Newsy

Usługi w branży finansowej zacznie oferować sztuczna inteligencja. W przyszłości to boty będą podejmować za klientów decyzje dotyczące finansów

2019-06-06  |  06:30

Rynkiem finansowym rządzą dziś oczekiwania klientów, zwłaszcza młodych, przyzwyczajonych do usług finansowych dostępnych w telefonie, od ręki. Dlatego branża zmierza w kierunku finansów autonomicznych, które nie będą wymagać angażowania klienta w proces decyzyjny ani poszczególne kroki wymagane do tego, by otrzymać produkt finansowy. Kołem zamachowym tej zmiany są technologie, takie jak sztuczna inteligencja, boty czy agregatory ofert, które rozpowszechnią się dzięki dyrektywie PSD2. – W kwestii rozwoju technologicznego branża finansowa wciąż ma jednak do zrobienia bardzo duży skok – ocenia Ewa Wernerowicz, prezes zarządu Vivus Finance.

– Klientom najbardziej zależy dziś na tym, żeby nie musieć się angażować w procesy i czynności, które tylko marnują ich czas i nie są dla nich przyjemne, takie jak wypełnianiu obowiązków typu wypełnianie wniosków kredytowych, aplikowanie o depozyt czy dokonanie przelewu. Dlatego rynek finansowy – kierując się tym, na czym najbardziej zależy klientom – będzie dążył do tego, aby finanse były jak najbardziej autonomiczne, nie angażowały czasu wolnego klienta – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Ewa Wernerowicz.

Jak podkreśla, rynkiem finansowym rządzą dziś oczekiwania klientów – w dużej mierze dotyczy to pokolenia, które dopiero wchodzi w dorosłość i tzw. Millenialsów, czyli osób pomiędzy 18. a 35. rokiem życia. To grupa, w której wybijają się trzy główne trendy. Po pierwsze, młodzi chcą mieć wszelkie usługi finansowe dostępne na telefonie, po drugie – są przyzwyczajeni do obsługi bezgotówkowej, i po trzecie – chcą mieć wszystko „tu i teraz”, dostępne od ręki.

– Jeżeli chcą na coś wziąć kredyt – to musi on być dostępny tu i teraz, najlepiej jednym kliknięciem. Jeżeli chcą dokonać płatności, to ta płatność też musi być transferowana w czasie rzeczywistym. To są takie główne trendy na rynku finansowym, które są wyznaczane właśnie przez potrzeby klientów – mówi Ewa Wernerowicz.

Prezes Vivus Finance ocenia, że rynek zmierza powoli w kierunku finansów autonomicznych, które nie będą wymagać angażowania klienta w proces decyzyjny ani poszczególne kroki wymagane do tego, żeby np. otrzymać produkt finansowy.

– Wyobrażam sobie, że za kilka lat algorytmy zostaną zatrudnione do tego, żeby odciążyć klienta i podejmować za niego te drobne decyzje. Przykładowo, kiedy musimy poczekać na pensję jeszcze dwa dni, a pieniądze na koncie już się skończyły – to one będę automatycznie uzupełniane przez bota, który podpowie klientowi, że powinien wziąć jakąś pożyczkę – mówi Ewa Wernerowicz – Korzystając z autonomicznych finansów, klient nie będzie się musiał skupiać na czytaniu umów, bo zrobi to za niego ekspert czy bot, który będzie czuwał nad bezpieczeństwem jego finansów i pomoże mu podjąć najlepszą decyzję. Wybierze dla niego najlepszą ofertę, zaproponuje kredyt w momencie, kiedy będzie tego potrzebował albo depozyt, jeśli będzie mieć jakieś dodatkowe środki. Klienci będą korzystali z usług, gdzie te podstawowe decyzje finansowe są podejmowane przez boty czy sztuczną inteligencję.

Jednym z najważniejszych kół zamachowych zmian w finansach osobistych jest technologia. Dzięki niej obsługa transakcji przenosi się z do kanałów i urządzeń samoobsługowych – już w tej chwili większość operacji finansowych przenosi się do środowiska mobilnego. W Vivus ponad 60 proc. klientów korzysta z usług finansowych za pośrednictwem aplikacji, dlatego mobile jest kanałem priorytetowym. W przyszłości, autonomiczne finanse będą bazować na rozwoju kolejnych technologii, takich jak sztuczna inteligencja, uczenie maszynowe czy blockchain.

– Na pewno potrzebne będą też agregatory ofert, co umożliwi PSD2. Pojawią się podmioty, które będą skupiały oferty wielu graczy: banków, podmiotów niebankowych, płatności i ubezpieczeń. Tego typu agregatorzy na pewno mają szansę na rynku i to jest ta technologia, którą klienci pokochają, bo lubią mieć wszystko w jednym miejscu – mówi Ewa Wernerowicz – Obecny etap rozwoju technologii finansowych nie jest jeszcze zbyt zaawansowany, ponieważ systemy bankowe były tworzone kilkadziesiąt lat temu i nie do końca potrafią się wpiąć w takie systemy fintechowe, które agregują oferty, które dostarczają dodatkowe usługi klientom. Tak więc jeżeli chodzi o technologię, tu mamy jeszcze do zrobienia bardzo duży skok.

