Mówi: | Zenon Komar |
Funkcja: | doradca i bankier inwestycyjny |
Właściwe strategie inwestycyjne na instrumentach pochodnych szansą na dobre zyski
Inwestycje w opcje i kontrakty terminowe mogą zwiększyć wolumen transakcji na warszawskiej giełdzie. Doradcy inwestycyjni podkreślają, że właściwe strategie inwestowania mogą przynieść znacznie wyższe zyski niż odsetki osiągane w bankach czy wypracowywane przez fundusze inwestycyjne. By zmniejszyć ryzyko, należy jednak dywersyfikować inwestycje.
– Z mojego punktu widzenia to jest największe rozczarowanie, że instrumenty, jak futures i opcje, nie przyjęły się, ich wolumen jest niski. Zróbmy coś, żeby uaktywnić ten rynek, bo to jest jedna z dróg, dzięki której inwestorzy mogą zarobić i spekulanci mogą zarobić. Szkoda, że jest ta stagnacja. Miejmy nadzieję, że to się ruszy – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Zenon Komar, doradca i bankier inwestycyjny.
Futures, czyli kontrakty terminowe, pojawiły się na Giełdzie Papierów Wartościowych w 1998 r. Obecnie giełda umożliwia obrót kontraktami terminowymi na główne indeksy (WIG20 i mWIG40), akcje niektórych spółek oraz waluty. Jak wynika z raportu rocznego GPW za ubiegły rok liczba transakcji na kontraktach terminowych przekroczyła 3 mln, a wolumen kontraktów – 11,8 mln. Najpopularniejsze były kontrakty indeksowe (odpowiednio 2,4 mln oraz 8,3 mln).
Opcje z kolei dają nabywcy prawo sprzedaży (put) lub nabycia (call) akcji po z góry określonej cenie w określonym czasie. Komar podkreśla, że tradycyjną strategią jest czekanie do dnia wygaśnięcia opcji. Tymczasem większe zyski można uzyskać, decydując się na wcześniejszą realizację opcji – w momencie, kiedy poziom, jaki osiągają, zapewnia gwarantowane zyski.
– Ostatnie badania pokazały, że należy zamykać transakcje przynajmniej tydzień przed wygaśnięciem lub również akceptować zyski znacznie wcześniej. Innymi słowy, mimo że zawieramy transakcje na 45 dni, bo taka jest rekomendacja strategii, to jeśli uzyskujemy zysk 50-proc. następnego dnia, a takie rzeczy też się zdarzają, to zamknijmy transakcję – radzi Zenon Komar.
Dodaje, że w ten sposób uwalniamy wcześniej środki i możemy wykonać więcej transakcji w danym okresie. Podkreśla, że z punktu widzenia minimalizacji ryzyka jak największa liczba transakcji jest bardzo korzystna.
– Chodzi o to, żeby wykonywać jak najwięcej transakcji, ale małymi pozycjami, bo wielkość zabija. Nie wchodzimy z 25-proc. kapitałem na jedną transakcję, tylko nie więcej niż 3 proc., a najlepiej 1 proc. czy nawet jeszcze mniej – podkreśla doradca inwestycyjny.
I zapewnia, że w ten sposób inwestorzy mogą osiągnąć zyski lepsze niż w bankach lub funduszach inwestycyjnych.
W ubiegłym roku pod względem wolumenu obrotów kontraktami indeksowymi GPW zajęła piątą pozycję w Europie, a trzynastą pod względem wolumenu obrotów wśród opcji na indeksy. Rynek instrumentów pochodnych warszawskiej giełdy jest najdynamiczniej rozwijającym się rynkiem w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.
Ten rok dla tego typu instrumentów będzie bardzo ważny. W czerwcu kończy się notowanie kontraktów na WIG20 z mnożnikiem 10 zł, a notowane będą wyłącznie z mnożnikiem 20 zł. Natomiast pod koniec roku rozpocznie się przenoszenie pochodnych na indeks WIG20 (kontraktów i opcji) na pochodne na indeks WIG30.
Zenon Komar był gościem specjalnym konferencji GPW „Instrumenty Pochodne 2014”.
Czytaj także
- 2025-08-05: Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa
- 2025-07-29: Dobrobyt Polski uzależniony od wiedzy społeczeństwa o ekonomii i finansach. Takiej edukacji wciąż za mało jest w szkołach
- 2025-07-16: Banki spółdzielcze coraz ważniejsze dla finansowania gospodarki. Współpraca z BGK ma pobudzić lokalne inwestycje
- 2025-07-07: Branża budowlana przygotowuje się na boom w inwestycjach infrastrukturalnych. Wyzwaniem może być dostęp do kadr i materiałów
- 2025-06-30: Kończą się konsultacje Planu Społeczno-Klimatycznego. 2,4 mld euro trafi na sektor transportu po 2026 roku
- 2025-06-12: Wakacje wyzwaniem dla operatorów komórkowych. W najpopularniejszych kurortach ruch w sieci rośnie nawet pięciokrotnie
- 2025-05-29: Trwają prace nad zmianami w finansowaniu kolei. Obecny system powoduje duże problemy branży i brak konkurencyjności transportu szynowego
- 2025-05-23: Kolejne 9 mld zł trafi na budowę i modernizację sieci energetycznych. Inwestycje pomogą wyeliminować ryzyko blackoutu
- 2025-05-21: Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
- 2025-05-09: Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

A. Bryłka (Konfederacja): Ograniczenie emisyjności nie musi się odbywać za pomocą celów klimatycznych. Są absurdalne, nierealne i niszczące europejską gospodarkę
W lipcu br. Komisja Europejska ogłosiła propozycję nowego celu klimatycznego, który zakłada ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. do 2040 roku w porównaniu do stanu z 1990 roku. Został on zaproponowany bez zgody państw członkowskich, w przeciwieństwie do poprzednich celów na 2030 i 2050 rok. Polscy europarlamentarzyści uważają ochronę środowiska i zmiany w jej zakresie za potrzebne, jednak nie powinny się odbywać za pomocą nieosiągalnych celów klimatycznych.
Polityka
Dramatyczna sytuacja ludności w Strefie Gazy. Pilnie potrzebna dobrze zorganizowana pomoc humanitarna

Według danych organizacji Nutrition Cluster w Strefie Gazy w lipcu br. u prawie 12 tys. dzieci poniżej piątego roku życia stwierdzono ostre niedożywienie. To najwyższa miesięczna liczba odnotowana do tej pory. Mimo zniesienia całkowitej blokady Strefy Gazy sytuacja w dalszym ciągu jest dramatyczna, a z każdym dniem się pogarsza. Przedstawiciele Polskiej Akcji Humanitarnej uważają, że potrzebna jest natychmiastowa pomoc, która musi być dostosowana do aktualnych potrzeb poszkodowanych i wsparta przez stronę izraelską.
Polityka
Wśród Polaków rośnie zainteresowanie produktami emerytalnymi. Coraz chętniej wpłacają oszczędności na konta IKE i IKZE

Wzrosła liczba osób, które oszczędzają na cele emerytalne, jak również wartość zgromadzonych środków. Liczba uczestników systemu emerytalnego wyniosła w 2024 roku ponad 20,8 mln osób, a wartość aktywów – 307,5 mld zł – wynika z najnowszych danych Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF). Wyraźny wzrost odnotowano w przypadku rachunków IKE i IKZE, na których korzyść działają m.in. zachęty podatkowe. Wpłacane na nie oszczędności są inwestowane, a tym samym wspierają gospodarkę i mogą przynosić atrakcyjną stopę zwrotu.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.