Newsy

Faktoring, czyli alternatywna forma finansowania firm, rośnie w siłę. Kolejne lata mają być równie dobre

2014-05-30  |  06:45

Rynek faktoringowy z roku na rok notuje dynamiczny wzrost. W ubiegłym roku wartość wykupionych należności wyniosła blisko 100 mld zł, a wartość obrotów w porównaniu z 2012 rokiem wzrosła o ponad 15 procent. Także i w tym roku eksperci spodziewają się dwucyfrowego wzrostu. Coraz więcej firm widzi w faktoringu skuteczne narzędzie do rozwiązywania problemów z płynnością finansową. Cenią również wartości dodane do faktoringu  administrację należnościami czy weryfikację klientów.

 Bez względu na to, jak popatrzymy na historię ostatnich piętnastu lat naszego rozwoju gospodarczego, czy to będą lata koniunktury gospodarczej, czy dekoniunktury, rynek faktoringowy sukcesywnie rośnie. W 2013 roku zbliżyliśmy się do magicznej liczby, czyli 100 mld zł wykupionych należności przez firmy faktoringowe. To już jest dosyć duży wolumen – mówi agencji Newseria Biznes Grzegorz Pardela, dyrektor i członek zarządu Pragma Faktoring SA

Zdaniem Pardeli sukcesu faktoringu należy upatrywać w fakcie, że jest narzędziem uzupełniającym. Oznacza nabycie na podstawie cesji praw do pieniężnej wierzytelności handlowej przed terminem jej płatności i zabezpiecza płynność finansową przedsiębiorcy. Jednak faktoring nie jest wyłącznie finansowaniem, klienci doceniają także wartości dodane, jakie niesie ze sobą skorzystanie z tego typu usług.

Firmy zrzeszone w Polskim Związku Faktorów obsłużyli w 2013 roku wierzytelności blisko 5,5 tys. klientów i objęły ponad 100 tys. kontrahentów. Dynamiczny rozwój pozwolił polskiemu rynkowi zbliżyć się pod względem wielkości do pierwszej dziesiątki w Europie, jednak do tych najlepszych sporo brakuje – np. na brytyjskim rynku wartość wykupionych należności w 2013 roku wyniosła niemal 270 mld zł.

Jeśli chodzi o stopień nasycenia rynku to w Polsce finansujemy faktoringiem ok. 6 proc. PKB, przy 10-12 proc. PKB w Wielkiej Brytanii. To starszy rynek, oferuje też nieco inne usługi. W Polsce przeważa pełny faktoring, związany z przejęciem ryzyka niewypłacalności odbiorcy. W brytyjskich usługach dominuje invoice discounting, czyli wykup konkretnych wierzytelności w oparciu o cesję należności, robiony najczęściej w standardzie jako usługa z regresem do klienta. Drugą podstawową różnicą jest to, że rynek brytyjski oferuje rozwiązania dodatkowe, czyli asset-based lending, to coś w rodzaju pożyczki pod inne aktywa. W Polsce takie rozwiązania proponują nieliczne firmy – wyjaśnia Pardela.

W Polsce proporcje usług faktoringowych – pełnych i nieubezpieczonych – dzielą się w równych proporcjach. Na wyspach przeważa faktoring niepełny. Eksperci podkreślają, że w Polsce powoli się to jednak zmienia i coraz więcej przedsiębiorstw, zwłaszcza małych i średnich, interesuje się dodatkowymi rozwiązaniami, które niesą ze sobą faktoring.

Firmy cenią wszystkie usługi dodane, administrowanie należnościami, weryfikowanie klientów, ich zdolności do spłaty odroczonego kredytu kupieckiego. To jest bardzo istotne, bo to część pracy, którą wykonuje za nich faktor, czego nie dostaną w banku, i to jest ta wartość dodana ponad kredyt bankowy – ocenia Grzegorz Pardela.

Przekonuje, że w najbliższych latach nastąpi znaczny rozwój dodatkowych rozwiązań.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

BCC Gala Liderów

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Ochrona środowiska

Za rok USA oficjalnie wycofają się z porozumienia paryskiego. To nie musi oznaczać rezygnacji z zielonych inwestycji

Jedną z pierwszych decyzji drugiej kadencji Donalda Trumpa było wycofanie się Stanów Zjednoczonych z porozumienia paryskiego. Oficjalnie nastąpi to 27 stycznia 2026 roku. Eksperci oceniają, że decyzja ta może pozostać w sferze negatywnej narracji politycznej, ponieważ względy ekonomiczne będą jednak wskazywać na wprowadzanie zielonych rozwiązań, a Trump i jego otoczenie to przede wszystkim biznesmeni. Negatywne stanowisko USA wobec walki z kryzysem klimatycznym może się jednak przełożyć na globalną debatę publiczną.

Media i PR

Europosłowie PiS i Konfederacji ostrzegają przed europejską cenzurą. Blokowanie treści w sieci zagraża wolności słowa

Akt o usługach cyfrowych (DSA) – przez nałożenie obowiązków na platformy mediowe – ma co do zasady ograniczyć rozprzestrzenianie nielegalnych treści w sieci, fake newsów i mowy nienawiści. To istotne, zwłaszcza w kontekście agresywnej rosyjskiej dezinformacji w social mediach. Nowe przepisy budzą jednak wątpliwości w zakresie cenzury i ograniczania wolności słowa.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.