Mówi: | Renata Bugiel |
Funkcja: | partner |
Firma: | Kancelaria GKR Legal |
Ostatni dzwonek dla największych firm na przygotowanie się do PPK. Brak umowy lub jej naruszenie mogą oznaczać karę nawet miliona złotych
Od lipca 2019 roku do Pracowniczych Planów Kapitałowych mają przystąpić najwięksi pracodawcy, zatrudniający powyżej 250 pracowników. Docelowo od 2021 roku PPK mają być obowiązkowe we wszystkich firmach. Blisko 3 tys. największych firm już teraz muszą ustalić wspólnie z pracownikami, kto będzie obsługiwał nowy program i przygotować rezerwy na składki. Za nakłanianie do nieoszczędzania i niewdrożenie w określonym terminie PPK przedsiębiorcy grozi kara grzywny do 1,5 proc. funduszu wynagrodzeń. Brak wpłat do umówionej instytucji może zaś oznaczać nawet milion złotych kary.
– Od 1 lipca 2019, pracodawcy, którzy na koniec 2018 roku zatrudniali co najmniej 250 pracowników, będą musieli przystąpić i zawrzeć umowy o zarządzanie z wybraną instytucją finansową. To oznacza, że już teraz powinni rozpocząć kampanie informacyjną wśród pracowników – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Renata Bugiel, adwokat, partner w Kancelarii GKR Legal.
Po wejściu w życie ustawy o Pracowniczych Planach Kapitałowych docelowo każda firma musi utworzyć PPK dla swoich pracowników. Od lipca 2019 obowiązek zapisania pracownika do PPK spoczywa na przedsiębiorstwach zatrudniających minimum 250 pracowników. Co istotne, liczy się liczba pracowników na koniec 2018 roku. Nawet jeśli obecnie ich liczba jest mniejsza, nie zwalnia to przedsiębiorstwa z obowiązku wprowadzenia PPK.
– Instytucja finansowa musi być wybrana w porozumieniu z pracownikami, w porozumieniu ze związkiem zawodowym, jeżeli nie działa związek zawodowy, z wybraną reprezentacją pracowników w trybie ustalonym u danego pracodawcy. Zatem nie możemy sami decydować, czy to będą wybrane zakłady ubezpieczeń na życie czy TFI. Po prostu decydujemy o tym wspólnie z pracownikami – podkreśla Renata Bugiel.
Docelowo taką umowę będzie musiała zawrzeć każda firma. Co do zasady umowę o zarządzaniu można podpisać z instytucją, która zagwarantuje gospodarowanie środkami i spełnia wszystkie wymogi.
Od 2020 roku taki obowiązek będą miały przedsiębiorstwa zatrudniające co najmniej 50 pracowników, od 1 lipca 2020 – co najmniej 20 pracowników, a z początkiem 2021 roku już wszystkie firmy, nawet zatrudniające jedną osobę, będą musiały podpisać umowę na prowadzenie PPK.
– Wszyscy pracodawcy muszą te umowy zawrzeć, gdyż założenia są długoterminowe. To forma oszczędzania na emeryturę, pozyskania oszczędzania, dodatkowych środków. I w tej perspektywie wszyscy pracodawcy będą musieli te umowy zawrzeć – przypomina ekspertka.
Ustawa zakłada też kary, które mogą spotkać przedsiębiorcę działającego niezgodnie z prawem. Niedopełnienie obowiązku zawarcia umowy o zarządzanie PPK w przewidzianym terminie podlega karze grzywny w wysokości do 1,5 proc. funduszu wynagrodzeń za rok poprzedzający.
– Kara grzywny jest uzależniona od wielkości przedsiębiorstwa, od liczby zatrudnionych osób, bo ten fundusz wynagrodzeń oczywiście jest zdeterminowany liczbą osób i funduszami, jakie na wynagrodzenia pracodawca przeznacza – mówi Bugiel.
Z kolei niedopełnienie przez pracodawcę obowiązku zawarcia umowy o prowadzenie PPK, niedopełnienie obowiązku dokonywania wpłat, niezgłaszanie lub zgłaszanie nieprawdziwych danych czy brak prowadzenia dokumentacji związanej z obliczaniem wpłat jest zagrożone karą od tysiąca do miliona złotych.
– Zwracam również uwagę na to, że kara grzywny grozi pracodawcom również za zniechęcanie pracowników, osób zatrudnionych do uczestnictwa w PPK. I na to zwróćmy szczególną uwagę, aby wszelkie komunikaty, e-maile informujące pracowników o tym programie, nie przekroczyły takiej granicy dozwolonej informacyjnej i nie zostały uznane za zniechęcanie osób zatrudnionych do rezygnacji – podkreśla adwokat.
Pracownicze Plany Kapitałowe mają podnieść jakość życia Polaków po zakończeniu zawodowej aktywności. Pieniądze zgromadzone w PPK będą pochodziły zarówno od pracowników, jak i pracodawców, a wysokość wpłaty podstawowej została określona na 2 proc. wynagrodzenia pobieranego od pracownika oraz 1,5 proc. od pracodawcy.
