Newsy

Gazowe inwestycje przyspieszają. PKN Orlen do 2025 roku wybuduje blok gazowy w Ostrołęce

2021-07-01  |  06:30

Zamiast bloku węglowego do 2025 roku w Ostrołęce ma powstać nowoczesna elektrownia gazowa, którą kosztem 2,5 mld zł wybuduje PKN Orlen. Koncern energetyczny podpisał w tym tygodniu z firmą GE Power aneks do umowy, który otwiera drogę do rozpoczęcia tej inwestycji. – W związku z zaostrzającą się polityką klimatyczną i nowymi trendami technologicznymi potrzebna jest zmiana struktury mocy wytwórczych. Gaz ziemny jest konieczny polskiej gospodarce do efektywnej transformacji – wskazuje ekspert rynku energetyczno-paliwowego Piotr Maciążek.

Budowa nowego bloku węglowego w Elektrowni Ostrołęka C rozpoczęła się w październiku 2018 roku. Miała kosztować w sumie ok. 6 mld zł i być ostatnią inwestycją w nowy blok węglowy w Polsce. Jednak po dwóch latach i wydaniu ok. 1,3 mld zł z założonej kwoty finansowanie projektu zostało zawieszone, a budowa wstrzymana. W związku z polityką UE ukierunkowaną na odchodzenie od węgla, rosnącymi cenami uprawnień do emisji CO2 i groźbą braku rentowności całego projektu rząd zadecydował o przeprojektowaniu elektrowni i budowie bloku zasilanego paliwem gazowym zamiast węglem.

Zmiana paliwa w nowym bloku elektrowni Ostrołęka na gaz ziemny jest racjonalna, dzięki temu ten projekt powinien się bilansować finansowo, co jest niezwykle ważne dla inwestorów – powiedział agencji Newseria Biznes Piotr Maciążek podczas debaty zorganizowanej przez Krajową Izbę Gospodarczą.

W Ostrołęce na początku marca br. rozpoczęło się już wyburzanie zbędnych elementów bloku węglowego. W jego zastępstwie do 2025 roku ma powstać nowoczesna elektrownia gazowa, którą kosztem 2,5 mld zł wybuduje PKN Orlen. Energetyczny gigant podpisał w tym tygodniu z firmą GE Power aneks do umowy, który otwiera drogę do rozpoczęcia tej inwestycji.

Nowa elektrownia o mocy 745 MW netto ma powstać w technologii gazowo-parowej (CCGT), przy maksymalnym wykorzystaniu infrastruktury, która została przygotowana już wcześniej pod budowę bloku węglowego. Harmonogram zakłada, że inwestycja zakończy się w 2024 roku, a rok później zostanie oddana do użytku.

W tym newralgicznym momencie, kiedy transformacja w Polsce dopiero się rozpędza, przez następnych 10–15 lat gaz ziemny będzie kluczowy. Stąd inwestycja w nowy blok elektrowni Ostrołęka, jak i nowe inwestycje gazowe, które planuje Orlen, wydają się sensowne. One będą stabilizowały proces przechodzenia z mocy węglowych na moce odnawialne w polskiej energetyce – mówi ekspert rynku energetyczno-paliwowego.

Takie są też plany rządu w przyjętej niedawno „Polityce energetycznej Polski do 2040 roku”. Gaz ma być atrakcyjną alternatywą dla węgla w procesie transformacji energetycznej.

– W bilansie elektroenergetycznym na znaczeniu zyskiwać będą jednostki wytwórcze oparte na gazie ziemnym. Jednostki te będą wykorzystywane m.in. do bilansowania jednostek OZE. Ich atutem jest niższa emisyjność niż w przypadku węglowych jednostek wytwórczych, a wysoka elastyczność w zakresie możliwości regulowania wielkości produkcji – czytamy w rządowej strategii.

Rząd zakłada, że na koniec obecnej dekady udział węgla spadnie z ponad 70 proc. do 56 proc. (a nawet 37,5 proc. w scenariuszu wysokich cen uprawnień do emisji CO2). Z kolei udział OZE w miksie energetycznym do tego czasu ma już wynosić nie mniej niż 23 proc. Docelowo kluczową rolę w tej transformacji będą odgrywać m.in. fotowoltaika, morska energetyka wiatrowa czy atom.

– Gaz ziemny jako paliwo przejściowe na drodze ku neutralności klimatycznej jest przewidziany we wszystkich dokumentach strategicznych Komisji Europejskiej, więc ta inwestycja również będzie zgodna z filozofią UE i kierunkiem transformacji energetycznej w obrębie państw członkowskich – podkreśla Piotr Maciążek.

Jak wskazują eksperci ILF Consulting Engineers w raporcie „Energia (od)nowa”, szeroko zakrojone inwestycje w bloki gazowe w Polsce są w tej chwili technicznie i ekonomicznie uzasadnione, ponieważ zbliżają ją do osiągnięcia celów redukcji emisji CO2, choć jest to tylko faza przejściowa na drodze do całkowicie niskoemisyjnej energetyki. Czas eksploatacji bloku gazowego szacuje się jednak na 25–30 lat, więc elektrownie oddawane do użytku w nadchodzących latach wciąż będą w eksploatacji około 2050 roku.

PKN Orlen podkreśla, że ostrołęcka inwestycja przyczyni się do wzmocnienia polskiego bezpieczeństwa energetycznego i jest zgodna z długofalową strategią spółki, która zakłada rozwój nisko- i zeroemisyjnych źródeł energii oraz umocnienie Orlenu na pozycji lidera sektora energetycznego w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Do tego ostatniego ma się również przyczynić planowana fuzja z Grupą Lotos i PGNiG. Doprowadzi ona do postania energetyczno-paliwowego giganta, który pod względem kapitalizacji i wyników finansowych będzie dorównywał europejskim konkurentom.

W związku z zaostrzającą się polityką klimatyczną i nowymi trendami technologicznymi potrzebna jest zmiana struktury mocy wytwórczych PKN Orlen i nowego koncernu multienergetycznego. Gaz ziemny jest naturalną platformą, konieczną polskiej gospodarce do efektywnej transformacji. Docelowo będą to zaś źródła odnawialne, np. offshore czy farmy wiatrowe, w które Orlen również zamierza inwestować – mówi ekspert rynku energetyczno-paliwowego.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.