Mówi: | Damian Fijałkowski |
Funkcja: | współzałożyciel |
Firma: | SatRevolution |
Polscy naukowcy pracują nad urządzeniem umożliwiającym robienie dokładnych zdjęć satelitarnych
Dzięki nowoczesnemu urządzeniu, nad którym pracują wrocławscy naukowcy, satelity mogą wykonywać zdjęcia w dużo lepszej rozdzielczości i z wykorzystaniem nawet stu długości fal świetlnych, w tym w podczerwieni czy ultrafiolecie. Pozwala to uzyskać bardzo precyzyjne dane o rejestrowanym obszarze. Wspólnie z Europejską Agencją Kosmiczną (ESA) spółka SatRevolution chce stworzyć sieć takich satelitów na orbicie okołoziemskiej i komercyjnie udostępniać dane satelitarne.
– Zaprezentowaliśmy nowy projekt hiperspektrometru. Jest to plan rozwinięcia naszego satelity Światowida, który w 2018 roku poleci w kosmos w towarzystwie dwóch Rusałek [nanosatelity – red.] – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Damian Fijałkowski, współzałożyciel SatRevolution.
Hiperspektrometr to specjalistyczne urządzenie do rejestracji obrazów wykorzystywane w misjach kosmicznych. Pozwoli ono na udostępnianie dokładnych obrazów satelitarnych zainteresowanym firmom i instytucjom. Nad urządzeniem pracują polscy naukowcy we wrocławskim laboratorium technologicznej spółki SatRevolution. Hiperspektrometr zostanie wyniesiony na orbitę okołoziemską przez satelitę badawczego w 2020 roku.
– Hiperspektrometr umożliwia obserwowanie Ziemi nie tylko w spektrum światła widzialnego, lecz także z wykorzystaniem wielu różnych długości fali świetlnej. Dzięki temu będziemy mogli zaobserwować rzeczy, których gołym okiem nie widać. Przykładowo, w rolnictwie możemy zbadać wilgotność gleby, a w geologii sprawdzić, jakie minerały występują na Ziemi lub zlokalizować złoża złota. Hiperspektrometr ma bardzo dużo zastosowań czysto komercyjnych – mówi Damian Fijałkowski.
Standardowe kamery rejestrują tylko trzy kolory, które widzi ludzkie oko: czerwony, zielony i niebieski. Skaner hiperspektralny może odnotowywać nawet do stu długości fal. Dzięki zastosowaniu najnowszych technologii może wykonać serię zdjęć wzdłuż swojej trajektorii lotu, w pełnym zakresie barw, włącznie z podczerwienią czy ultrafioletem. To pozwala na uzyskanie precyzyjnych informacji o rejestrowanym obszarze. Hiperspektrometry mogą być wykorzystywane na przykład do wykrywania zanieczyszczeń środowiska, takich jak natężenie emisji gazów cieplarnianych albo wycieki ropy do oceanu, lokalizowania złóż minerałów, mogą być również wykorzystywane w transporcie albo meteorologii, przykładowo do śledzenia rozkładu temperatur lub chmur.
Skaner hiperspektralny, który zostanie skonstruowany przez polskich inżynierów, będzie miał wielkość niewielkiego prostopadłościanu o wymiarach około 10/15/20 cm. W środku pomieści zaawansowaną technologię, opartą na teleskopie TMA o szerokim polu widzenia, światłoczułej matrycy i podzespołach elektronicznych.
Hiperspektrometr jest rozwinięciem projektu satelity badawczego o nazwie Światowid. Może on obserwować Ziemię w zakresie światła widzialnego i wykonywać zdjęcia z dokładnością 14 Mpx. Natomiast kolejna edycja satelity będzie już wyposażona w hiperspektrometr, który może dokonywać dużo dokładniejsze obserwacje.
– Docelowo, razem z ESA, chcemy stworzyć system komunikacji satelitów na orbicie. Dzięki temu Ziemię będzie obserwować cały rój takich satelitów, a my uzyskamy dokładniejsze dane. Będziemy mogli zaobserwować rzeczy istotne ze względów militarnych, finansowych i z punktu widzenia bezpieczeństwa. Możemy sobie wyobrazić systemy monitorujące warunki atmosferyczne albo wspomagające centra zarządzania kryzysowego w przypadku zagrożeń wynikających z nagłych zmian klimatycznych – mówi Damian Fijałkowski.
Technologicznej spółce SatRevolution udało się dotychczas pozyskać 3 mln zł na sfinansowanie budowy Światowida. Te środki pozwolą również na wystrzelenie satelity na orbitę okołoziemską.
– Wszyscy myślą, że wysyłanie obiektów w kosmos jest dość drogie, przynajmniej w powszechnej opinii. Jednak w tej relatywnie niewielkiej kwocie udało nam się zamknąć koszty produkcji Światowida i Rusałek oraz wystrzelenia ich w kosmos – mówi współzałożyciel SatRevolution.
W 2017 roku firma zamierza pozyskać inwestora i zdobyć finansowanie w kwocie 40 mln zł na kolejne etapy projektu, czyli budowę hiperspektrometru i sieci nanosatelitów, które będą obserwować Ziemię z orbity.
