Mówi: | Artur Tomaszewski, prezes zarządu, DNB Bank Polska Jacek Socha, wiceprezes zarządu, PwC Polska |
Nasilający się egoizm gospodarczy może mieć negatywne skutki dla Polski. Ucierpią m.in. handel i przetwórstwo przemysłowe
Egoizm gospodarczy, którego przejawem jest m.in. brexit czy wojna handlowa między USA a Chinami, to poważne zagrożenie dla polskiej gospodarki – oceniają eksperci DNB Bank Polska i PwC. Wprawdzie 65 proc. firm nie dostrzega jeszcze wśród swoich zagranicznych kontrahentów oznak zniechęcenia wobec wzajemnej współpracy, jednak zjawisko to może uderzyć w branżę motoryzacyjną, przetwórstwo przemysłowe i handel. Ponad połowa firm w Polsce obawia się pogłębiających się podziałów w Europie. Z drugiej strony pozytywnie postrzegają globalizację jako zjawisko prowadzące do wzrostu światowego bogactwa i wzajemnego wzbogacania kultur.
– Przez wiele lat powszechnie uważano, że integracja gospodarcza, umożliwienie wymiany handlowej i swobodnego przepływu kapitału to kierunek rozwoju, który w naturalny sposób zwiększa bezpieczeństwo i dobrobyt. Jednak po kryzysie z lat 2008–2009 widać, że ten paradygmat się zmienia, przynajmniej od strony politycznej. Idziemy w kierunku egoizmu gospodarczego – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Artur Tomaszewski, prezes DNB Bank Polska.
Jak podkreśla, w krótkoterminowej perspektywie egoizm gospodarczy może mieć pozytywne efekty dla danego państwa: prowadzić do pogłębionej, silniejszej integracji społeczno-kulturowej, a nawet generować wyższy wzrost PKB. Może być również sposobem na ochronę lokalnego rynku pracy przed napływem cudzoziemców. Długoterminowe skutki egoizmu gospodarczego mogą być jednak katastrofalne. W globalnej skali taka postawa może chociażby doprowadzić do załamania systemu emerytalnego i problemów w radzeniu sobie z globalnymi wyzwaniami, jak na przykład ochrona klimatu, które wymagają międzynarodowej otwartości i współpracy.
– Wszystko to w konsekwencji prowadzi do jeszcze silniejszego zróżnicowania w rozwoju gospodarczym poszczególnych państw i powstania głębszych różnic – mówi Artur Tomaszewski.
Jak wynika z raportu DNB Bank Polska i PwC „Kierunki 2019. Nowe nadzieje, nowe zagrożenia w dobie rosnącego egoizmu gospodarczego. Skutki dla polskiej gospodarki i przedsiębiorstw”, jak na razie polscy przedsiębiorcy nie odczuwają jeszcze faktycznych zmian w wymianie towarowej, dostępie do rynków czy kapitału zagranicznego. Mimo że nastawienie polityków do kwestii globalizacji i międzynarodowych relacji wyraźnie zmieniło się w ostatnich latach, 2/3 polskich firm nie dostrzega wśród swoich zagranicznych kontrahentów oznak zniechęcenia wobec współpracy z nimi.
– Polska jest krajem bardzo dynamicznie rozwijającym eksport, przede wszystkim do Unii Europejskiej. W obecnym układzie, patrząc na sytuację globalnie, chociażby wojnę handlową między Stanami Zjednoczonymi a Chinami, Polska nie będzie mieć dużych ograniczeń w wielkości produkcji i wzrostu PKB. Gdyby jednak w tej wojnie dochodziło do kolejnych eskalacji, a dotknięty konfliktem zostałby również sektor motoryzacyjny, wówczas mogłoby to istotnie wpłynąć na polską gospodarkę, ponieważ w Polsce ulokowana jest duża część produkcji motoryzacyjnej – wskazuje Jacek Socha, wiceprezes zarządu PwC Polska.
– W Polsce wpływ egoizmu gospodarczego na poszczególne branże będzie zależny od ich otwartości na zagranicę. Wydaje się, że najbardziej może dotknąć szeroko rozumiane przetwórstwo przemysłowe, sektor usług, a jeśli chodzi o pracowników – firmy związane z ochroną, sprzątaniem, budownictwem i transportem – wymienia Artur Tomaszewski.
Negatywnych konsekwencji konfliktu na linii Chiny – USA obawia się 1/4 polskich firm. Z kolei 13 proc. uważa, że duże lub bardzo duże skutki dla ich działalności będzie miał tzw. twardy brexit. 60 proc. ankietowanych przedsiębiorstw spodziewa się, że będzie on niewielki. Jednak eksperci DNB i PwC podkreślają, że dziś trudno jeszcze wyrokować, jakie będą skutki „rozwodu” Wielkiej Brytanii z UE. Według szacunków PwC PKB Wielkiej Brytanii w 2020 roku powinien być o 3–5,5 proc. niższy niż gdyby brexit nie miał miejsca. Z kolei, w zależności od scenariusza, Unia Europejska do 2030 roku straci na wyjściu Wielkiej Brytanii od 13,3 mld do 63 mld euro, co oznacza spadek PKB o 0,11–0,52 proc.
Skutki dla Polski szacowane są na około 0,4–0,55 proc. PKB. Ponadto analitycy spodziewają się deprecjacji złotego i podniesienia stóp procentowych przez NBP, co spowolni wzrost gospodarczy.
– Sytuacja będzie wyglądać dużo gorzej, gdyby doszło do twardego brexitu. W Niemczech taki scenariusz może oznaczać utratę około 100 tys. miejsc pracy. Jesteśmy gospodarką, która w dużym stopniu zależy od sąsiadów, i to, co wydarzy się na tamtejszym rynku, będzie miało przełożenie również na nas – mówi Jacek Socha.
