Newsy

J. Piechociński: do końca roku decyzja ws. kształtu banku wspierającego eksporterów

2014-12-08  |  06:50

W przyszłym roku rozpocznie działalność Bank Eksport-Import. Jeszcze w grudniu ma zapaść decyzja, czy będzie to odrębna instytucja, czy część Banku Gospodarstwa Krajowego. To kolejna inicjatywa wspierania wymiany handlowej z zagranicą. Ministerstwo Gospodarki chce, by do 2020 roku liczba eksporterów się potroiła.

Założenia już mamy – informuje wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński. – Prowadzimy ostatnie szacunki dotyczące kapitału i modelu tego banku: czy będzie to dodatkowa część Banku Gospodarstwa Krajowego, wydzielona na trudne, ryzykowne rynki, czy też nowa instytucja.

Decyzja ma zapaść jeszcze w tym roku. Na początek przyszłego planowane jest rozpoczęcie działań wdrażających.

Ze względu m.in. na napięcia z poradzieckim Wschodem mamy świadomość, że w ciągu pięciu najbliższych lat musimy zdywersyfikować koszyki rynków, do których docieramy – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Piechociński. – W związku z tym uruchomiliśmy takie programy, jak Go Africa, Go China, i wybraliśmy kolejnych piętnaście rynków, które chcemy promować. Chcemy otwierać je nie tylko na polskie jabłka, mleko, ser, lecz także na usługi.

Resort chce, by do 2020 roku na polskim rynku działało trzy razy więcej eksporterów niż teraz – 150 tys. przedsiębiorstw zamiast 58 tys. dzisiaj.

Trzy czwarte wymiany zagranicznej to handel z państwami Unii Europejskiej, ponad jedna czwarta przypada na Niemcy. Jak podkreśla wicepremier, celem resortu jest, by nie rezygnując z rynków europejskich, otwierać polska gospodarkę na odbiorców z całego świata.

Kierunki eksportu muszą być rozłożone w różnych koszykach. Przy takim zróżnicowaniu, nawet jeśli gdzieś tąpnie albo wydarzy się coś takiego, jak choćby w relacjach z Rosją, straty będą mniej odczuwalne – podkreśla Janusz Piechociński.

Wśród 15 strategicznych nowych rynków są m.in. Iran, Azerbejdżan, Kazachstan, Algieria, Turcja czy Brazylia. Duże nadzieje Ministerstwo Gospodarki wiąże także z odbiorcami z Ameryki Północnej i Azji.

To kolejna inicjatywa resortu, która ma wspierać polskich eksporterów. Jak przypomina Piechociński, wcześniej zostały zmienione zasady działania BGK czy Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE). Na początku listopada rząd przyjął również rozporządzenia ministra gospodarki dotyczące pomocy de minimis. Dzięki nim eksporterzy mogą starać się o wsparcie m.in. na działania promocyjne na zagranicznych rynkach czy na uzyskanie certyfikatów wymaganych za granicą.

Polskie firmy rozpoczęły ekspansję, już są do niej gotowe – zapewnia Janusz Piechociński. – Po mentalnym przełamaniu barier w eksporcie na europejskie rynki, teraz jest czas na myślenie o rynkach pozaeuropejskich.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców

Do 2035 roku liczba osób pracujących w Polsce zmniejszy się o 2,1 mln – wynika z analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Lukę tę częściowo mogliby zapełnić pracownicy zagraniczni. Pracodawcy czekają na przepisy, które zwiększą atrakcyjność naszego rynku pracy dla imigrantów zarobkowych i ułatwią procedury. Nowe przepisy opracowane przez resort pracy, które mają wejść w życie w 2025 roku, mają zwiększyć szybkość i efektywność postępowań administracyjnych w sprawach zatrudniania cudzoziemców.

Konsument

Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich

W grudniu sprzedaż nowych mieszkań na większości dużych rynków w Polsce pozostała stabilna względem poprzedniego miesiąca. Spadła w Krakowie i Warszawie, a wzrosła w Gdańsku, Łodzi, Poznaniu i we Wrocławiu – wynika z Barometru Cen Mieszkań Tabelaofert.pl. Nowe mieszkania trafiające do oferty są zdecydowanie tańsze, niż wynosi średnia rynkowa dla danego miasta. Ze względu na dużą podaż lokali klienci mogą liczyć na rabaty cenowe, które w ciągu kolejnych sześciudziewięciu miesięcy będą jednak stopniowo maleć.

Zdrowie

Polska potrzebuje centralnego systemu dokumentacji medycznej. Jest niezbędny w wypadku sytuacji kryzysowych

W sytuacji konfliktu zbrojnego lub innej sytuacji kryzysowej o efektywności działań z zakresu medycyny pola walki może decydować dostęp do dokumentacji medycznej pacjenta – zarówno żołnierza, jak i cywila. Tymczasem okazuje się, że choć na placówkach ciąży obowiązek prowadzenia tej dokumentacji elektronicznie, to systemy w poszczególnych podmiotach nie komunikują się ze sobą. Zupełnie inne są też ramy prawne dla działania w tym zakresie jednostek cywilnych i wojskowych. Eksperci są zdania, że musi powstać centrum usług wspólnych, które będzie operatorem danych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.