Newsy

Repolonizacja banków nabiera tempa. W Polsce udział kapitału zagranicznego ponaddwukrotnie wyższy niż na Zachodzie

2016-10-10  |  06:50
Mówi:dr Joanna Szalacha-Jarmużek
Funkcja:wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Toruniu
  • MP4
  • W polskim sektorze bankowym kapitał zagraniczny ma ok. 60 proc. udziału, w krajach zachodnich to ok. 25 proc. Wiele wskazuje na to, że i w Polsce proporcje będą się zmieniać. Wiele zachodnich banków zmaga się z problemami i wręcz rozważa sprzedaż swoich aktywów w Polsce. To sprawia, że otwiera się okno konsolidacyjne dla rodzimych instytucji, które są w dobrej kondycji, dysponują kapitałem na przejęcia i mają wsparcie rządu, dla którego repolonizacja banków to jeden z elementów realizacji strategii zrównoważonego rozwoju i budowy polskiego kapitału.

     Repolonizacja banków niewątpliwie w ostatnim czasie należy do grupy najważniejszych postulatów z zakresu polityki związanych z patriotyzmem gospodarczym – mówi agencji informacyjnej Newseria dr Joanna Szalacha-Jarmużek, socjolog ekonomii z Wyższej Szkoły Bankowej (WSB). – Wynika to z obserwacji dotyczącej sektora bankowego w Polsce, który jest dosyć specyficzny, jeśli porówna się go z sektorami w krajach zachodnich. Przede wszystkim ma on bardzo duży udział kapitału zagranicznego.

    Aktualnie prawie 60 proc. polskiego sektora bankowego jest w rękach zagranicznych inwestorów branżowych. Szalacha-Jarmużek stwierdza, że jest to sytuacja daleko odmienna od tej w krajach zachodnich, gdzie jedynie około 25 proc. udziału w sektorze bankowym danego kraju mają banki zagraniczne.

    Właściwie struktura kapitałowa banków w Polsce przypomina sytuację w małych krajach europejskich, a Polska do małych krajów nie należy. Duży udział kapitału zagranicznego bywa określany jako sytuacja niekorzystna, którą należy zmienić właśnie poprzez repolonizację, czyli wykupienie banków do tej pory działających z kapitałem zagranicznym – uważa socjolog z WSB. – Na razie brakuje rzetelnych oszacowań, które mówiłyby, w jaki sposób repolonizacja wpłynie na polską gospodarkę. Natomiast na sektor bankowy niewątpliwie wpłynęłaby ona poprzez zmianę struktury właścicielskiej, która prowadziłaby do zmiany strategii.

    Według danych KNF w Polsce działa około 40 banków komercyjnych, w porównaniu do 50 sprzed czterech lat. PZU spodziewa się wręcz, że w ciągu najbliższych lat sektor bankowy skonsoliduje się wokół 5–6 dużych graczy, z których każdy będzie dysponował aktywami na poziomie min. 100 mld zł.

    Ten, kto jest właścicielem banku, ma wpływ na to, jak ta instytucja postępuje ze swoimi klientami. Różne kraje mają różną kulturę bankowości, różny zakres wprowadzonych innowacji i różne podejście do klienta – uważa Szalacha-Jarmużek. – W Polsce już od lat zwracano uwagę na to, że strategia banków zagranicznych ma rys neokolonialny. Jak wskazuje prof. Kieżun, banki polskie były kupowane na początku transformacji po dosyć mocno zaniżonych wartościach.

    Ekonomista prof. Witold Kieżun szacuje, że sprzedaż polskich instytucji finansowych inwestorom zagranicznym odbyła się za około 15 proc. wartości, a budżet stracił na operacji prywatyzacji banków około 150–200 mld zł. 

    Banki, które do tej pory działają w Polsce, nie zawsze stosowały rozwiązania, które były satysfakcjonujące dla klientów instytucjonalnych, przedsiębiorców czy indywidualnych klientów. Mamy jedne z najwyższych kosztów bankowych w Europie, niesatysfakcjonujący sposób finansowania polskich przedsiębiorstw poprzez kredytowanie przy jednoczesnym kredytowaniu przedsięwzięć firm z krajów, z których wywodzi się dany bank zagraniczny – wskazuje socjolog ekonomii z WSB.

    W ostatnich latach najbardziej aktywne na polu przejęć polskie instytucje finansowe to PKO BP, PZU oraz Getin Noble Bank. Ten pierwszy przejął chociażby Inteligo i polskie aktywa Nordea Bank. PZU nabyło Alior Bank i za jego pośrednictwem tworzy platformę konsolidacji sektora. Na pierwszy ogień poszły wydzielone aktywa BPH, odkupione od GE. Z kolei Getin wchłonął GMAC Bank oraz Allianz Bank Polska.