Blisko 2/3 całego polskiego eksportu do Wielkiej Brytanii stanowią maszyny, urządzenia, sprzęt elektryczny i elektrotechniczny (m.in. komputery), sprzęt transportowy (m.in. samochody i części do nich), a także przetwory spożywcze oraz artykuły przemysłowe. Te branże będą najbardziej narażone na negatywne konsekwencje twardego brexitu.
Eksperci DNB i PwC podkreślają, że pomysły takie jak brexit czy Unia Europejska dwóch prędkości stanowią zwrot w kierunku izolacji i pociągną za sobą spadek średniego wskaźnika globalnej otwartości (stosunek obrotów handlowych, czyli sumy eksportu i importu do wielkości PKB danego państwa). Ponad połowa (56,5 proc.) polskich firm obawia się pogłębiających się podziałów i realizacji scenariusza Europy dwóch prędkości.
Z drugiej strony przedsiębiorstwa pozytywnie postrzegają globalizację. 2/3 firm ocenia ją jako zjawisko prowadzące do wzrostu światowego bogactwa i wzajemnego wzbogacania kultur. Zdaniem 50 proc. rządy nie powinny stosować polityki gospodarczej, która chroni rodzimych przedsiębiorców, nawet kosztem ograniczenia swobody przepływu towarów, kapitału i przedsiębiorczości. Aż 91,3 proc. badanych nie zgadza się też ze stwierdzeniem, że cudzoziemcy mają negatywny wpływ na rynek pracy.
– Przedsiębiorcy uważają, że cudzoziemcy mają pozytywne przełożenie na lokalny rynek pracy. Tymczasem Polska jako jedyny kraj badany w naszym raporcie ma deficyt migracyjny. Więcej osób z Polski wyjeżdża, niż przyjeżdża – i tę lukę musimy zapełnić. Pojawienie się cudzoziemców w Polsce jest istotne dla utrzymania poziomu produkcji i wzrostu PKB – podkreśla Jacek Socha, wiceprezes zarządu PwC Polska.
Czytaj także
- 2025-08-04: UNICEF: Wszystkie dzieci poniżej piątego roku życia w Gazie cierpią z powodu niedożywienia. Sytuacja jest katastrofalna
- 2025-08-05: Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa
- 2025-07-25: Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]
- 2025-07-14: P. Müller: Wnioski z ludobójstwa w Srebrenicy szczególnie aktualne w kontekście ukraińskim. Społeczność międzynarodowa nie może przymykać oczu
- 2025-07-17: Ważą się losy wymiany handlowej między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską. Na wysokich cłach stracą obie strony
- 2025-07-21: Zbliża się szczyt UE–Chiny. Głównym tematem spotkania będzie polityka handlowa, w tym cła
- 2025-07-30: 70 proc. Polaków planuje wyjazd na urlop w sezonie letnim 2025. Do łask wracają wakacje last minute
- 2025-07-15: Sukces gospodarczy Polski może zachęcić do powrotów Polaków mieszkających za granicą. Nowa rządowa strategia ma w tym pomóc
- 2025-07-16: Banki spółdzielcze coraz ważniejsze dla finansowania gospodarki. Współpraca z BGK ma pobudzić lokalne inwestycje
- 2025-07-04: Część środków z Planu Społeczno-Klimatycznego trafi na walkę z ubóstwem transportowym. Organizacje branżowe apelują o zmianę priorytetowych projektów [DEPESZA]
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Mercosur to tylko wierzchołek góry lodowej. UE ma ponad 40 umów handlowych, które mogą destabilizować rynek rolny
Umowa handlowa między UE a krajami Mercosur może znacząco zaburzyć konkurencję na rynku rolnym i osłabić pozycję unijnych, w tym polskich, producentów – ostrzegają rolnicy i producenci żywności. Umowie sprzeciwia się część krajów unijnych, które domagają się klauzuli ochronnych oraz limitów importowych. – Problemem jest jednak nie tylko ta konkretna umowa. Chodzi o cały system wolnego handlu, który się kumuluje z dziesiątek innych porozumień – podkreśla Andrzej Gantner, wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności.
Firma
Dzięki zdalnej weryfikacji tożsamości z wykorzystaniem AI firmy zminimalizowały liczbę oszustw. Rozwiązania wykorzystuje głównie sektor finansowy

Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że w 2024 roku 5,9 proc. polskich firm korzystało z rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji. W 2023 roku był to odsetek na poziomie 3,67 proc. Wciąż jednak jest to wynik poniżej średniej unijnej, która wyniosła 13,48 proc. Jednym z obszarów, który cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród przedsiębiorców, jest weryfikacja tożsamości przez AI, zwłaszcza w takich branżach jak bankowość, ubezpieczenia czy turystyka. Jej zastosowanie ma na celu głównie przeciwdziałać oszustwom i spełniać wymogi regulacyjne.
Prawo
Daniel Obajtek: Własne wydobycie i operacyjne magazyny to filary bezpieczeństwa. Zgoda na magazyny gazu poza krajem to rezygnacja z suwerenności energetycznej

Były prezes Orlenu ostrzega przed zmianami w ustawie o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego. Jego zdaniem przygotowana przez rząd nowelizacja tzw. ustawy magazynowej i ujednolicanie unijnej polityki energetycznej to zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. W jego opinii tylko silna spółka narodowa, własne wydobycie, krajowe magazyny i zbilansowany miks energetyczny zapewnią Polsce bezpieczeństwo i konkurencyjność.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.