Mówi: | Michał Kotarski |
Funkcja: | menedżer ds. rozwoju rynku i komunikacji |
Firma: | FSC Polska |
Coraz większa świadomość ekologiczna Polaków. Prawie połowa zapłaciłaby więcej za „zielony” dom czy mieszkanie
Niemal dwie trzecie polskich konsumentów woli kupować produkty, które nie przyczyniają się do degradacji środowiska. Coraz mocniej dotyczy to także obszaru budownictwa. Jak wynika z badania organizacji FSC Polska przeprowadzonego przez SW Research, 47 proc. Polaków deklaruje, że jest gotowych zapłacić więcej za dom czy mieszkanie, które są wykonane z certyfikowanych materiałów naturalnych. Proekologicznego podejścia konsumenci wymagają także od firm budowlanych i producentów, np. mebli. Ponad 70 proc. badanych uważa, że drewno wykorzystywane w budownictwie powinno mieć certyfikat poświadczający legalne pochodzenie oraz brak negatywnego wpływu na środowisko.
Inne badanie organizacji Forest Stewardship Council przeprowadzone we współpracy z firmą Ipsos pokazuje, że zarówno w Polsce, jak i na świecie największe obawy budzą obecnie wojny, konflikty i terroryzm (65 proc. wskazań w polskim badaniu), trudna sytuacja gospodarcza (50 proc.) i kwestie związane ze zdrowiem (40 proc.). Co trzeci badany wskazuje na kwestie związane ze zmianą klimatu.
– Badanie Ipsosu potwierdziło pozytywny obraz świadomości ekologicznej Polaków. Prawie 2/3 z nich woli wybierać produkty, które nie szkodzą środowisku czy klimatowi, ale oczekują też odpowiedzialnej postawy od biznesu. Prawie 60 proc. chciałoby, aby firmy nie przyczyniały się do wylesiania – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Michał Kotarski, menedżer ds. rozwoju rynku i komunikacji w FSC Polska.
Wylesianie to jedna z najczęściej wskazywanych przez respondentów obaw w kontekście lasów. Wśród innych badani wymieniali ryzyko suszy i powodzi, degradacji gleby, a także utraty gatunków zwierząt i roślin.
Z kolei według badania przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie FSC prawie połowa Polaków postrzega budownictwo i budynki za dużego emitenta gazów cieplarnianych. Większość deklaruje, że ten sektor powinien być bardziej zrównoważony. Chodzi m.in. o wykorzystanie odnawialnych źródeł energii czy inteligentne rozwiązania umożliwiające zmniejszenie zużycia mediów, a dla konsumentów istotne są przyznane certyfikaty. Przykładowo ponad połowa badanych wolałaby pracować w biurowcu z certyfikatem ekologicznym, który potwierdza, że budynek jest przyjazny dla środowiska. Co istotne, blisko połowa respondentów (47 proc.) byłaby w stanie zapłacić więcej za dom lub mieszkanie i ich wyposażenie wykonane z certyfikowanych materiałów naturalnych, jeżeli przyczyniłoby się to do ochrony środowiska.
– Prawie 60 proc. konsumentów w Polsce chce, żeby informacja o zrównoważonym pochodzeniu produktu była potwierdzona certyfikatem przez niezależną organizację – wskazuje ekspert.
To dotyczy także drewna, które wbudowywane w konstrukcje czy przedmioty jest naturalnym magazynem CO2, a w dodatku jest surowcem odnawialnym, uważanym za przyszłość budownictwa. Istotne jest jednakże to, jak prowadzona jest gospodarka leśna i jak drewno jest pozyskiwane. Niemal 80 proc. Polaków jest zdania, że drewno wykorzystywane w budownictwie powinno mieć certyfikat poświadczający legalne pochodzenie oraz brak negatywnego wpływu na środowisko i lokalną społeczność.
– Certyfikacja FSC daje producentom pewność, że drewno, z którego korzystają, pochodzi z odpowiedzialnie zarządzanych lasów. Z kolei konsumenci, wybierając produkt z etykietą FSC, mogą być pewni, że ich decyzja zakupowa pomaga chronić lasy i ludzi z nimi związanych, czyli np. społeczności lokalne czy pracowników leśnych – wyjaśnia Michał Kotarski. – Badanie Ipsosu pokazało, że co drugi konsument w Polsce rozpoznaje znak FSC. Z kolei trzech na czterech badanych w Polsce deklaruje, że gdy dana marka promuje lub sprzedaje certyfikowane produkty, wpływa to pozytywnie na jej odbiór i wizerunek.
To samo badanie pokazuje, że 52 proc. spośród osób, które rozpoznają logo tej organizacji, najprawdopodobniej wybierze tak oznakowany artykuł, a nie jego zamiennik bez certyfikacji. Taki sam odsetek respondentów w Polsce poleciłby produkt certyfikowany FSC swoim bliskim lub znajomym, a niemal dwie piąte rozpoznających logo deklaruje, że są skłonni zapłacić więcej za produkt, jeśli posiada on certyfikat FSC.
Certyfikacja drewna może też pomóc polskim firmom produkcyjnym wejść na zagraniczne rynki. To szczególnie istotne dla producentów okien, drzwi i podłóg, branży papierniczej, a przede wszystkim polskiej branży meblarskiej, z której ponad 80 proc. produkcji trafia na eksport. Polska jest trzecim największym eksporterem mebli, z udziałem na poziomie 5,4 proc.
– Certyfikacja FSC ułatwia firmom produkcyjnym wejście na rynki dużych krajów Europy Zachodniej, np. Niemiec czy Wielkiej Brytanii, gdzie rozpoznawalność FSC przekracza 70 proc. To szczególnie istotne dla branż, które skupiają się na eksporcie – przekonuje menedżer ds. rozwoju rynku i komunikacji w FSC Polska.
