Newsy

Od lipca duże firmy dołączą do pracowniczych planów kapitałowych. Ponad 400 przedsiębiorców wybrało inne rozwiązanie

2019-06-24  |  06:30

1 lipca przedsiębiorstwa zatrudniające powyżej 250 pracowników zostaną automatycznie włączone do pracowniczych planów kapitałowych (PPK). Na alternatywną wersję, czyli wdrożenie pracowniczego programu emerytalnego (PPE), zdecydowało się dotąd 411 firm. Wśród nich są m.in. spółki Grupy VELUX, które zatrudniają łącznie ponad 1,8 tys. osób. Firma podkreśla, że PPE to rozwiązanie korzystniejsze dla samych pracowników, bo w całości finansowane przez pracodawcę. Od momentu uruchomienia programu w spółkach grupy dołączyło do nich już 75 proc. zatrudnionych.

Pracodawcy mają dzisiaj do wyboru wdrożenie systemu PPK, który wymaga kontrybucji zarówno od pracodawcy, jak i pracowników, albo wejście do PPE. Ten jest skonstruowany w taki sposób, że całe koszty tego programu są po stronie pracodawcy, który musi co miesiąc odkładać dla pracownika równowartość 3,5 proc. jego wynagrodzenia. Moim zdaniem taki system będzie miał przewagę nad systemem PPK – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jacek Siwiński, prezes VELUX Polska.

W PPE to firma ma obowiązek opłaty składki w wysokości co najmniej 3,5 proc. wynagrodzenia pracownika brutto. Z kolei w przypadku pracowniczych planów kapitałowych pracodawca płaci podstawową składkę w wysokości 1,5 proc., zaś z pensji pracownika pobierane jest 2 proc. jego wynagrodzenia.

Wdrożeniem PPK nie muszą się martwić firmy, w których co najmniej 25 proc. załogi uczestniczy w pracowniczych programach emerytalnych. Pracodawcy do końca ubiegłego roku mogli wybrać tę alternatywną wersję. Według danych KNF 3 czerwca br. aktywnych było 1 537 PPE. Natomiast od momentu uchwalenia ustawy o PPK w PPE zostało zarejestrowanych 411 firm. Wśród nich są m.in. spółki Grupy VELUX, które zatrudniają łącznie ponad 1,8 tys. osób.

Dyskutowaliśmy wewnątrz o tym, jakie rozwiązanie będzie dla pracowników najlepsze i wybraliśmy PPE. Program ten nie obciąża pracowników i pozwala im elastycznie korzystać ze zgromadzonych środków. Z punktu widzenia pracownika jest to program bardziej elastyczny i przyjazny – mówi Jacek Siwiński.

Jak podkreśla, PPE i PPK spełniają podobne funkcje, ale zasadniczą różnicą jest fakt, że pierwszy z programów nie obciąża pracowników, a całe koszty przerzucone są na pracodawcę. Poza tym środki w PPE są własnością pracownika, podlegają dziedziczeniu, a po ukończeniu 60. roku życia można je wypłacić w całości, bez 19-proc. podatku. Natomiast w przypadku PPK w wieku 60 lat bez podatku można wypłacić 25 proc. jednorazowo, a 75 proc. otrzymywać w ratach przez 10 lat.

W PPK ciekawą opcją jest to, że budżet państwa dopłaca pracownikowi do oszczędności w postaci opłaty powitalnej i premii rocznych [200 zł opłaty powitalnej i 240 zł premii rocznej – red.]. Jednak – biorąc pod uwagę wszystkie aspekty, a przede wszystkim większą elastyczność inwestowania i korzystania ze zgromadzonych środków – wybraliśmy PPE i uznaliśmy, że to będzie bardziej korzystne dla naszych pracowników – mówi Jacek Siwiński.

Uczestnikiem PPE może być każdy pracownik Grupy VELUX zatrudniony na umowę o pracę przez okres co najmniej 6 miesięcy. W tym celu musi wypełnić deklarację uczestnictwa i zadecydować, na jaki fundusz inwestycyjny będą przelewane jego składki podstawowe w ramach PPE.

Jak podkreśla prezes Grupy VELUX, pracownicy potraktowali pracownicze programy emerytalne jako kolejny benefit oferowany przez firmę. Od momentu startu PPE w spółkach Grupy VELUX deklarację uczestnictwa wypełniło już ponad 75 proc. pracowników.

PPE to jeden z możliwych programów wsparcia oszczędności emerytalnych pracowników. W dzisiejszych czasach, kiedy wskaźniki demograficzne są, jakie są, systemowo nasze przyszłe emerytury będą dość niskie. Trzeba oszczędzać, żeby zapewnić sobie godne życie. Programy takie jak PPE mają właśnie taki cel, wspierają pracowników w ich oszczędzaniu na przyszłą emeryturę – podkreśla Jacek Siwiński.