Prezes Vivus Finance podkreśla, że rynek pożyczek pozabankowych rozwija się nieprzerwanie od 2012 roku, szczególnie w internecie. Jego obecna wartość – liczona jako suma bilansowa przedsiębiorstw działających na tym rynku – wynosi ok. 6-7 mld zł.

– Cały rynek consumer finance w Polsce rośnie, licząc banki i firmy pozabankowe. Wiąże się to z faktem, że poprawia się sytuacja finansowa Polaków, polskich gospodarstw domowych. Związane jest to również m.in. z transferami socjalnymi, wzrostem średnich płac w gospodarce. Polacy mają coraz więcej potrzeb konsumpcyjnych i coraz łatwiej im je zaspokajać. Przy wzroście akcji kredytowych obserwujemy również poprawę kontroli nad ryzykiem kredytowym, co jest pozytywnym sygnałem dla rozwoju branży – mówi Ewa Wernerowicz.

Rynek pożyczek pozabankowych dzieli się obecnie wyraźnie na dwie kategorie: online i offline, czyli sektor, w którym działają tradycyjni pożyczkodawcy, którzy promują obsługę domową lub obsługę w oddziałach brokerskich. W tym pierwszym średnia wieku klientów to około 29-30 lat i dominują w nim osoby, które same dobrze orientują się w finansach i potrafią wyszukać właściwą dla siebie ofertę.

– Możemy w tej chwili zauważyć, że firmy pożyczkowe przechodzą do wyższych segmentów rynku. Coraz więcej klientów najpierw zagląda do firm pożyczkowych, a dopiero później do banków, w zależności od tego, jakiego produktu poszukuje. Z danych BIK-u wiadomo też, że jest duża rzesza klientów, która w ogóle nie zagląda do banków, tylko korzysta z oferty firm pożyczkowych. Dzieje się tak, ponieważ w naszej firmie można dostać tę pożyczkę właściwie w ciągu 2 minut, w zależności jak szybko się przyciśnie dwa przyciski. W kierunku zmierza właśnie rynek consumer finance – mówi Ewa Wernerowicz, prezes zarządu Vivus Finance.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Banki spółdzielcze z coraz większą rolą w finansowaniu rolników i firm. Nadmierne regulacje i niejednoznaczne przepisy ograniczają ich rozwój

Banki spółdzielcze odpowiadają w Polsce za ponad 60 proc. finansowania rolnictwa i niemal 20 proc. finansowania MŚP, a także obsługują 60 proc. jednostek samorządu terytorialnego. Ich rola w lokalnych społecznościach jest więc znacząca, bo są tam pierwszym wyborem dla rolników i mniejszych firm. Zmienność środowiska prawnego – zarówno nowe inicjatywy legislacyjne, jak i niepewność związana z interpretacją prawa – wpłynęła jednak na spadek przewidywalności warunków funkcjonowania banków. – Potrzebujemy deregulacji, zmniejszenia liczby przepisów, zwiększenia ich przejrzystości i jednoznaczności – podkreśla Krzysztof Karwowski, prezes zarządu Banku Spółdzielczego w Szczytnie.

Handel

E-konsumenci wybierają jak najszybsze i najprostsze opcje płatności online. Coraz bardziej interesują się płatnościami odroczonymi i ratalnymi

Szybkie płatności, a w szczególności Blik, to metody najchętniej wybierane przez klientów podczas zakupów internetowych. W ostatnim czasie rośnie jednak popularność płatności odroczonych oraz rozłożenia płatności na raty – twierdzą przedstawiciele e-commerce. Niezmiennie ktoś, kto chce osiągnąć sukces w handlu w sieci, musi oferować wszystkie możliwe metody płatności. Jeśli klient nie znajdzie na stronie swojej ulubionej, zwykle rezygnuje z zakupu.

Firma

Polscy producenci gier coraz mocniej obecni na zagranicznych rynkach. Wykorzystanie nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji, może zwiększyć ich konkurencyjność

Jeszcze w tym roku rynek gier mobilnych w Polsce może przekroczyć wartość 142 mln dol., a do 2027 roku liczba użytkowników może sięgnąć 6,5 mln – wynika z danych portalu Statista. Również cała szeroko rozumiana branża gier wideo ma przed sobą dobre perspektywy, czemu sprzyjają zmiany technologiczne oraz pokoleniowe. Na tych trendach korzystają polskie firmy gamingowe i widzą w tym szanse na coraz mocniejszą ekspansję na zagranicznych rynkach. Studio Lichthund, które niedawno zadebiutowało na NewConnect, korzysta z narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w procesie tworzenia gier. W ciągu roku planuje wypuścić dwie nowe produkcje – Food Truck Empire i Bulldog.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.