Newsy

Kraków wprowadzi wypożyczalnię rowerów IV generacji. Będą wyposażone w komputer pokładowy i GPS

2017-02-24  |  06:45

Kraków wprowadza w tym roku na dużą skalę system miejskich wypożyczalni rowerów, składający się z 1,5 tys. jednośladów i 150 stacji rozlokowanych na terenie miasta. Podobne funkcjonują już w większości dużych polskich miast. Stolica Małopolski jest jednak pierwszym miastem, które wprowadza rowery czwartej generacji, w pełni zautomatyzowane i robi to w systemie koncesyjnym, zamiast klasycznego przetargu publicznego. To pozwoli miastu na spore oszczędności.

– W ubiegłym roku mocno zaznaczyliśmy swoją pozycję na polskim rynku dzięki uruchomieniu wypożyczalni rowerów czwartej generacji w Krakowie. Ten projekt bardzo dobrze wpisuje się w naszą strategię, która zakłada długofalową współpracę z samorządami – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marcin Jeż, dyrektor ds. rozwoju firmy BikeU, która dostarcza i operuje systemami bezobsługowych wypożyczalni rowerów miejskich.

W ubiegłym roku spółka podpisała kontrakt z władzami miasta, na mocy którego przez kolejnych osiem lat będzie operatorem miejskiego systemu wypożyczalni rowerów publicznych Wavelo. Kraków to pierwsze miasto w Polsce, które udostępni mieszkańcom jednoślady czwartej generacji wyposażone w komputer pokładowy z GPS. Dzięki temu będą wygodniejsze w użytkowaniu. Użytkownik nie musi wypożyczać ani odstawiać roweru na konkretnej stacji ani zgłaszać tego na osobnym terminalu. Lokalizator GPS i tak zlokalizuje jednoślad, a ponadto pozwoli na przykład monitorować trasy przejazdów i popularność poszczególnych wypożyczalni zlokalizowanych na terenie miasta.

Miejskie rowery czwartej generacji będą ponadto wyposażone m.in. w oświetlenie LED-owe. Nowoczesny system wypożyczalni rowerów ma być również mniej awaryjny i podatny na kradzieże.

– Pierwszy etap, w którym dostarczyliśmy 15 stacji i 100 rowerów miejskich, to etap testowy służący zapoznaniu mieszkańców z korzyściami, obsługą i korzystaniem z wypożyczalni rowerów – mówi Marcin Jeż. 

Zgodnie z zawartym kontraktem 1 marca 2017 roku operator zobowiązany jest udostępnić 30 stacji oraz 300 rowerów mieszkańcom Krakowa. Prace nad wdrożeniem kolejnych etapów systemu idą pełną parą.

Zainstalowaliśmy już ponad połowę systemu docelowego, czyli około 80 stacji wypożyczania rowerów. Z początkiem wiosny, najpóźniej w połowie, będzie gotowy w całości. Składać się będzie ze 150 stacji oraz 1,5 tysiąca rowerów rozlokowanych na terenie Krakowa. Być może będzie ich nawet więcej, ponieważ zgłaszają się podmioty prywatne chętne, by dołączyć do tego projektu  – mówi Marcin Jeż.

Stolica małopolski jest nie tylko pierwszym miastem, które udostępnia sieć wypożyczalni rowerów czwartej generacji, lecz także pierwszym, które robi to w ramach koncesji, a nie klasycznego przetargu publicznego (tak jak zrobiła to np. Warszawa). BikeU ma ośmioletnią koncesję na zarządzanie i utrzymanie sieci wypożyczalni i to na spółce skupi się ryzyko finansowe związane z awariami czy kradzieżami jednośladów. Z drugiej strony zyski z wypożyczalni rowerów będzie czerpał operator. Do miasta mają natomiast trafiać wpływy z reklam umieszczanych na jednośladach. Cały system Wavelo będzie w symbolicznym stopniu dotowany z miejskich funduszy (złotówka za rower), dla miasta system oparty o koncesję jest więc doskonałym sposobem na oszczędności.

– Koncesja to nowy sposób myślenia o bike-sharingu w zakresie formy prawnej. W odróżnieniu od przetargu publicznego pozwala zaoferować dużo lepszy produkt z wyższej półki, na czym skorzystają zarówno mieszkańcy, jak i podmiot publiczny – mówi Marcin Jeż.

Spółka chce się rozwijać na polskim rynku i uczestniczyć w kolejnych projektach bike-sharingowych we współpracy z publicznymi podmiotami. Planuje też przeniesienie na rodzimy rynek rozwiązań przetestowanych m.in. w Rotterdamie, które umożliwiają rozładowanie zatorów drogowych. W najbliższych miesiącach zamierza też rozwijać projekt zapoczątkowany w Krakowie.

Możliwości rozwojowe w formie koncesji są przeogromne. Jeśli chodzi o potencjał Krakowa, to zakładamy, że cały system miejskich wypożyczalni może rozrosnąć się nawet do 23 tysięcy rowerów. Jeśli zarazimy pozytywnie mieszkańców i udostępnimy system z wieloma stacjami i rowerami, to zakładamy, że rynek sam się upomni o dodatkowe stacje – mówi Marcin Jeż.

Założony trzy lata temu BikeU jest częścią francuskiej Grupy Egis, obecnej w ponad 100 krajach świata. W Polsce spółka zarządza systemem miejskich wypożyczalni w Krakowie, Szczecinie, Bydgoszczy i w Bielsku-Białej. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Rolnictwo

Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu

Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.

Prawo

Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów

Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.

Ochrona środowiska

Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru

Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.