzenie Narodowego Banku Szwajcarii.  Być może pojawi się pomysł, by franka osłabić  mówi Marek Rogalski, główny analityk walutowy Domu Maklerskiego BOŚ. 

    Na decyzje, jake zapadną dzisiaj w Szwajcarii czekają tysiące kredytobiorców w Polsce, regulujących swoje zobowiązania we frankach. Ostatnie wahania kursowe zasiały w nich spory niepokój. Mało sprzyjająca cena franka sprawiła, że np. rata kredytu mieszkaniowego w tym miesiącu była o kilkadziesiąt złotych wyższa niż w maju. 

    Zdaniem analityków najbliższe tygodnie powinny przynieść stabilizację.

     W lipcu i sierpniu bardziej realny jest poziom za franka w rejonie 3,40 zł niż 3,50 zł, czyli nasza rata fakt, jest może jeszcze wysoka, ale raczej nie będzie znacznie wyższa – uważa Marek Rogalski z DM BOŚ.

    Rogalski zwraca uwagę nie tylko na relację złotówki do franka, ale przede wszystkim euro do franka. Europejska waluta, przez kryzys finansowy w ostatnich latach się osłabiła. W okresie boomu kredytowego euro kosztowało ok. 1,6 CHF, dziś jest to 1,23 CHF.

     – Byśmy wrócili do tego poziomu, frank musi być wyraźnie słabszy, a tego na razie nie widać – zauważa analityk. – Sądzę, że to jest kwestia kilku lat.

    Nie można wykluczyć, że szwajcarski bank centralny podejmie działania,zmierzające do osłabienia waluty. To zdarzało się już w przeszłości. Szwajcarzy zapowiedzieli m.in. że nie dopuszczą, by euro kosztowało poniżej 1,2 CHF. Według analityka DM BOŚ, bank ma dwie możliwości działania na osłabienie franka.

     – Po pierwsze, podnosi limit euro do franka, z 1,20 CHF w górę, np. na 1,23 lub 1,25 CHF i bronią tego poziomu z wyższego pułapu, czyli frank zaczyna słabnąć. Druga możliwość, też do wykonania, ale nie do końca fair, to wprowadzenie ujemnych stóp procentowych – mówi Marek Rogalski

    Dzisiaj stopa procentowa, ustalona przez szwajcarski bank centralny jest na bardzo niskim poziomie, blisko 0 proc. Wprowadzenie stopy ujemnej mogłoby spowodować niepokój, bo ci, którzy trzymają swoje oszczędności na lokatach we franku traciliby na tym i zapewne chcieliby się pozbyć tej waluty z portfela.

     – Mogłoby to franka osłabić – przekonuje Marek Rogalski. – Z tym, że to już jest ryzykowne posunięcie, więc raczej na krótką metę.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób

    Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.

    Transport

    Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie

    Ponad 85 mld  euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.

    Transport

    Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku

    Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.