– Przemysł kosmiczny się rozwija. Wiemy, że jest gros inwestorów zainteresowanych tym sektorem. Branża kosmiczna to temat, który ostatnio nabrał dynamiki. Słyszymy o planach podróży na Marsa, o tysiącach satelitów Elona Muska, który chce stworzyć internet na orbicie. Ponieważ branża kosmiczna jest ostatnio popularna, liczymy, że znajdą się inwestorzy chętni zainwestować w tę gałąź – mówi Damian Fijałkowski.
Sieć powiązanych ze sobą satelitów, które będą obserwować Ziemię z orbity, firma chce stworzyć w partnerstwie z Europejską Agencją Kosmiczną. SatRevolution jest już na etapie wstępnych przygotowań do rozpoczęcia tego projektu.
– To projekt, który zakłada stworzenie rozwiązań algorytmicznych i software’owych, pozwalających zarządzać grupą satelitów i zoptymalizować ich działania na orbicie. Nie wszystkie satelity muszą się komunikować bezpośrednio z Ziemią. Możemy stworzyć podgrupy, w których każdy z satelitów komunikuje się z jednym, pełniącym rolę przekaźnika. Dzięki temu można by zoptymalizować koszt finansowy i energetyczny. Ponieważ takie urządzenia potrzebują energii, zoptymalizowanie roju na orbicie sprawi, że cały system będzie wydajniejszy – mówi Damian Fijałkowski.
Docelowo spółka chciałaby stworzyć platformę, w ramach której dostęp do danych i zdjęć satelitarnych mieliby prywatni użytkownicy.
– Chcielibyśmy docelowo stworzyć platformę, do której mógłby się zalogować przeciętny Kowalski i na której miałby dostęp do danych satelitarnych. Możemy sobie wyobrazić gospodarstwa rolne, które korzystając z nich, obserwują plony albo wilgotność gleby, wiedzą, na jakich obszarach muszą podjąć jakieś działania. Mówimy o gospodarstwach liczących setki i tysiące hektarów, w przypadku których trudno jest obserwować całość i sprawować nad nią kontrolę. Dzięki satelicie lub nanosatelicie można uzyskać dostęp do takich danych w czasie rzeczywistym – mówi Damian Fijałkowski.
Czytaj także
- 2025-06-17: Anna Powierza: Nie lubię kupować nowych rzeczy. Śpię w pościeli po mojej babci i używam ręczników po mojej mamie
- 2025-06-06: Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej
- 2025-06-18: Źle wprowadzony system ROP może oznaczać duży wzrost cen dla konsumentów. Podrożeć mogą produkty spożywcze
- 2025-06-04: Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy
- 2025-06-09: Import materiałów budowlanych z Rosji zagrożeniem dla konkurencyjności europejskiego rynku. Konieczne są zmiany i egzekwowanie sankcji
- 2025-06-09: Do 2030 roku liczba plastikowych opakowań w e-handlu modowym może się podwoić. Ich udział najszybciej rośnie w Polsce
- 2025-05-23: Kolejne 9 mld zł trafi na budowę i modernizację sieci energetycznych. Inwestycje pomogą wyeliminować ryzyko blackoutu
- 2025-05-30: Środowisko medyczne chce większych kar za napaść na pracowników ochrony zdrowia. Zjawisko agresji słownej i fizycznej się nasila
- 2025-05-23: Kampania prezydencka na ostatniej prostej. Temat ochrony zdrowia na drugim planie
- 2025-05-19: Doda: Zostawiłam po sobie niesamowite dzieło filmowe, ale nie myślę o powrocie do branży. Mam za dużą traumę
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł
Mali i średni przedsiębiorcy coraz lepiej radzą sobie na arenie międzynarodowej, choć na razie tylko niecałe 5 proc. z nich sprzedaje swoje produkty za granicę. Duże możliwości ekspansji zagranicznej dają im e-commerce i współpraca z marketplace’ami. Za pośrednictwem Amazon w 2024 roku polskie MŚP sprzedały produkty za ponad 5,1 mld zł. Model sprzedaży sklepu umożliwia przedsiębiorcom z Polski działanie na skalę, która jeszcze kilka lat temu wydawała się zarezerwowana głównie dla największych marek
Polityka
Większość Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu euro. Problemem może być brak dobrej komunikacji

– Polska należy do siedmiu krajów UE, które do tej pory nie wprowadziły jeszcze euro. Choć zobowiązaliśmy się do przyjęcia wspólnej waluty w traktacie akcesyjnym, nigdy nie podjęliśmy konsekwentnych działań w tym kierunku – ocenia europosłanka Nowej Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. W dodatku tylko co czwarty Polak jest zwolennikiem zmiany waluty. Również obecna sytuacja gospodarcza – wysoka inflacja i rosnący deficyt – nie sprzyjają dyskusji o przyjęciu euro.
Handel
Źle wprowadzony system ROP może oznaczać duży wzrost cen dla konsumentów. Podrożeć mogą produkty spożywcze

Ministerstwo Klimatu i Środowiska proponuje powierzenie NFOŚiGW zadań organizacji odpowiedzialności producenta, która w imieniu producentów będzie realizowała obowiązki wynikające z ROP w ramach zamkniętego obiegu finansowego. Przedstawiciele Polskiej Federacji Producentów Żywności i sektora odzysku odpadów ostrzegają, że może utrudnić to Polsce wypełnienie unijnych wymogów w zakresie selektywnej zbiórki odpadów, a co za tym idzie, może się wiązać z karami, a w konsekwencji – ze wzrostem cen.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.