    Repolonizacja może się dokonać dwutorowo, z jednej strony poprzez działania instytucji finansowych, w których udział ma Skarb Państwa. Poza tym mamy też dosyć silną polską grupę bankową Getin Bank Leszka Czarneckiego, która także jest wskazywana jako jeden z podmiotów zaangażowanych w repolonizację poza udziałem Skarbu Państwa – ocenia dr Szalacha-Jarmużek. – W tej chwili mówi się o okienku konsolidacyjnym, a więc pewnej szansie na to, by wyciągnąć z banków zagranicznych ich polskie oddziały. Tym bardziej że banki te pozbywają się ich coraz częściej, dokonując konsolidacji w firmach matkach.

    Wśród instytucji należących do zagranicznych właścicieli, które mogą być na sprzedaż, ostatnio coraz częściej wymienia się polskie aktywa niemieckiego Deutsche Banku. Wcześniej rynek sprzedawał Pekao SA, którego włoski właściciel – UniCredit – walczy z kryzysem. Tymczasem pod koniec września informowano, że Alior Bank rozpoczął na zasadach wyłączności negocjacje w sprawie nabycia podstawowej działalności Raiffeisen Bank Polska. Z kolei PKO Bank Polski złożył wiążącą ofertę nabycia Raiffeisen-Leasing Polska.

    Mówi się o repolonizacji sektora bankowego dlatego, że stanowi on krwiobieg systemu gospodarczego. Jego kondycja, to jak on działa na styku z przedsiębiorstwami, z innymi sektorami gospodarki jest kluczowe dla zdrowego rozwoju, w szczególności dla kredytowania różnych przedsięwzięć – wskazuje dr Szalacha-Jarmużek. – Dlatego repolonizacja w tym sektorze byłaby cenna, pod warunkiem że nie doprowadzi do upadku i osłabienia tych zagranicznych oddziałów, tylko że będą one kupowane na zdrowych zasadach gospodarczych.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Ochrona środowiska

    Polska wciąż bez strategii transformacji energetyczno-klimatycznej. Zaktualizowanie dokumentów mogłoby przyspieszyć i uporządkować ten proces

    Prace nad nowym Krajowym planem w dziedzinie energii i klimatu powinny, zgodnie z unijnymi zobowiązaniami, zakończyć się w czerwcu br., ale do tej pory nie trafił on do konsultacji społecznych. Trzydzieści organizacji branżowych i społecznych zaapelowało do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o przyspieszenie prac nad dokumentem i jego rzetelne konsultacje. Jak podkreśliły, nie powinien on być rozpatrywany tylko jako obowiązek do wypełnienia, lecz również jako szansa na przyspieszenie i uporządkowanie procesu transformacji energetyczno-klimatycznej w kraju. Polska pozostaje jedynym państwem w UE, który nie przedstawił długoterminowej strategii określającej nasz wkład w osiągnięcie neutralności klimatycznej UE do 2050 roku.

    Bankowość

    Firmy mogą się już ubiegać o fundusze z nowej perspektywy. Opcji finansowania jest wiele, ale nie wszystkie przedsiębiorstwa o tym wiedzą

    Dla polskich firm środki UE są jedną z najchętniej wykorzystywanych form finansowania inwestycji i projektów rozwojowych. W bieżącej perspektywie finansowej na lata 2021–2027 Polska pozostanie jednym z największych beneficjentów funduszy z polityki spójności – otrzyma łącznie ok. 170 mld euro, z których duża część trafi właśnie do krajowych przedsiębiorstw. Na to nakładają się również środki z KPO i programów ramowych zarządzanych przez Komisję Europejską. Możliwości finansowania jest wiele, ale nie wszystkie firmy wiedzą, gdzie i jak ich szukać. Tutaj eksperci widzą zadanie dla banków.

    Ochrona środowiska

    Biznes chętnie inwestuje w OZE. Fotowoltaika na własnym gruncie najchętniej wybieranym rozwiązaniem

    Możliwości związanych z inwestowaniem w zieloną energię jest bardzo dużo, jednak to fotowoltaika na własnych gruntach jest najchętniej wybieranym przez biznes rozwiązaniem OZE. Specjaliści zwracają uwagę, że wydłużył się okres zwrotu z takiej inwestycji, mimo tego nadal jest atrakcyjny, szczególnie w modelu PV-as-a-service. Dlatego też firm inwestujących w produkcję energii ze słońca może wciąż przybywać.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.