Newsy

Liczba transakcji na rynku biurowym wciąż niewielka. Wynajmujący oferują lepsze warunki najmu niż przed pandemią

2020-12-08  |  06:25

Chociaż ostatnie miesiące charakteryzują się znacznie mniejszą aktywnością najemców, to rozbudowa powierzchni biurowych w polskich miastach nie zwalnia. W rezultacie rośnie liczba pustostanów na rynku, bo niepewność związana z COVID-19 i przeniesienie się części pracowników na pracę zdalną  spowodowały wstrzymanie decyzji firm o zmianie siedziby lub dalszej ekspansji. – Dla tych, które nie odczuwają spowolnienia, to dobry moment na taką decyzję – oferta wynajmujących jest dziś zdecydowanie atrakcyjniejsza niż przed pandemią – mówi Mateusz Strzelecki z Walter Herz.

 Zdecydowanie spadła liczba zawieranych umów, ponieważ wszyscy jesteśmy w fazie niepewności. Każdy klient, który ma jeszcze kilka czy kilkanaście miesięcy do wygaśnięcia obecnej umowy najmu, czeka i obserwuje obecną sytuację. Nie spadło samo zainteresowanie, natomiast zdecydowanie wydłużył się okres podejmowania decyzji – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Mateusz Strzelecki, partner, head of regional markets w Walter Herz.

Sytuacja związana z pandemią koronawirusa spowodowała, że na większości rynków można obserwować znacznie mniejszą aktywność najemców. Ma to związek nie tylko z niepewnością co do sytuacji gospodarczej, lecz także z upowszechnieniem się na szeroką skalę pracy zdalnej, co ograniczyło zapotrzebowanie firm na nowe powierzchnie.

Raport Walter Herz „Rynek biurowy, Polska 1–3 kw. 2020” wskazuje, że tylko w Warszawie w III kwartale br. podpisano umowy na 113 tys. mkw. powierzchni, co jest jednym z najniższych wyników w ciągu ostatniej dekady. Współczynnik pustostanów sięgnął 9,6 proc. (wzrost o 1,8 pkt proc.). Na lokalnych rynkach sytuacja jest tylko niewiele lepsza. Chociaż Wrocław i Trójmiasto odnotowały całkiem wysoką aktywność najemców w III kwartale, to również tam obserwowany jest wzrost współczynnika pustostanów. Wyjątkiem jest tylko Poznań, który zanotował spadek.

Stosunkowo niskie zainteresowanie najemców oraz wzrastająca ilość przestrzeni niewynajętej powoduje nacisk na wynajmujących, którzy coraz częściej oferują szerszy pakiet zachęt niż przed pandemią. Czynsze są niższe, tańsze są też oferty firm fit-outowych, które zajmują się aranżacją wnętrz.

– Jeżeli jesteśmy pewni naszego biznesu, tego, w jaki sposób będzie wyglądał za kilka- czy kilkanaście miesięcy, to jest to bardzo dobry okres, żeby podejmować takie decyzje. Warunki najmu będą zdecydowanie korzystniejsze niż jeszcze kilka miesięcy temu – przekonuje partner w Walter Herz.

Tym bardziej że podaż na głównych rynkach w Polsce nie zwalnia. W Warszawie w tym i przyszłym roku zostanie oddanych do użytku po ok. 375 tys. mkw. powierzchni, co jest jednym z najlepszych wyników w historii stołecznego rynku. Wiele nowych biur powstaje także w Krakowie, Trójmieście czy Wrocławiu.

W kwestii przyszłości rynku powierzchni biurowych staram się być realistą, czyli ani nie będzie zdecydowanie lepiej, ani zdecydowanie gorzej, niż było przed pandemią. Obecna sytuacja jest szansą dla Polski, żeby przyciągnąć nowe inwestycje. Bardzo dobrze poradziliśmy sobie z przejściem na pracę zdalną i kryzysem wywołanym pandemią, a wiele zagranicznych firm, które miały ulokowany biznes w Azji, coraz mocniej myśli o przeniesieniu go do Europy. Z jednej strony biorą one pod uwagę koszty pracownika czy najmu powierzchni biurowej, z drugiej – pewność prowadzenia biznesu i obsługi kontrahenta. To może być dla nas szansa – wyjaśnia Mateusz Strzelecki.

Jak podkreśla ekspert Walter Herz, w trudnych czasach najemcy coraz częściej decydują się na podnajem swoich powierzchni. Na koniec III kwartału w Warszawie oferta podnajmów przekraczała 100 tys. mkw. (na 5,5 mln mkw. powierzchni biurowej). Z danych platformy REDD wynika, że w takim przypadku czynsze są o 8–15 proc. niższe od pierwotnej stawki najmu. Wszystko zależy jednak od lokalizacji i klasy budynku.

Aby podnajem miał wartość dodaną dla klienta, to powinna być oferta, która nie była dostępna w normalnych realiach na rynku, czyli np. w budynku w bardzo dobrej lokalizacji, który był w stu procentach wynajęty i przez najbliższe kilka lat nie było okazji znaleźć się w prestiżowym gronie najemców, albo po prostu ten podnajem musi być zdecydowanie tańszy niż stawki rynkowe – przekonuje.

Choć pandemia znacząco wpłynęła na rynek najmu powierzchni biurowej, zdaniem eksperta nie oznacza końca tradycyjnych biur, zmieni się nieco ich funkcja. Mimo że COVID-19 pokazał, iż firmy równie dobrze funkcjonują przy pracy zdalnej, to biura wciąż będą oferować wartość dodaną – pracownik w otoczeniu współpracowników, przy stałym rytmie dnia, jest w lepszej kondycji psychicznej.

Biuro buduje siatkę powiązań, identyfikację pracowników z organizacją, buduje relacje pomiędzy pracownikami, ale też pozwala im rozgraniczyć życie prywatne od życia biurowego. Osoby, które nie mają w mieszkaniu odpowiednich warunków do pracy, chcą już wrócić do biura mimo obecnej sytuacji epidemiologicznej – podkreśla Mateusz Strzelecki.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.