Mówi: | Marek Zagórski |
Funkcja: | minister cyfryzacji |
Ponad 40 proc. Polaków korzysta już z e-usług administracji. W największym stopniu wykorzystują je przedsiębiorcy
W 2019 roku z usług administracji publicznej za pomocą internetu skorzystało ponad 40 proc. Polaków, co oznacza wzrost o prawie 5 pkt proc. W tej chwili już prawie 100 proc. jednostek administracji publicznej udostępnia swoje usługi online, a 3/4 z nich wskazuje, że dzięki temu skrócił się czas potrzebny na ich realizację – wynika z danych GUS. E-usługi cieszą się wśród Polaków rosnącą popularnością – zwłaszcza Twój e-PIT oraz możliwość wnioskowania online o dowód osobisty i środki z programu Rodzina 500 plus.
– Dane GUS pokazują, że ponad 40 proc. Polaków skorzystało już z usług e-administracji. W największym stopniu cyfrowe usługi wykorzystują przedsiębiorcy, dlatego że dziś praktycznie wszystkie procesy w relacji firma – urzędy i administracja odbywają się już drogą elektroniczną. Oczywiście potrzebny jest dalszy wzrost wykorzystywania usług cyfrowych przez firmy w ich działalności biznesowej, zwłaszcza wśród małych i średnich przedsiębiorstw jest jeszcze wiele do poprawy – mówi agencji Newseria Biznes Marek Zagórski, minister cyfryzacji.
Jak podkreśla, e-usługi oferowane przez administrację i samorządy działają coraz lepiej, a tylko w pierwszej połowie tego roku Profil Zaufany założyło 1,26 mln osób, dzięki czemu liczba Polaków posiadających cyfrową tożsamość sięgnęła 4 mln. Obecnie zbliża się już do 4,5 mln użytkowników.
– Osiągnięcie tego 4-milionowego poziomu było krokiem milowym w popularyzacji e-usług – mówi Marek Zagórski. – Kolejnym etapem było też uruchomienie konta Mój Gov, które pozwala na uzyskanie dostępu do praktycznie całej administracji.
Uruchomiona we wrześniu platforma Mój Gov pozwala m.in. wysłać wniosek o wpisanie do rejestru wyborców, zapewnia dostęp do PUE ZUS i Indywidualnego Konta Pacjenta oraz danych zgromadzonych m.in w rejestrze PESEL, Rejestrze Dowodów Osobistych czy Centralnej Ewidencji Pojazdów.
W ramach portalu Gov.pl działają już obecnie serwisy wszystkich ministerstw i pięciu urzędów centralnych, a także serwisy tematyczne i karty ponad 140 e-usług, które można załatwić online (wraz z intuicyjnym mechanizmem ich wyszukiwania).
– Tylko w październiku portal Gov.pl odwiedziło 6 mln Polaków, co jest naprawdę bardzo dużym postępem od momentu startu, kiedy było ich zaledwie 250 tys. Mamy też postęp w aplikacji mObywatel, która przenosi te usługi dla obywateli do smartfonów, czyli tam, gdzie najczęściej korzystają z internetu – mówi minister cyfryzacji.
W tym roku zakres oferowanych przez administrację e-usług rozszerzył się również o wdrożony w lutym Twój e-PIT, w ramach którego urząd skarbowy wypełnia deklaracje PIT-37 i PIT-38 zamiast podatników. Według resortu cyfryzacji to najpopularniejsza – obok wnioskowania online o dowód osobisty – usługa, z której skorzystało w tym roku prawie 7 mln Polaków. W przyszłym roku podobna usługa ma zostać uruchomiona również dla przedsiębiorców.
– Obraz cyfryzacji Polski mocno się zmienił, głównie za sprawą liczby usług oferowanych w administracji. Odeszliśmy od tego, co dotychczas było normą, że obywatel o coś wnioskuje, coś składa. Trzeba skoncentrować się na myśleniu, jak obywatela obsłużyć, żeby miał on jak najmniej interakcji z urzędem, bo to opłaca się obu stronom – mówi Marek Zagórski.
Jak wynika ze statystyk GUS („Wykorzystanie technologii informacyjno-komunikacyjnych w jednostkach administracji publicznej”), w ubiegłym roku swoje usługi przez internet udostępniała obywatelom zdecydowana większość jednostek administracji publicznej (96,6 proc.), w tym wszystkie urzędy marszałkowskie. Trzy na cztery jednostki wskazywały, że skrócił się dzięki temu czas realizacji usług świadczonych na rzecz obywateli.
Odsetek Polaków, którzy w ciągu minionego roku skorzystali z usług administracji publicznej za pomocą internetu, wynosi obecnie 40,4 proc. To blisko 5 pkt proc. więcej niż w roku poprzednim („Społeczeństwo informacyjne w Polsce w 2019”). Rosnącą popularność e-usług potwierdza również fakt, że w tym roku ponad ćwierć miliona Polaków (264,4 tys.) złożyło online wnioski o dopisanie do rejestru oraz spisu wyborców. To dotychczasowy rekord – dla porównania przed majowymi wyborami do PE takich wniosków było tylko 45 tys.