Duże firmy, które nie zdecydowały się na PPE, stopniowo przygotowują się do nowego obowiązku uczestniczenia w PPK.

Wielu pracodawców już rozpoczęło prace projektowe i bardzo poważnie podchodzi do tematu uruchomienia PPK, choć wśród naszych członków mamy i takich, którzy jeszcze się zastanawiają i nie rozpoczęli żadnych prac. Czekają na 1 lipca, żeby zacząć się rozglądać i orientować w temacie – mówi Dorota Dula, ekspert Business Center Club ds. ubezpieczeń i planów emerytalnych.

Największe firmy są zobowiązane do 25 października zawrzeć umowy o zarządzanie z instytucjami finansowymi i wprowadzić pracowników do systemu PPK. Od stycznia 2020 roku taki obowiązek obejmie też podmioty zatrudniające przynajmniej 50 osób, a pół roku później także firmy z co najmniej 20-osobową załogą. Ostatnie do systemu dołączą pozostałe podmioty i jednostki sektora publicznego (od stycznia 2021 roku).

– Czasu jest jeszcze sporo, nie ma potrzeby wykonywania nerwowych ruchów. Należy dobrze przygotować organizację i przeprowadzić proces wyboru –podkreśla ekspert BCC.

Jak podkreśla, wdrożenie PPK jest dla pracodawców dużym wyzwaniem logistycznym i administracyjnym, w które zaangażowane są zarówno działy finansowe, HR-owe, jak i komunikacja wewnętrzna. Firmy muszą nie tylko wprowadzić zmiany w organizacji, wybrać instytucję zarządzającą, lecz także zadbać o rzetelną informację skierowaną do pracowników. Ci będą włączani do programu automatycznie i staną się uczestnikami PPK, jeżeli nie złożą rezygnacji.

Pracodawca powinien dostarczyć rzetelnej, obiektywnej informacji, która pomoże zatrudnionym samodzielnie podjąć decyzję, poinformować ich o wszystkich prawach i obowiązkach, jakie ma uczestnik – mówi Dorota Dula.

Jak podkreśla, w interesie pracodawców jest to, żeby jak największa liczba pracowników już na starcie podjęła świadomą, przemyślaną decyzję o pozostaniu bądź wypisaniu się z PPK. W przeciwnym razie później firmy czeka chaos organizacyjny.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Farmacja

Nowy pakiet farmaceutyczny ma wyrównać szanse pacjentów w całej Unii. W Polsce na niektóre leki czeka się ponad dwa lata dłużej niż w Niemczech

Jeszcze pod przewodnictwem Polski Rada UE uzgodniła stanowisko w sprawie pakietu farmaceutycznego – największej reformy prawa lekowego od 20 lat. Ma on skrócić różnice w dostępie do terapii między krajami członkowskimi, które dziś sięgają nawet dwóch–trzech lat. W Unii Europejskiej wciąż brakuje terapii na ponad 6 tys. chorób rzadkich, a niedobory obejmują również leki ratujące życie. Nowe przepisy mają zapewnić szybszy dostęp do leków, wzmocnić konkurencyjność branży oraz zabezpieczyć dostawy.

Handel

Wzrost wydobycia ropy naftowej nie wpłynie na spadek cen surowca. Kierowcy jesienią zapłacą więcej za olej napędowy

Sierpień jest trzecim z rzędu miesiącem, gdy osiem krajów OPEC+ zwiększa podaż ropy naftowej na globalnym rynku; we wrześniu nastąpi kolejna zwyżka. Kraje OPEC, zwłaszcza Arabia Saudyjska, chcą w ten sposób odzyskać udziały w rynku utracone na skutek zmniejszenia wydobycia od 2022 roku, głównie na rzecz amerykańskich producentów. Nie należy się jednak spodziewać spadku cen ropy, gdyż popyt powinien być wysoki, a pod znakiem zapytania stoi dostępność ropy z Rosji. Nie zmienia to faktu, że jesienią ceny paliw na stacjach zazwyczaj rosną, a w największym stopniu podwyżki dotyczyć będą diesla.

Nauka

Szacowanie rzeczywistej liczby użytkowników miast dużym wyzwaniem. Statystycy wykorzystują dane z nowoczesnych źródeł

Różnica między liczbą rezydentów a rzeczywistą liczbą osób codziennie przebywających w Warszawie może sięgać nawet niemal pół miliona. Rozbieżności są dostrzegalne przede wszystkim w dużych miastach i ich obszarach funkcjonalnych. Precyzyjne dane populacyjne są tymczasem niezbędne w kształtowaniu usług społecznych i zdrowotnych, edukacyjnych, opiekuńczych, a także w planowaniu inwestycji infrastrukturalnych. W statystyce coraz częściej dane z oficjalnych źródeł, takich jak Zakład Ubezpieczeń Społecznych, są uzupełniane o te pochodzące od operatorów sieci komórkowych czy kart płatniczych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.