Newsy

Startuje nowy program wsparcia dla młodych, innowacyjnych spółek. Warszawa ma szansę stać się centrum technologicznym dla firm z Europy Środkowo-Wschodniej

2017-10-27  |  06:45
Mówi:Krzysztof Witkowski, EYnovation, associate partner EY

Paweł Sieczkiewicz, prezes Telemedi.co

Łukasz Leśniak, Startberry, Senfino

Przemysław Szuder, Microsoft

  • MP4
  • Dwie globalne firmy, EY oraz Microsoft, we współpracy z polską firmą technologiczną Senfino stworzyły w Warszawie szyty na miarę program akceleracyjny Startberry dla start-upów, które mogą wesprzeć duży biznes w cyfrowej transformacji. W inicjatywie, która wystartowała oficjalnie w tym tygodniu, uczestniczy 10 start-upów, które już podbijają międzynarodowe rynki. Trzej partnerzy mają ambicję, żeby utworzyć w Warszawie hub dla młodych spółek technologicznych z całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej.

    Polska ma się szansę stać regionalnym hubem dla start-upów. Nie jest to łatwa droga, dookoła mamy sporą konkurencję. Natomiast za nami przemawiają solidne fundamenty – mam na myśli głównie polskich inżynierów i software developerów, których jakość pracy jest dziś oceniana wysoko w świecie. Druga kwestia to duch przedsiębiorczości, który jest wpisany w DNA polskiego społeczeństwa. Widać coraz więcej inicjatyw, również rządowych, które mają wzmocnić polski ekosystem wsparcia dla start-upów, pomóc polskim przedsiębiorcom, a także ściągnąć do Polski inne podmioty z regionu – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Krzysztof Witkowski, associate partner w firmie doradczej EY, odpowiedzialny za skierowany do start-upów program EYnovation.

    Sytuacja sektora start-upów w Polsce z roku na rok jest coraz lepsza – to główny wniosek z najnowszego, tegorocznego raportu fundacji Startup Poland. Przyciągają zagranicznych inwestorów, a blisko połowa sprzedaje swoje produkty i usługi za granicą. Jest ich coraz więcej, mają też większe możliwości pozyskania finansowania i coraz powszechniej współpracują ze środowiskiem naukowym. Polskie specjalizacje to big data, analityka, internet rzeczy, narzędzia deweloperskie i nauki przyrodnicze, a 17 proc. młodych, innowacyjnych spółek rozwija się w tempie przekraczającym 50 proc. miesięcznie – wynika z raportu „Polskie start-upy 2017”.

    Potencjał w tym sektorze dostrzega też rząd. Uchwalona w tym roku Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju zakłada zwiększenie nakładów na badania i rozwój (B+R) do 1,7 proc. PKB w 2020 r. i powstanie 1,5 tys. nowych start-upów w ciągu 7 lat. W ubiegłym roku wystartował program Start in Poland stworzony z myślą o innowacyjnych projektach i przedsiębiorcach. Rząd zamierza przeznaczyć na niego w sumie 3 mld zł. Według wicepremiera Mateusza Morawieckiego drugie tyle będzie pochodzić od międzynarodowych funduszy venture capital.

    Obok finansowania i przyjaznego ekosystemu prawnego kluczowa dla start-upów jest współpraca i wsparcie dużego biznesu. Dwaj liderzy w swoich segmentach rynku – firma doradcza EY oraz Microsoft – we współpracy z polską firmą technologiczną Senfino utworzyli w Warszawie program akceleracyjny Startberry, który oficjalnie wystartował w tym tygodniu.

    Microsoft, jako firma technologiczna, chce wnieść doradztwo w zakresie nowych technologii, sztucznej inteligencji, uczenia maszynowego i najnowszych trendów. EY, jako doradca biznesowy, oferuje setki godzin bezpłatnej pracy swoich konsultantów, podpowiadających, skąd pozyskać pieniądze na finansowanie. To pozwoli wypracować najlepsze modele biznesowe. Z kolei Senfino, jako partner branżowy, będzie pomagał w animowaniu, dołączał kolejne start-upy do programu, łącząc je ze światem dużego biznesu – wyjaśnia Przemysław Szuder, dyrektor segmentu klientów kluczowych, małych i średnich firm oraz partnerów w Microsoft.