– Przed nami wciąż bardzo wiele do zrobienia. To m.in. upowszechnienie usług chmurowych w biznesie i administracji, bo tutaj Polska cały czas jeszcze odstaje. Istotne jest też wspieranie budowy rozwiązań, które bazują na nowoczesnych technologiach, jak chociażby sztuczna inteligencja, internet rzeczy czy sieć 5G, której uruchomienie spodziewane jest w przyszłym roku – wymienia minister. – Jednym z najważniejszych projektów, który będziemy realizować w następnych latach, jest też elektronizacja doręczeń.
Według aktualnych danych GUS z rozwiązań chmurowych korzysta 17,5 proc. polskich przedsiębiorstw, co oznacza wzrost o 6 pkt proc. względem ubiegłego roku. Około 1/3 z nich wciąż stanowią duże firmy. Dla porównania według Eurostatu z chmury korzysta ponad połowa przedsiębiorstw w Finlandii (65 proc.), Szwecji (57 proc.) i Danii (56 proc.). W styczniu tego roku wystartowała rządowa chmura obliczeniowa. To projekt Ministerstwa Cyfryzacji i Centralnego Ośrodka Informatyki, który dostarcza moc obliczeniową (serwery, oprogramowanie, bazy danych, sieć, analizy itp.) na potrzeby ważnych z puntu widzenia państwa systemów i rejestrów. Na razie w rządowej chmurze działają już aplikacja mObywatel i baza Otwarte Dane, ale resort cyfryzacji zapowiada, że wkrótce dołączą kolejne systemy administracji publicznej.
Czytaj także
- 2025-05-23: Gminne komisje szacują już straty w uprawach spowodowane przez majowe przymrozki. Najbardziej poszkodowani są sadownicy
- 2025-05-23: Kolejne 9 mld zł trafi na budowę i modernizację sieci energetycznych. Inwestycje pomogą wyeliminować ryzyko blackoutu
- 2025-04-30: Rolnicy z Wielkopolski i Opolszczyzny protestują przeciwko likwidacji ich miejsc pracy. Minister rolnictwa deklaruje szukanie rozwiązań
- 2025-04-29: Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych
- 2025-05-12: Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób
- 2025-05-13: Duże zmiany na rynku agencji PR. Prawie połowa z nich działa na rynku krócej niż pięć lat
- 2025-04-24: Polska nauka potrzebuje różnych źródeł finansowania. Trwają rozmowy o zmianach w systemie
- 2025-03-04: Realizacja Planu dla Chorób Rzadkich przyspiesza. Są już nowe warunki wyceny i poszerza się pakiet badań screeningowych
- 2025-03-05: Sztuczna inteligencja usprawni załatwianie spraw urzędowych. Polski model językowy PLLuM zadebiutuje w mObywatelu
- 2025-04-10: Cyfryzacja kolei będzie przyspieszać. To jeden z głównych obszarów inwestycji w branży
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Kolejne 9 mld zł trafi na budowę i modernizację sieci energetycznych. Inwestycje pomogą wyeliminować ryzyko blackoutu
Modernizacja i cyfryzacja sieci to dziś jeden z priorytetów spółek energetycznych w Polsce. Inwestycje te wzmacniają odporność systemu elektroenergetycznego i ograniczają ryzyko blackoutu, analogicznego do tego, który niedawno miał miejsce w Hiszpanii, ale też umożliwiają przyłączenie większej ilości zielonych źródeł energii. Enea pozyskała właśnie niskooprocentowaną pożyczkę w ramach KPO w wysokości 9 mld zł, które przeznaczy na budowę i modernizację sieci w północnej i zachodniej Polsce.
Rolnictwo
Gminne komisje szacują już straty w uprawach spowodowane przez majowe przymrozki. Najbardziej poszkodowani są sadownicy

W maju przygruntowe przymrozki pojawiły się na terenie niemal całego kraju. W niektórych miejscach temperatura obniżała się nawet do kilku stopni na minusie. Straty w rolnictwie i sadownictwie są bardzo duże, w niektórych regionach kraju sięgają nawet 90 proc. Ucierpiały nie tylko owoce i zboża, ale też część warzyw. Trwają już przygotowania naborów dla rolników, którzy ponieśli straty w wyniku przymrozków.
Polityka
Kampania prezydencka na ostatniej prostej. Temat ochrony zdrowia na drugim planie

Zdaniem przedstawicieli Naczelnej Izby Lekarskiej temat ochrony zdrowia w kampanii prezydenckiej, prowadzonej przed I turą wyborów, zszedł na dalszy plan. Kandydaci na najwyższy urząd w Polsce nie podawali – poza tematem składki zdrowotnej – w tym obszarze konkretów, a skupili się na kampanijnych ogólnikach i zapewnieniach. Zabrakło poruszenia wielu ważnych kwestii dotyczących m.in. przyszłości zawodów medycznych, kształcenia lekarzy, walki z agresją wobec medyków czy pomysłów na skrócenie kolejek do specjalistów i poprawy finansowania.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.