Drewno znalazło się wśród produktów, które zostaną objęte nowymi regulacjami UE wymierzonymi w proceder wylesiania. Rozporządzenie EUDR ma zapewnić, że kluczowe grupy produktów sprzedawanych i konsumowanych w UE lub z niej eksportowanych nie przyczyniają się do degradacji lasów. Zgodnie z nowymi przepisami produkty z drewna nie mogą pochodzić z terenów, na których doszło do wylesiania i degradacji lasów po 31 grudnia 2020 roku, a dodatkowo muszą być wyprodukowane zgodnie z przepisami dotyczącymi poszanowania praw człowieka i praw ludności rdzennej. Konieczne jest również oświadczenie firmy o dochowaniu należytej staranności. Choć żaden certyfikat nie zwalnia z obowiązków przestrzegania EUDR, to certyfikacja FSC może być kluczowa w ograniczaniu ryzyka w ramach obowiązków firm w zakresie należytej staranności.
Czytaj także
- 2024-06-25: Polacy wśród narodów najczęściej odwiedzających Czechy. Południowy sąsiad chce przyciągnąć więcej polskich turystów, nie tylko do Pragi
- 2024-06-24: Polscy mali i średni przedsiębiorcy wciąż ostrożnie podchodzą do ekspansji zagranicznej. Potrzebują więcej wsparcia finansowego i doradczego
- 2024-06-14: Coraz więcej światowych zasobów ryb jest przełowionych. Nadmierne połowy dotyczą już blisko 38 proc. stad ryb na świecie
- 2024-06-27: Unijne przepisy przyspieszają zieloną transformację branży kosmetycznej. Zielony Ład może zmniejszyć konkurencyjność europejskich producentów
- 2024-06-13: Brak wiedzy może hamować termomodernizację budynków w Polsce. Co czwarty właściciel nie planuje takich inwestycji
- 2024-06-17: Połowa Polaków nie potrafi odróżnić oryginalnego produktu od podróbki. Sklepy internetowe wdrożyły technologie blokujące nieautentyczne towary
- 2024-06-07: Polski sektor kosmiczny na fali wznoszącej. Trwa rewizja najważniejszych dla branży dokumentów strategicznych
- 2024-06-26: Polski sektor kosmiczny rośnie w siłę. Niszą dla krajowych firm może być diagnoza, naprawa czy tankowanie satelitów na orbicie
- 2024-05-31: W strefach objętych konfliktem żyje 400 mln dzieci. Najtrudniejsza sytuacja jest w Strefie Gazy, gdzie w ciągu kilku miesięcy zginęło ponad 12 tys. dzieci
- 2024-06-19: Wysokie temperatury zagrażają zwierzętom domowym. Narażone są na udary cieplne i poparzenia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Konsument
![](https://www.newseria.pl/files/11111/recycling-1,w_274,_small.jpg)
Gminy obawiają się wysokich kar za nieosiągnięcie poziomów recyklingu odpadów. Apelują o szybkie wprowadzenie zasady „zanieczyszczający płaci”
Polska jest ostatnim krajem Unii Europejskiej, który nie wdrożył jeszcze systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP). W efekcie koszty zagospodarowania odpadów opakowaniowych obecnie ponoszą głównie mieszkańcy, a odpowiedzialność organizacyjną – gminy. To na nich spoczywa też obowiązek osiągania określonych prawem poziomów odpadów poddanych recyklingowi. W tym roku wiele z gmin może mieć z tym problem, a to oznacza groźbę kar. Wprowadzenie systemu kaucyjnego bez wcześniejszego albo równoległego wprowadzenia ROP może oznaczać dalsze problemy gmin. – Konieczne jest uszczelnienie systemu – podkreśla Olga Goitowska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Prawo
Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur
![](https://www.newseria.pl/files/11111/gremi-cudzoziemcy-foto,w_133,_small.jpg)
Liczba pracowników z zagranicy zarejestrowanych w ZUS-ie w ciągu ostatniej dekady wzrosła kilkukrotnie. Zdecydowanie szybciej przybywa w tej grupie obywateli spoza Unii Europejskiej, nie tylko z Ukrainy, Białorusi i Kaukazu, ale też z Azji Południowo-Wschodniej, Afryki czy Ameryki Południowej. W przyszłości potrzeba zatrudniania obcokrajowców będzie coraz większa ze względu na kurczącą się liczbę osób w wieku produkcyjnym. Dlatego firmy podkreślają potrzebę uproszczenia procedur dopuszczających pracowników z krajów trzecich i skrócenia czasu ich procedowania.
Transport
Warszawa pracuje nad rewolucją biletową. Nowy system pozwoli płacić tylko za faktyczny czas podróży lub przejechane kilometry
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ztm-warszwa-bilety-foto2,w_133,r_png,_small.png)
W stolicy trwają prace nad nowym systemem biletowym. Zamiast karty miejskiej, na której kodowane są wszystkie dane, powstanie centralne konto pasażera, dostępne z komputera i aplikacji mobilnej. Zniknie konieczność skanowania kodów QR w pojazdach, a wprowadzony ma zostać nowy system naliczania opłat za przejazd, wzorowany na obowiązującym m.in. w Londynie. – Zależy nam, żeby pasażer nie zastanawiał się, jaki bilet kupić, a podróż jego była rozliczana optymalnie, bo o to tu głównie chodzi – przekonuje Agnieszka Siekierska-Otłowska, dyrektorka Pionu Handlowego ZTM w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.