Newsy

W ciągu najbliższych pięciu lat spodziewany jest bardzo szybki rozwój rynku inteligentnych domów. Wyzwaniami pozostają bezpieczeństwo systemu i lepsza komunikacja między urządzeniami

2020-01-20  |  06:20
Mówi:Markus Henkelmann
Funkcja:Product Unit Director, Smart Residential Access
Firma:Yale EMEA
  • MP4
  • Rozwój nowych technologii, nacisk na oszczędność czasu i kosztów oraz popularyzacja dostępu do usług na żądanie napędzają rynek smart home. Rozwiązania pozwalające zdalnie sterować oświetleniem czy klimatyzacją cieszą się coraz większą popularnością, więc rynek na świecie rośnie. Urządzenia te są coraz wygodniejsze w obsłudze, a dzięki sztucznej inteligencji także coraz lepiej dopasowane do nawyków i preferencji użytkownika. – Przyszłość w sektorze inteligentnych domów zapowiada się obiecująco – podkreślają przedstawiciele firmy Yale, jednej z najstarszych międzynarodowych marek na świecie i najbardziej znana nazwa w branży zamków domowych.

    Jak wynika z ubiegłorocznego raportu „Smart living”, opracowanego przez Infuture Hatalska Foresight Institute, do głównych czynników napędzających kategorię smart home należą m.in. rozwój nowych technologii (m.in. IoT, AI i 5G), większy nacisk konsumentów na oszczędność i popularyzacja dostępu do usług na żądanie (on demand) wśród szerokiego grona odbiorców.

    – Przyszłość w sektorze inteligentnych domów zapowiada się obiecująco i opiera się na łączności. Znajdzie w nich zastosowanie także sztuczna inteligencja. Każde urządzenie w domu będzie połączone ze wszystkimi innymi, począwszy od drzwi wejściowych. Wszystko to wydarzy się w ciągu najbliższych pięciu lat – prognozuje Markus Henkelmann, Product Unit Director, Smart Residential Access w Yale EMEA.

    W nadchodzących latach to właśnie kategoria smart home może być najszybciej rosnącym segmentem technologicznego rynku, do czego przyczyni się upowszechnienie sieci 5G, która umożliwi bezproblemową łączność pomiędzy urządzeniami. Już w tej chwili duża liczba domowych sprzętów jest wyposażona w funkcję „smart and connected”. Z analiz GfK wynika, że w Europie 26 proc. z 255 mld euro wydanych w I połowie ub.r. na kategorię tzw. technical consumer goods stanowiły wydatki na inteligentne urządzenia, takie jak domowe systemy audio, roboty odkurzające czy inteligentne diody LED. GfK szacuje, że w całym ubiegłym roku globalny rynek urządzeń inteligentnych (z wyłączeniem smartfonów i inteligentnych zegarków) wzrósł o ok. 9 proc. – ze 122 mld do 133 mld euro.

    Rozwiązania, które pozwalają zdalnie sterować oświetleniem, ogrzewaniem, klimatyzacją, monitoringiem i wszystkimi domowymi urządzeniami, cieszą się coraz większą popularnością oraz coraz częściej są wspierane przez technologię uczenia maszynowego i sztucznej inteligencji. Algorytmy zapamiętują i analizują nawyki użytkownika, dzięki czemu system automatycznie dopasowuje się do jego potrzeb i wyprzedza jego ruchy. Badania GfK Consumer Life wskazują, że 24 proc. ankietowanych rodzin podoba się pomysł technologii, która „zna” ich preferencje i potrafi rekomendować konkretne rozwiązania albo działać automatycznie zgodnie z nimi.

     Przykładowo, inteligentny dom może zaproponować playlistę w zależności od nastroju domownika. Będzie wiedział, kiedy idzie on do łazienki, i wtedy ustawi ulubioną temperaturę wody pod prysznicem. Natomiast inteligentne zamki znają plan dnia domowników i po ich wyjściu automatycznie się zablokują – mówi Markus Henkelmann.

    Problemem tego segmentu rynku wciąż pozostaje cyberbezpieczeństwo urządzeń podłączonych do sieci i ich kompatybilność. Obok stosunkowo popularnych systemów do zarządzania oświetleniem czy ogrzewaniem wciąż pojawiają się nowe inteligentne urządzenia, które można podłączyć do sieci, ale wyzwaniem dla producentów jest połączenie ich w spójny system, sterowany np. z poziomu jednej aplikacji w smartfonie.

    – W obszarze interoperacyjności z pewnością mamy dużo do zrobienia, aby różne urządzenia w inteligentnym domu współpracowały między sobą – zarówno w obrębie jednej, jak i różnych marek. Ten aspekt staje się coraz ważniejszy. Jest też zapotrzebowanie na standardy. Istnieją protokoły komunikacyjne i normy bezpieczeństwa, które powinny być obowiązujące w Europie również dla tej kategorii. Nad tym także obecnie pracujemy – mówi Markus Henkelmann.

    Z czerwcowego badania GfK Polonia wynika, że wzrost w kategorii smart home będzie w dużej mierze determinowany przez edukację konsumentów, bo obecnie aż 42 proc. Polaków (w wielkościach bezwzględnych to niemal 14 mln osób) deklaruje brak zainteresowania tego typu urządzeniami. Jednak po zapoznaniu się z korzyściami wynikającymi z użytkowania technologii smart home wskaźnik niezainteresowanych spada już do 26 proc. Wśród głównych zalet konsumenci doceniają oszczędność czasu (33 proc.), poprawę komfortu/standardu życia/mieszkania (23 proc.), umożliwienie odpoczynku (20 proc.), oszczędność pieniędzy (20 proc.), oszczędność energii i postawy ekologiczne (18 proc.), dostarczanie rozrywki (16 proc.), uproszczenie codziennych domowych obowiązków, np. sprzątania i prania (16 proc.), możliwość bycia nowoczesnym i postępowym (16 proc.) oraz zapewnienie bezpieczeństwa domu i rodziny (13 proc.).

