Newsy

Ekonomistka Konfederacji Lewiatan: potrzebne urlopy i zwolnienia lekarskie na umowach śmieciowych

2013-06-19  |  06:00
Mówi:dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek
Funkcja:Główna Ekonomistka
Firma:Konfederacja Lewiatan
  • MP4

    Gdyby Kodeks pracy był bardziej elastyczny, pracodawcy nie musielibyśmy w czasach spowolnienia gospodarczego sięgać po niekorzystne dla pracownika rozwiązania, które wynikają z umów cywilnoprawnych – uważa Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan. Jej zdaniem, aby przekonać ludzi do tej formy zatrudnienia należałoby wprowadzić nowe przepisy, które uregulowałyby m.in. kwestie urlopów czy zwolnień lekarskich. Chodzi o to, aby niektóre prawa pracujących na podstawie umowy o dzieło lub zlecenie były takie same, jak prawa zatrudnionych na umowy o pracę.

     – Nie widzę żadnych przeszkód, aby zacząć na ten temat rozmowę i wspólnie ze związkami zawodowymi, stroną pracodawców, a także z rządem, w ramach Komisji Trójstronnej usiąść do stołu i wynegocjować takie zmiany, które będą powodować, że umowy cywilnoprawne będą w trochę większym stopniu chronić pracowników, którzy pracują w oparciu o nie – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan. – Myślę, że to są kwestie do rozstrzygnięcia i na bardzo wiele rzeczy biznes, przedsiębiorcy mogą się zgodzić. Tylko zacznijmy na ten temat rozmawiać, a nie mówmy, że to są umowy śmieciowe, bo takie nie są.

    Jej zdaniem umowy cywilnoprawne są konieczne na rynku pracy z wielu powodów. Jednym z nich jest niepewność gospodarcza.

     – Szczególnie w osłabieniu gospodarczym przedsiębiorca, kiedy nie ma pewności, czy będzie miał szansę produkować i dostarczać na rynek towary i że one zostaną kupione na tym rynku, nie może decydować się na podejmowanie decyzji o zatrudnianiu kolejnych pracowników, a nawet czasami także musi podejmować decyzję o zwalnianiu – tłumaczy.

    Ekonomistka uważa jednak, że stopniowo będziemy dojrzewać do tego, że warto korzystać z umów cywilnoprawnych. Wynika to również ze zmian rynku i charakteru pracy – na coraz bardziej projektowy. Tłumaczy, że obecnie w wielu przypadkach zatrudnienie na etat przynosi straty nie tylko dla firmy, ale również dla pracownika. Dotyczy to m.in. specjalistów, którzy wykonują prace zlecone na potrzeby konkretnych projektów.

     – W coraz większym stopniu w bardzo wielu sektorach i branżach pracujemy projektowo, i tak się będzie działo. Myślę, że szczególnie wtedy, gdy koniunktura się poprawi, będziemy mieć świadomość, że obie strony są zainteresowane takimi rozwiązaniami jak umowy cywilnoprawne. Są specjaliści wysokiej klasy i jakiś projekt wymaga ich kompetencji, zatrudniamy ich, a następny projekt, który jest realizowany przez firmę nie wymaga już tych kompetencji i taka osoba zostaje właściwie niewykorzystana, marnuje się – wyjaśnia dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.

    Dodaje, że innym sposobem na rozwiązanie problemów na rynku pracy mogłoby być stworzenie systemu, w którym każdy obywatel zakładałby własną działalność gospodarczą.

     – Jeżeli wszyscy w Polsce byśmy funkcjonowali na takich samych zasadach, nie byłoby problemów z tym, jak powinien wyglądać Kodeks pracy, ponieważ jakkolwiek zostałby on zdefiniowany, wszyscy podlegalibyśmy tym samym regulacjom – tłumaczy ekonomistka Konfederacji Lewiatan.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Prawo

    W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi

    W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski wybrał Portugalkę Teresę Anjinho na stanowisko Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Ombudsman przyjmuje i rozpatruje skargi dotyczące przypadków niewłaściwego administrowania przez instytucje unijne lub inne organy UE. Tylko w 2023 roku pomógł ponad 17,5 tys. osobom i rozpatrzył niemal 2,4 tys. skarg.

    Problemy społeczne

    Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu

    Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.