– Jeżeli pracownik pozyskuje środki z różnych źródeł, jednak w końcowym efekcie wynagrodzenie, które otrzymuje, nie przekracza kwoty 2,7 tys. zł, może złożyć do pracodawcy deklarację o obniżenie jego wpłaty podstawowej, która pochodzi od pracownika, ale nie mniej niż 0,5 proc. – zaznacza Bugiel.
Obie strony mogą też zadeklarować wpłaty dodatkowe (do 2 proc.), co oznacza, że na konto PPK pracownika może wpływać w sumie od 3,5 proc. do maksymalnie 8 proc. wynagrodzenia.
– Ustawodawca przewidział też dopłaty roczne sfinansowane ze Skarbu Państwa, czyli 250 zł. Jeżeli uczestnik zrezygnuje, to tej dopłaty rocznej nie otrzymuje. I też w tej deklaracji, jeżeli pracownik będzie rezygnował, też musi potwierdzić, że jest świadomy tego, że ta dopłata roczna ze strony Skarbu Państwa, z Funduszu Pracy nie zostanie mu doliczona – mówi Renata Bugiel.
Czytaj także
- 2025-01-07: Kobiety podchodzą ostrożne do pracowniczych planów kapitałowych. Większość z nich traktuje PPK jako poduszkę finansową
- 2024-11-05: Polacy boją się obniżenia poziomu życia na emeryturze. 40 proc. na ten cel oszczędza
- 2024-10-03: Zapowiadane oskładkowanie wszystkich umów-zleceń i o dzieło to wyzwanie dla ZUS. Zakład będzie potrzebował 3–6 miesięcy na przygotowanie się do zmian
- 2024-09-09: Coraz więcej młodych ludzi chce zostać rzecznikiem patentowym. Trwa nabór na aplikację rzecznikowską
- 2024-10-24: Prawo autorskie nie nadąża za nową technologią. Uregulowania wymaga kwestia dzieł tworzonych przez sztuczną inteligencję
- 2024-08-30: Bez dobrowolnego wydłużenia aktywności zawodowej Polakom trudno będzie liczyć na wyższe emerytury. Obecni 30-latkowie dostaną jedną czwartą ostatniej pensji
- 2024-09-05: W 2060 roku emerytura z ZUS może wynieść mniej niż 20 proc. ostatniej pensji. Dobrowolne oszczędzanie na ten cel wciąż mało popularne
- 2024-09-04: Firmy coraz odpowiedzialniej podchodzą do obrotu danymi i e-dokumentami. Rośnie popularność usług, które go zabezpieczają
- 2024-08-08: Polki dość późno zaczynają myśleć o swojej niezależności finansowej na emeryturze. Nie mają konkretnie zdefiniowanych celów związanych z oszczędzaniem
- 2024-07-22: Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
NEWSERIA POLECA
Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku
Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Producenci drobiu obawiają się liberalizacji handlu z Mercosurem i Ukrainą. Ostrzegają przed zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywnościowego w UE
Umowa o wolnym handlu z krajami Mercosur może się okazać zagrożeniem dla polskich i europejskich producentów drobiu – ocenia Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza. Dziś 25 proc. mięsa z piersi kurczaka spożywanego w UE pochodzi z krajów spoza Wspólnoty – ocenia AVEC. Dodatkowy kontyngent z krajów Ameryki Południowej w wysokości 180 tys. t oznacza, że łącznie importowalibyśmy do UE 1,1 mln t mięsa drobiowego. Unijnych producentów niepokoją też stosunki handlowe z Ukrainą.
Prawo
Eksperci apelują o zmiany w konstrukcji podatków od nieruchomości. Danina od wartości byłaby bardziej sprawiedliwa i transparentna
Polska jest jednym z nielicznych unijnych państw, gdzie wysokość podatku od nieruchomości zależy od jej powierzchni, a nie wartości. Dyskusja nad zmianą systemu toczy się w Polsce od kilku dekad, ale hamują ją przede wszystkim obawy społeczne o wzrost daniny. Eksperci jednak przekonują, że podwyżki podatku od nieruchomości nie muszą iść w parze ze zmianą, a nowe rozwiązanie byłoby bardziej sprawiedliwe i z korzyścią dla transparentności rynku oraz samorządów.
Konsument
Polacy chcieliby głosować elektronicznie. Brakuje woli politycznej i technicznego zaplecza dla takiego rozwiązania
Ponad połowa Polaków chciałaby głosować przez internet – wynika z analizy CBOS. Już dziś niektóre państwa na świecie korzystają z głosowania elektronicznego, a wiele innych rozważa wprowadzenie takiego rozwiązania. Światowym liderem w tym zakresie jest Estonia, gdzie od 2005 roku działa e-voting. Także w Polsce po wyborach w 2023 roku pojawił się tego typu pomysł. Okazuje się jednak, że choć wola społeczna zdigitalizowania sposobu wyboru rządzących jest, to woli politycznej ciągle brakuje. Nie wiadomo też, która z platform mogłaby pełnić rolę bezpiecznej urny wyborczej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.