    Badania Yale EMEA pokazały z kolei, że już 2/3 konsumentów jest świadomych istnienia na rynku urządzeń z kategorii inteligentnego domu, ale dotąd tylko 1/3 zdecydowała się na taki zakup bądź planuje go w ciągu najbliższego roku.

     Luka między tymi dwiema grupami to dla Yale – jako jednej z największych marek na rynku – wyzwanie. Chcemy pokazać naszym klientom, na czym polegają korzyści z tych rozwiązań, jaka jest ich dodatkowa wartość. W połączeniu z inwestowaniem w nowe rozwiązania powoli będziemy mogli tę lukę zapełnić – mówi Markus Henkelmann. – W roku 2020 wprowadzimy na rynek nowe produkty dla inteligentnego domu. Będziemy również skupiać się na usługach. Współpracujemy w tym zakresie z partnerami zajmującymi się integracją systemów. Prowadzimy wspólne projekty pilotażowe, np. z firmą Assa Abloy i Stilia albo Posti w Finlandii. Ważne jest wprowadzenie usług do domów i mieszkań naszych klientów, ale w bezpieczny sposób, a ekosystem dostępu Yale pomoże nam to osiągnąć.

    Marka Yale była obecna na CES 2020 w Las Vegas – prestiżowych, największych na świecie targach elektronicznych. Jednym z prezentowanych tam flagowych produktów firmy był inteligentny zamek Linus – zupełnie nowy, zmotoryzowany zamek, który zapewni konsumentom nowy poziom bezpieczeństwa oparty na zaawansowanym oprogramowaniu i przyjaznej dla użytkownika aplikacji Yale Access. Umożliwi on użytkownikom blokowanie i odblokowywanie drzwi telefonem, udzielanie dostępu bezkluczykowego i śledzenie wszystkich działań dzięki całodobowemu dostępowi do aktywności, która pozwoli im dowiedzieć się, kiedy drzwi były otwierane lub zamykane.

    – Konstrukcja inteligentnego zamka daje możliwość dopasowania. Do jego instalacji można wykorzystać dotychczasową wkładkę albo nabyć u nas nową. Montuje się go po wewnętrznej stronie drzwi i działa on poprzez napęd. W przypadku drzwi bez klamki na zewnątrz również można użyć zamka inteligentnego. Aby wejść, można je bez problemu otworzyć za pomocą kliknięcia w aplikacji – mówi Markus Henkelmann.

    Ponadto ekspert w dziedzinie inteligentnych rozwiązań dostępowych ogłosił nową rangę produktów do bezpiecznego przechowywania obejmującą Inteligentny Zamek Meblowy i Sejf. Te dwa nowe produkty będą również kompatybilne z aplikacją Yale Access i mostem Wi-Fi Yale Connect, które umożliwią użytkownikom zdalny dostęp i możliwość zarządzania produktami.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media i PR

    Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje marketing. Narzędzia AI dają drugie życie tradycyjnym formom reklamy

    Z badań GroupM wynika, że już w najbliższym czasie połowa inwestycji w media będzie oparta na decyzjach wspomaganych przez sztuczną inteligencję, a do 2028 roku będą to już dwie na trzy transakcje. Prawie 9 na 10 przedstawicieli branży wskazuje AI jako technologię, która będzie mieć w najbliższym czasie największy wpływ na marketing. Debata o potencjale tej technologii rozgrzewa branżę, a możliwości jej wykorzystania wciąż przybywa – od planowania i optymalizowania kampanii reklamowych, przez influencer marketing, po media postrzegane jako tradycyjne, które dzięki innowacjom zyskują „drugie życie”.

    Farmacja

    Polscy naukowcy pracują nad personalizowaną terapią raka płuca. Faza badań klinicznych coraz bliżej

    Zespół naukowców z Międzynarodowego Centrum Badań nad Szczepionkami Przeciwnowotworowymi (ICCVS) na Uniwersytecie Gdańskim prowadzi zaawansowane badania nad nową terapią  raka płuca, w której rolę leku będą pełnić limfocyty wyizolowane z krwi chorego. – To terapia szyta na miarę. Dla każdego z pacjentów wybieramy inny rodzaj komórek – mówi prof. dr hab. Natalia Marek-Trzonkowska. Jak wskazuje, projekt SWIFT jest już coraz bliżej rozpoczęcia fazy badań klinicznych. Jego realizację umożliwiły środki unijne w ramach działania Międzynarodowe Agendy Badawcze (MAB) z programu Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki (FENG) przyznane przez Fundację na rzecz Nauki Polskiej.

    Edukacja

    RPD chce walczyć z przypadkami przemocy wobec dzieci neuroróżnorodnych. Powstanie specjalny zespół ekspertów

    Rzecznik Praw Dziecka zapowiada walkę z mającymi miejsce w szkołach i innych placówkach przypadkami nieuzasadnionego przytrzymywania dzieci i młodzieży w spektrum autyzmu i z niepełnosprawnościami sprzężonymi. Trwają prace nad powołaniem interdyscyplinarnego zespołu, który zajmie się m.in. zaostrzeniem kar za tego typu nieuzasadnione przypadki. O takich sytuacjach młodzi ludzie sami informują Biuro RPD. Jego przedstawiciele apelują nie tylko o zmianę przepisów, ale też edukację dyrektorów szkół.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.