Mówi: | Teresa Czerwińska |
Funkcja: | wiceprezes |
Firma: | Europejski Bank Inwestycyjny |
Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie
Ponad 85 mld euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.
– Dwadzieścia lat Polski w Unii Europejskiej to bardzo szczególny moment, Europejski Bank Inwestycyjny tylko w Polsce w ostatnich 20 latach zainwestował ponad 85 mld euro. Przede wszystkim to są inwestycje w dużą infrastrukturę, czyli drogi, koleje, ponad 20 proc. naszego portfela, oraz wsparcie małych i średnich przedsiębiorstw, kreowanie miejsc pracy – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Teresa Czerwińska, wiceprezes Europejskiego Banku Inwestycyjnego. – Proszę sobie przypomnieć chociażby nasz start w Unii Europejskiej z dwucyfrowym bezrobociem. Dzisiaj Polska jest liderem, jeśli chodzi o najniższą stopę bezrobocia w Unii Europejskiej. Produkt krajowy brutto uległ podwojeniu w ciągu 20 lat, więc możemy powiedzieć, że środki EBI w Polsce przez 20 lat zostały wykorzystane w sposób bardzo efektywny.
1 maja minęło 20 lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Gdy do niej wstępowaliśmy, polski PKB nie sięgał nawet 1 bln zł (933,1 mld zł), podczas gdy w 2023 roku wyniósł 3,41 bln zł. Nawet z uwzględnieniem inflacji oznacza to przeszło dwukrotny wzrost. Stopa bezrobocia w kwietniu 2004 roku wynosiła 19,9 proc., natomiast 20 lat później (marzec 2024 roku) ledwo przekraczała 5 proc. Według pozwalającej na porównania pomiędzy poszczególnymi krajami Wspólnoty metodologii unijnej Eurostatu stopa ta była jeszcze niższa i wyniosła 2,9 proc. To najniższy wskaźnik w UE, ex aequo z Czechami. Wydajność pracy wzrosła ponadtrzykrotnie, co było możliwe dzięki intensywnym inwestycjom w infrastrukturę transportową.
– Jeżeli dzisiaj mówimy o tym, że Polska przyciąga nowe inwestycje, to bez dużej infrastruktury, bez dróg, kolei, energetyki te inwestycje nie są możliwe – wskazuje Teresa Czerwińska.
Obecnie priorytetami są niskoemisyjna i wydajna energetyka oraz bezpieczeństwo, czyli inwestycje w infrastrukturę krytyczną.
– W ubiegłym roku zainwestowaliśmy w Polsce ponad 5 mld euro, gdzie był ponad 80-proc. wzrost na sektor energetyczny, czyli na transformację energetyczną. W tym roku będziemy to kontynuować. Priorytet to transformacja energetyczna, sprawiedliwa transformacja, rozbudowa produkcji energii elektrycznej odnawialnej przede wszystkim, ale również sieci energetyczne. Chodzi o to, żeby cały łańcuch energii został objęty naszym finansowaniem, czyli produkcja, dystrybucja i magazynowanie – mówi ekspertka. – Drugie to są oczywiście inwestycje w bezpieczeństwo, czyli infrastruktura krytyczna, wykorzystanie tak zwanych systemów podwójnego użytkowania. Myślę, że to będzie ten najbliższy rok 2024–2025.
Europejski Bank Inwestycyjny w 2023 roku udzielił w sumie prawie 5,1 mld euro finansowania, co niemal dorównało kwocie z 2022 roku, wynoszącej 5,45 mld euro. Finansowanie z EBI wyniosło 4,67 mld euro, a z Europejskiego Funduszu Inwestycyjnego – 632 mln euro, z czego 255 mln euro przypadło na projekty pokrywające się.
Finansowanie transformacji energetycznej w Polsce wzrosło o 80 proc. w stosunku do 2022 roku i wyniosło 1,78 mld euro. Wsparcie dla rozwoju regionów i miast osiągnęło poziom 2,33 mld euro. Małe i średnie przedsiębiorstwa oraz firmy o średniej kapitalizacji otrzymały 633 mln euro finansowania. Poziom inwestycji EBI w projekty innowacyjne oraz we wsparcie kapitału ludzkiego wyniósł 360 mln euro. Udział zielonego finansowania i zaangażowanie w projekty przyjazne klimatowi wzrosło do 52 proc. z 49 proc. w 2022 roku. Bank podkreśla też wagę inwestycji w obszarze innowacji, digitalizacji i automatyzacji.