    Cel Startberry to wspieranie innowacyjnych spółek technologicznych na drodze do globalnej ekspansji i rynkowego sukcesu. Ambicją partnerów jest stworzenie w Warszawie Startup Digital Valley – miejsca, w którym młode spółki technologiczne z całego regionu Europy Wschodniej i Centralnej będą ze sobą współpracować.

    Startberry tym różni się od innych programów, że jest szyty na miarę dla każdego z projektów. Na początku programu zapytano nas: czego potrzebujemy? Program dedykowany dla nas składa się tylko z elementów, których rzeczywiście potrzebujemy – wsparcia sprzedaży zagranicznej, pozyskiwanie nowych klientów. Już mamy pierwsze efekty Startberry – mówi Paweł Sieczkiewicz, prezes start-upu Telemedi.co, który tworzy rozwiązania z zakresu telemedycyny.

    Startberry to program akceleracyjny, który będzie indywidualnie dopasowywany do potrzeb każdego start-upu biorącego w nim udział. Jest przeznaczony dla przedsięwzięć biznesowych, które mają już prototypy czy wdrożenia swoich rozwiązań lub nawet mają za sobą pierwsze sprzedaże, a także dla młodych spółek technologicznych, które oferują rozwiązania klasy enterprise w modelu B2B i odpowiadają na potrzeby dużego biznesu związane z cyfrową transformacją.

    Pierwszy program akceleracyjny Startberry rozpoczął się w czerwcu 2017 roku. W pierwszej edycji bierze udział dziesięć start-upów, które tworzą rozwiązania w takich obszarach jak diagnozowanie autyzmu, wykorzystanie zaawansowanej analityki w operacjach finansowych, stworzenie sztucznego mózgu czy usprawnianie komunikacji wewnątrz korporacji.

    Start-upy, które zostały wybrane do programu akceleracyjnego, działają międzynarodowo – mają międzynarodowy zestaw klientów i wdrożenia na całym świecie. Są też start-upy, które rozpoczęły ekspansję od Polski i już zdobywają kolejne biura i sieci partnerskie w kolejnych krajach – mówi Łukasz Leśniak z firmy technologicznej Senfino, partnera projektu Startberry – Bez wątpienia każdy z tych start-upów ma unikalny produkt w swojej dziedzinie. Są jedyne w swoim rodzaju, jak Harimata, która opracowała aplikację do wczesnego wykrywania autyzmu, a teraz pracuje nad aplikacją do wykrywania depresji, czy Telemedi.co, który stawia na nowy rynek telemedycyny.

    Jednym z projektów uczestniczących w programie Startberry jest Devskiller i narzędzie, które ułatwia rekrutację programistów.

    – Stworzyliśmy system, który weryfikuje kompetencje programistów w prawdziwym środowisku biznesowym. W procesie rekrutacji rozwiązują oni prawdziwe problemy biznesowe, z którymi borykają się firmy. W ten sposób wiemy, że dany programista sprawdzi się na stanowisku, na jakie jest rekrutowany – mówi Tomasz Winter, pomysłodawca Devskiller. – Jednym z większym problemów działów HR dziś jest brak narzędzi do weryfikacji umiejętności programistów. Muszą one angażować deweloperów, żeby to sprawdzić. Nasze narzędzie daje im możliwość takiej weryfikacji.

    Siedzibą Startberry będzie industrialna przestrzeń, zlokalizowana w zespole budynków Praga306 przy ulicy Grochowskiej 306 w Warszawie. Każdego dnia ma się tu odbywać przynajmniej jedno wydarzenie rozwijające branżę – meetupy, hackatony, hackfesty, technologiczne open hours z inwestorami, demo i product days. Organizatorzy przyznają, że ich ambicją jest stworzenie warszawskiej start-upowej doliny cyfrowej dla start-upów z Europy Centralnej i Wschodniej. Do Startberry mogą też dołączać potencjalni partnerzy, którzy chcą realizować swoje pomysły. Druga edycja akceleratora jest planowana na styczeń 2018 roku.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

     Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

    Infrastruktura

    Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

    Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

    IT i technologie

    Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

    Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.