Newsy

Brak kompetencji ogranicza wykorzystanie chmury w firmach. W efekcie brakuje dobrej infrastruktury IT do pracy zdalnej

2020-05-07  |  06:20

To nie problemy technologiczne, ale braki kompetencyjne są najczęściej wskazywane jako przeszkoda dla cyfryzacji firm. Szczególnie problematyczne jest wdrażanie rozwiązań chmurowych. Do trudności w obszarze migracji do chmury przyznaje się 89 proc. menadżerów IT – wynika z badania Oktawave. Konsekwencje niedostatecznej transformacji cyfrowej firmy odczuły w ostatnich tygodniach, kiedy praktycznie z dnia na dzień trzeba było przejść na tryb pracy zdalnej.

Jak wynika z danych Eurostatu z 2018 roku, w krajach Unii Europejskiej 24 proc. przedsiębiorstw korzysta z rozwiązań chmurowych. W Polsce odsetek ten wynosi 11 proc.

Pytanie, dlaczego Polska znajduje się w ogonie Europy pod względem korzystania z chmury, czyli podstawy cyfryzacji gospodarki, zawsze nas nurtowało. Wygląda na to, że bardzo wiele przyczyn wynika z niewystarczających kompetencji wśród osób, które zajmują się infrastrukturą IT – mówi agencji Newseria Biznes Michał Paschalis-Jakubowicz, prezes zarządu Oktawave.

Wynika tak z badania „Kompetencje chmurowe firm w Polsce 2020” zrealizowanego przez IDG na zlecenie Oktawave i 7bulls.com na grupie osób zajmujących kierownicze stanowiska informatyczne w średnich i dużych firmach prowadzących działalność w Polsce.

Respondenci wymienili 24 przeszkody stojące na drodze do skutecznej transformacji chmurowej, mające źródło głównie wewnątrz organizacji. 28 proc. z nich wskazało właśnie brak odpowiednich kompetencji, kolejne 26 proc. – trudności z wyborem odpowiedniego rozwiązania technologicznego. Na długiej liście problemów znalazły się także: brak przekonania i nieufność zarządu do rozwiązań chmurowych, wysokie koszty, obawy o bezpieczeństwo i kwestie ochrony danych, a także trudności z integracją posiadanych systemów.

– Brak kompetencji ujawnia się już na samym początku procesu transformacji, dotyczy więc umiejętności zaprojektowania nie tylko docelowej architektury chmurowej, ale również całego procesu przenoszenia zasobów IT do chmury – podkreśla Michał Paschalis-Jakubowicz.

Najtrudniejsze etapy transformacji chmurowej to według badanych menadżerów IT planowanie procesu migracji do chmury (48 proc. wskazań) oraz analiza i projektowanie architektury przed migracją (41 proc.). Samo przeniesienie systemów i aplikacji do chmury jest problemem dla 33 proc. respondentów.

– Źle zaprojektowana chmura nie będzie spełniała swoich głównych założeń: z jednej strony nie pozwoli na oszczędność kosztów, a z drugiej strony na elastyczność i skalowalność. Nie będzie również pozwalała na sprawne uruchamianie nowych projektów i aplikacji. Jak widać, już na samym początku firmy potrzebują wsparcia – mówi prezes Oktawave.

Te kluczowe dla całego procesu kompetencje to m.in. umiejętność budowy i migracji aplikacji do platform chmurowych, a także znajomość technologii chmurowych (Java, Python, Docker, Kubernetes) oraz wirtualizacyjnych. Prawie połowa ankietowanych uważa, że te kompetencje technologiczne decydują o sukcesie transformacji chmurowej w takim samym stopniu jak umiejętności pozatechnologiczne (prawne, regulacyjne, finansowe, zarządcze). Co trzeci jest zdania, że skuteczne przeniesienie firmy do chmury nie jest możliwe bez twardych kompetencji technologicznych zespołu.

– Problemem, który występuje na samym początku, jest obawa przed nieznaną materią. Wiąże się to z brakiem zaufania do chmury jako do rozwiązania, które nie jest znane wewnętrznym służbom IT, ale także z brakiem zaufania zespołów do samych siebie, czy będą w stanie nią zarządzać, uzyskiwać jej efektywność i rozwiązywać na bieżąco problemy – mówi Michał Paschalis-Jakubowicz.

To, jak chmura może usprawnić funkcjonowanie firmy, pokazał wybuch pandemii koronawirusa, który zmusił wiele przedsiębiorstw praktycznie z dnia na dzień  do przeniesienia działalności w tryb online. Nie wszystkie były na to gotowe pod względem infrastruktury IT.

Chmura przede wszystkim pozwala na dużo więcej niż tradycyjne systemy – wyjaśnia prezes Oktawave. – Umożliwia bardzo szybkie przestawienie firmy na pracę zdalną, nie tylko systemu pocztowego, ale również systemów, które służą do zarządzania przedsiębiorstwem, np. ERP, CRM. Rozwiązania chmurowe pozwalają również na dużo lepszą absorpcję wahań koniunkturalnych, zarówno jeśli chodzi o jej skalowalność w górę – dla firm, które w tej chwili przeżywają duże natężenie ruchu online, bo np. sprzedają żywność przez internet, jak i w dół – dla tych wszystkich organizacji, które są zmuszone ograniczyć działalność. W efekcie uzyskują one natychmiastową oszczędność kosztów związaną ze zmniejszonym wykorzystaniem zasobów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Rolnictwo

Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu

Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.

Prawo

Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów

Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.

Ochrona środowiska

Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru

Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.