Newsy

Wojciech Kruk: Nowy rodzinny biznes nie jest konkurencją dla firmy W. Kruk

2012-11-16  |  06:40
Mówi:Wojciech Kruk
Funkcja:Przewodniczący Rady Nadzorczej
Firma:W. Kruk
  • MP4

    Po Poznaniu, Częstochowie i Łodzi czas na Warszawę i Kraków. Marka biżuterii Ania Kruk zdobywa klientów w kolejnych miastach. W przyszłym roku planowane jest otwarcie co najmniej pięciu sklepów w całej Polsce. Jak podkreśla Wojciech Kruk, nowe przedsięwzięcie nie będzie w żadnym stopniu konkurencją dla istniejącej od lat marki W. Kruk. 
     
    Jak mówi Wojciech Kruk, plany uruchomienia drugiej marki chodziły mu po głowie już wiele lat temu, kiedy jeszcze jego rola w firmie W.Kruk, najstarszej marce jubilerskiej w Polsce, była kluczowa. Z założenia nie miała być konkurencją dla istniejącej sieci salonów.

     – Szukałem pomysłu, który nie będzie konkurencyjny i nie spowoduje konflików. Nasza nowa rodzinna marka nie prowadzi zegarków, nie prowadzi złotej biżuterii, nie ma brylantów, nawet srebra ma niewiele. Jest adresowana do zupełnie innego klienta. Dzisiaj trudno nazywać i trudno mówić, żeby to było przedsięwzięcie konkurencyjne. A nazywam się Wojciech Kruk i nic na to nie poradzę – podkreśla w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria.

    Propozycje Ani Kruk to biżuteria modowa, oryginalna, niespotykana na polskim rynku i niedroga.

     – To nie są produkty wymagające bardzo dużego zaangażowania kapitałowego. One oparte są o prace córki, o pracę zespołu ludzi, którzy umieją coś na rynku znaleźć i coś z tego stworzyć. Sądzę, że tajemnicą naszego sukcesu będzie to, że w zasadzie wszystko produkujemy sami – przekonuje Wojciech Kruk.

    Za stronę artystyczną marki odpowiada właśnie córka, Ania Kruk, a firmą zarządza jej brat, Wojciech jr. Jak podkreśla ich ojciec, jego rola w firmie to przede wszystkim finansowanie przedsięwzięcia, ale również doradzanie, podpowiadanie czy ułatwianie kontaktów.

    Pierwszy sklep Ani Kruk powstał w czerwcu br. w poznańskim Starym Browarze. Kolejne otwarto w Galerii Jurajskiej w Częstochowie i Galerii Łódzkiej. Teraz marka będzie obecna również w stolicy (Galeria Mokotów) i Krakowie (Galeria Krakowska).

     – Nasz plan to uruchomienie pięciu sklepów do świąt w tym roku i to nam się uda. Potem syn, który zarządza firmą, przyjdzie z papierami, pokaże, jakie są wyniki i zastanowimy się, czy tata jeszcze potrząśnie sakiewką, czy nie – mówi Wojciech Kruk.

    Według wstępnych planów w przyszłym roku ma powstać kolejnych 5-10 sklepów w różnych miastach w Polsce.

    Uruchomienie dotychczasowych salonów i rozwój nowej firmy kosztowały już kilka milionów złotych. Wojciech Kruk zapytany o czas zwrotu inwestycji odpowiada, że chciałby, by nastąpiło to w ciągu dwóch lat.

     – Czy to będzie dwa lata, dwa i pół, czy może trzy i pół – to się okaże. Na razie inwestujemy z dużym spokojem – zapewnia.

    Rodzina Kruków od pięciu pokoleń działa w branży jubilerskiej. Ponad cztery lata temu doszło do przejęcia firmy W. Kruk przez Vistulę Wólczankę, w konsekwencji powstała Vistula Group. Wojciech Kruk jest trzecim co do wielkości akcjonariuszem Vistuli (9,3 proc.), ale w kwietniu tego roku zrezygnował z zasiadania w jej radzie nadzorczej.

    Więcej na temat
    Wnętrza Salon Ania Kruk Poznań - zdjęcia do montażu Wszystkie newsy
    2012-11-16 | 06:40

    Salon Ania Kruk Poznań - zdjęcia do montażu

    Salon Ania Kruk w Poznaniu - zdjęcia do montażu

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Handel

    Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

    Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.

    Problemy społeczne

    Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi

    Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.