Newsy

Ustawa antyzatorowa czeka na podpis prezydenta. Nierzetelni kontrahenci będą od przyszłego roku karani

2019-07-25  |  06:20
Mówi:Jakub Bińkowski
Funkcja:sekretarz Departamentu Prawa i Legislacji
Firma:Związek Przedsiębiorców i Pracodawców
  • MP4
  • Nieterminowość w rozliczaniu płatności zaburza płynność finansową firm i hamuje ich rozwój. Z problemem boryka się 80–90 proc. przedsiębiorstw – wynika z szacunków Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii. Rozwiązaniem ma być ustawa o przeciwdziałaniu zatorom płatniczym, która czeka już tylko na podpis prezydenta. Przepisy mają wejść w życie 1 stycznia 2020 roku. – Prawdopodobnie problem zatorów nie zostanie zupełnie zlikwidowany – podkreślają eksperci Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. – Mamy kilka pomysłów, które mogłyby zostać uwzględnione w nowelizacji ustawy.

    Zatory w płatnościach trawią sektor małych i średnich przedsiębiorstw. Z analizy ZPP wynika, że 2/3 przedsiębiorców otrzymuje płatności opóźnione o 30 dni względem terminu określonego w umowie, a co druga firma w Polsce deklaruje problem z opóźnionymi płatnościami o co najmniej 60 dni.

    W piątek 19 lipca Sejm przegłosował senackie poprawki do ustawy ograniczającej zatory płatnicze. Teraz ruch prezydenta. Jeśli podpisze ustawę, od przyszłego roku kontrahenci, którzy nie opłacają faktur w terminie, będą musieli liczyć się z konsekwencjami.

     W ustawie znajduje się szereg rozwiązań, które mają na celu ograniczenie zatorów płatniczych w Polsce. Chodzi tu m.in. o wprowadzanie bezwzględnego terminu płatności 60 dni w relacjach asymetrycznych, tzn. między dużymi podmiotami, które są dłużnikami, a firmami z sektora MŚP, które są wierzycielami – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jakub Bińkowski, sekretarz Departamentu Prawa i Legislacji w Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

    Istotną zmianą jest skrócenie do maksymalnie 30 dni od dnia doręczenia faktury terminów zapłaty w transakcjach, których dłużnikiem jest podmiot publiczny, z wyjątkiem podmiotów leczniczych. Ustawa wprowadza również wyższe odsetki ustawowe za opóźnienia w płatnościach do 11,5 proc. Tylko w przypadku podmiotów leczniczych odsetki pozostają na tym samym poziomie i wyniosą 9,5 proc.

    Ustawa wprowadza również tzw. ulgę na złe długi w podatkach PIT i CIT dla wierzyciela. Firma będzie mogła pomniejszyć podstawę opodatkowania o nieuregulowaną w terminie kwotę, a dłużnik będzie zmuszony podstawę opodatkowania o tę kwotę podnieść. Przepisy zobowiązują także największe firmy, których dochód przekracza rocznie 50 mln euro do corocznego składania raportu do Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii o stosowanych przez siebie terminach zapłaty. Raporty mają być ogólnodostępne.

    – Główna część rozwiązań dedykowana jest relacjom asymetrycznym, w których podmiot z sektora MŚP jest wierzycielem, czyli świadczy jakąś usługę, dostarcza towar podmiotowi dużemu. Tutaj jest największe ryzyko występowania nadużyć – mówi Jakub Bińkowski. – Podmiot duży ma silniejszą pozycję negocjacyjną względem podmiotu małego, w związku z tym może wymusić niesprzyjające małemu podmiotowi zapisy w umowie, a także może pozwolić sobie na nierespektowanie jej niektórych zapisów. Zdaje sobie sprawę z tego, że dla małego podmiotu może być jedynym kontrahentem albo kontrahentem odpowiadającym za dużą część przychodów i jest raczej mało prawdopodobne, żeby w takiej sytuacji wszedł z nim w spór na ścieżce sądowej.

    Przyjęta ustawa nadaje też nowe kompetencje Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów w zakresie kontroli terminów zapłaty faktur. Będzie mógł m.in. wszcząć postępowanie w sprawie opóźnień w płatnościach, przeprowadzić niezapowiedzianą kontrolę i nałożyć karę. Urząd będzie reagował, gdy zaległości w płatnościach w ciągu 3 miesięcy przekroczą 5 mln zł do 2021 roku i 2 mln zł w kolejnych latach.

     Cały czas istnieje kilka pomysłów, które – mamy nadzieję – kiedyś znajdą się w następnej ustawie dotyczącej ograniczenia zatorów, ponieważ prawdopodobnie ten problem nie zostanie zlikwidowany. Chodzi tu m.in. o zastrzeżenie własności towaru do momentu uiszczenia zapłaty za niego, czy też obowiązek doliczania kwoty odsetek do kwoty wynikającej z faktury bądź rachunku, obowiązek ciążący na dużym podmiocie, który jest dłużnikiem podmiotu z sektora MŚP – wymienia ekspert ZPP.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Banki spółdzielcze z coraz większą rolą w finansowaniu rolników i firm. Nadmierne regulacje i niejednoznaczne przepisy ograniczają ich rozwój

    Banki spółdzielcze odpowiadają w Polsce za ponad 60 proc. finansowania rolnictwa i niemal 20 proc. finansowania MŚP, a także obsługują 60 proc. jednostek samorządu terytorialnego. Ich rola w lokalnych społecznościach jest więc znacząca, bo są tam pierwszym wyborem dla rolników i mniejszych firm. Zmienność środowiska prawnego – zarówno nowe inicjatywy legislacyjne, jak i niepewność związana z interpretacją prawa – wpłynęła jednak na spadek przewidywalności warunków funkcjonowania banków. – Potrzebujemy deregulacji, zmniejszenia liczby przepisów, zwiększenia ich przejrzystości i jednoznaczności – podkreśla Krzysztof Karwowski, prezes zarządu Banku Spółdzielczego w Szczytnie.

    Handel

    E-konsumenci wybierają jak najszybsze i najprostsze opcje płatności online. Coraz bardziej interesują się płatnościami odroczonymi i ratalnymi

    Szybkie płatności, a w szczególności Blik, to metody najchętniej wybierane przez klientów podczas zakupów internetowych. W ostatnim czasie rośnie jednak popularność płatności odroczonych oraz rozłożenia płatności na raty – twierdzą przedstawiciele e-commerce. Niezmiennie ktoś, kto chce osiągnąć sukces w handlu w sieci, musi oferować wszystkie możliwe metody płatności. Jeśli klient nie znajdzie na stronie swojej ulubionej, zwykle rezygnuje z zakupu.

    Firma

    Polscy producenci gier coraz mocniej obecni na zagranicznych rynkach. Wykorzystanie nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji, może zwiększyć ich konkurencyjność

    Jeszcze w tym roku rynek gier mobilnych w Polsce może przekroczyć wartość 142 mln dol., a do 2027 roku liczba użytkowników może sięgnąć 6,5 mln – wynika z danych portalu Statista. Również cała szeroko rozumiana branża gier wideo ma przed sobą dobre perspektywy, czemu sprzyjają zmiany technologiczne oraz pokoleniowe. Na tych trendach korzystają polskie firmy gamingowe i widzą w tym szanse na coraz mocniejszą ekspansję na zagranicznych rynkach. Studio Lichthund, które niedawno zadebiutowało na NewConnect, korzysta z narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w procesie tworzenia gier. W ciągu roku planuje wypuścić dwie nowe produkcje – Food Truck Empire i Bulldog.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.