– Powinniśmy stawiać na technologię smart, na więcej automatyzacji, patentów, licencji, które powstają w Polsce i które są rejestrowane, żeby konkurencyjność polskiej gospodarki była silniejsza. To już jest kolejny etap – czyli pierwsze 20 lat to jest podstawowa duża infrastruktura, to jest stworzenie warunków do biznesu, twardej bazy, i dzisiaj na tym fundamencie idziemy dalej. Widzimy swoją rolę jako instytucji, która będzie współfinansować programy czy inwestycje finansowane przez budżet europejski, jak również przez środki z Krajowego Planu Odbudowy – wskazuje wiceprezeska EBI. – Tam specjalna część jest przeznaczona na inwestycje w obszarze niskoemisyjnych technologii i również duża część środków, ponad 20 proc., powinna iść na cyfryzację. To są dwa obszary, w których bank widzi siebie jako partnera dla Polski. Prowadzimy nie tylko finansowanie, ale również pomoc techniczną i doradztwo, co bardzo często wspomaga naszych partnerów w przygotowaniu projektów i przyspiesza cały proces inwestycyjny, jeśli chodzi o implementację.
Czytaj także
- 2024-10-09: Zakaz silników spalinowych od 2035 roku nierealny. Rewizja przepisów ma być ratunkiem dla sektora motoryzacyjnego w UE
- 2024-10-11: D. Obajtek: UE nie dorosła technologicznie do rezygnacji z samochodów spalinowych. Europejski rynek motoryzacyjny upada
- 2024-10-10: Już sześciolatki korzystają z bankowości elektronicznej. Często nie są świadome cyberzagrożeń
- 2024-10-14: Wyniki sprzedaży elektryków w Polsce jedne z najniższych w Europie. Eksperci widzą jednak duży potencjał
- 2024-09-26: Polska prezydencja w Radzie UE będzie szansą na kształtowanie polityki gospodarczej Unii. Przedsiębiorcy mają swoje oczekiwania
- 2024-09-30: Grzegorz Krychowiak: Wydaje mi się, że Wojtek Szczęsny zrezygnował z gry w reprezentacji, bo po prostu stwierdził, że już mu się nie chce
- 2024-09-18: Magda Bereda: Boję się o moich znajomych z Wrocławia. Dostali ostrzeżenie, że może ich zalać
- 2024-09-19: Muzycy zespołu Enej: Technika i budżety od wielkiej powodzi sprzed 27 lat poszły w górę. A jednak nadal nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z żywiołem i go przewidzieć
- 2024-09-17: Opóźnianie wejścia Ukrainy do NATO zwiększy zagrożenie ze strony Rosji dla członków sojuszu. Trwają dyskusje o możliwych warunkach akcesji
- 2024-09-26: W przyszłym roku spodziewana jest fala inwestycji ze środków UE. Prawo zamówień publicznych wymaga pewnych korekt
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Ochrona środowiska
Zielona transformacja w miastach nie musi być kosztowna. Samorządy mogą w tym celu lepiej wykorzystywać dostępne już zasoby
Według ONZ w globalnej skali miasta odpowiadają za 60–80 proc. całkowitego zużycia energii i 75 proc. emisji CO2. Te liczby rosną wraz ze wzrostem liczby mieszkańców, co powoduje, że efektywność energetyczna w miastach może się okazać jednym z najskuteczniejszych sposobów łagodzenia kryzysu klimatycznego. – Transformacja wcale nie musi wymagać potężnych nakładów finansowych. Trzeba zacząć od efektywnego wykorzystania zasobów, które już mamy – podkreśla Karol Juszczak z Alfa Laval. Jak wskazuje, wciąż niezagospodarowanym zasobem w miastach jest ciepło odpadowe, czyli tracone z oczyszczalni ścieków, centrów danych albo zakładów przemysłowych, a które można z powodzeniem zagospodarować w inny sposób.
Polityka
Problem nielegalnej migracji wymaga wzmocnienia unijnej agencji straży granicznej i przybrzeżnej. Europosłowie apelują o większe uprawnienia dla Frontexu
Coraz więcej krajów postrzega napływ migrantów jako zagrożenie dla bezpieczeństwa i tożsamości Europy. Berlin wprowadził nowe kontrole graniczne, a premier Hiszpanii zawarł porozumienia z przywódcami państw afrykańskich, aby spróbować powstrzymać napływ ludzi. Liczba nielegalnych przekroczeń granicy Unii Europejskiej w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy tego roku wyniosła niemal 140 tys. W związku z tym część posłów apeluje o wzmocnienie Frontexu, czyli unijnej agencji straży granicznej i przybrzeżnej.
Farmacja
Trwa jesienna fala COVID-19. Według GIS jest najwięcej zachorowań od dwóch lat
Jesienna fala COVID-19 już teraz jest bardzo trudna – ostrzega Główny Inspektor Sanitarny. Jak wynika z badań próbek ścieków, dzięki którym można wykryć ślady wirusa SARS-CoV-2, obecnie jest ich najwięcej od dwóch lat. Zdaniem specjalistów przebieg choroby jest obecnie dużo łagodniejszy niż w czasach pandemii. Chorzy zwykle dochodzą do zdrowia w warunkach domowych. Trzeba jednak pamiętać o możliwych powikłaniach.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.