Newsy

Zaangażowanie finansowe biznesu w akcje humanitarne rośnie. Zmienia się świadomość prezesów i właścicieli firm

2018-02-19  |  06:10
Mówi:Karina Diłanian-Pinkowicz
Funkcja:kierownik ds. współpracy z darczyńcami
Firma:Polska Akcja Humanitarna
  • MP4
  • Transparentność i wspólne wartości – to dwa kluczowe warunki, które muszą być spełnione przy współpracy biznesu z organizacjami pożytku publicznego. Najpopularniejszą formą wsparcia dla takich instytucji jest sponsoring albo darowizna, a firmy przekazują je chętniej niż jeszcze 10 lat temu, kiedy ich budżety zostały nadszarpnięte kryzysem finansowym. – Osiągamy duży poziom zaangażowania finansowego biznesu, zmienia się świadomość prezesów i właścicieli firm – mówi Karina Diłanian-Pinkowicz z Polskiej Akcji Humanitarnej.

    Biznes jest związany z PAH od dłuższego czasu. Nasze pierwsze konwoje nie byłyby możliwe bez zaangażowania biznesu, takich firm jak LOT czy DHL, które sponsorowały tego typu wyjazdy. Dzisiaj, oprócz wsparcia technologicznego, nasze działania można w największym stopniu wesprzeć poprzez przekazanie darowizny finansowej albo na zasadzie sponsoringu, ponieważ nie wysyłamy już konwojów – to zupełnie nieadekwatne do dzisiejszych standardów niesienia pomocy humanitarnej – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Karina Diłanian-Pinkowicz, kierownik ds. współpracy z darczyńcami Polskiej Akcji Humanitarnej

    PAH zajmuje się niesieniem pomocy ofiarom konfliktów zbrojnych i katastrof naturalnych oraz osobom dotkniętym skrajnym ubóstwem. Organizacja, która istnieje od 1992 roku, do tej pory pomogła blisko 10 mln ludzi w 44 krajach świata. W Polsce prowadzi akcję dożywiania dzieci (Pajacyk), natomiast globalnie prowadzi stałe misje w Syrii, Sudanie Południowym, Somalii, Iraku i na wschodniej Ukrainie oraz reaguje na bieżące kryzysy.

    Kierowniczka ds. współpracy z darczyńcami PAH ocenia, że podejście biznesu do przekazywania środków na cele charytatywne znacząco zmieniło się na przestrzeni ostatniego dziesięciolecia.

    – Wtedy mieliśmy do czynienia z kryzysem, który w znaczącym stopniu uszczuplił budżety firm na tego typu działania. Dziś odbijamy się od dna – żaden partner nas wówczas nie opuścił, ale widzieliśmy, że pieniądze są mniejsze niż przekazywane wcześniej. Dzisiaj osiągamy dość duży poziom zaangażowania finansowego biznesu – mówi Karina Diłanian-Pinkowicz. – Zmienia się świadomość prezesów i właścicieli firm, którzy widzą, że nasze pole odpowiedzialności nie leży tylko w Polsce, lecz także za granicą. Wiele firm przychodzi do nas i chce sponsorować działania w Sudanie czy w Somalii, bo czują, że świat się trochę skurczył.

    PAH koncentruje się na lokalnych działaniach w miejscach, gdzie dochodzi do konfliktów czy katastrof. Stąd najbardziej pożądaną i najwygodniejszą dla firm formą pomocy jest wsparcie finansowe dla organizacji.

    – Widzimy, że to jest najbardziej popularna forma pomocy, co z naszej strony wiąże się też z zapewnieniem pełnej transparentności – mamy świadomość tego, że firma nie może pojechać do Sudanu czy Somalii, żeby sprawdzić, w jaki sposób studnia czy latryna zostały wybudowane z ich pieniędzy. Po naszej stronie leży więc zapewnienie pełnej transparentności i sprawozdawczości dla firmy – mówi Karina Diłanian-Pinkowicz.

    Jedną z misji prowadzonych przez PAH jest ta w Sudanie Południowym, rozpoczęta w 2006 roku. Od tego momentu organizacja wybudowała w kraju ogarniętym wojną i głodem ponad 700 studni, z których każda zapewnia wodę pitną dla 0,5–1 tys. osób.

    – Wiercenie studni jest naszym kluczowym zadaniem. W ubiegłym roku udało nam się pozyskać sponsora, który zdecydował się wesprzeć nas poprzez zakup maszyny wiertniczej. Poprzednia nie była wydolna i nie mogliśmy dalej wiercić. W planach mamy wywiercenie kilku studni w porze suchej, więc będzie ona w użytku w ciągu najbliższych kilku tygodni – mówi Karina Diłanian-Pinkowicz. – Zamierzamy się koncentrować w Sudanie w obszarze wodno-sanitarnym, więc będziemy wiercić studnie, budować kioski wodne i latryny. Będziemy też dalej realizować projekt, który jest odpowiedzią na ubiegłoroczny kryzys głodu w Sudanie.

    Jak podkreśla Karina Diłanian-Pinkowicz, aby zachęcić biznes do zaangażowania, trzeba spełniać dwa podstawowe warunki. Pierwszym z nich jest transparentność.

    – Żaden biznes nie zaryzykuje swojego wizerunku dla organizacji, która w nieprzejrzysty sposób prezentuje swoje wyniki finansowe. Widzimy, że firmy zwracają na to uwagę – gdy przychodzą do nas na pierwsze rozmowy, są już po lekturze naszego raportu rocznego – podkreśla Karina Diłanian-Pinkowicz.

    Drugim warunkiem są wspólne wartości organizacji pozarządowej i biznesu.

    – Mamy swoje wartości i bardzo trudno przychodzi uwiarygodnienie współpracy, gdy organizacja mówi jedno, a współpracuje z firmą o innych poglądach. W naszym przypadku trudno byłoby np. wejść we współpracę z firmą z sektora zbrojeniowego, kiedy realizujemy działania pomocowe w miejscach konfliktów zbrojnych – podkreśla Karina Diłanian-Pinkowicz.

    W Polsce działa przeszło osiem tysięcy organizacji pożytku publicznego. Według badań TNS Polska z 2015 roku Polska Akcja Humanitarna znajduje się w pierwszej dziesiątce najlepiej rozpoznawalnych (kojarzy ją 10 proc. Polaków), obok m.in. Caritas, WOŚP, Polskiego Czerwonego Krzyża, Szlachetnej Paczki, fundacji założonych przez Polsat i TVN oraz UNICEF-u. Założycielkę PAH Janinę Ochojską kojarzy natomiast 63 proc. Polaków.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Forum Sektora Kosmicznego 4 czerwca 2024

    European Financial Congress 2024

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Coraz bliżej powstania świadomej sztucznej inteligencji. Potrzebne są działania zapobiegające niewłaściwemu jej wykorzystaniu

    O sztucznej inteligencji mówi się już coraz częściej w kontekście możliwości i zagrożeń, jakie przyniesie powstanie globalnej sztucznej inteligencji. To model, który byłby zdolny do myślenia takiego, jakim cechuje się człowiek, ale jego możliwości obliczeniowe przewyższałyby możliwości ludzkiego mózgu kilka milionów razy. Rodzi to uzasadnione obawy o bezpieczeństwo, stąd postulat, by uczestnicy rynku składali przysięgę na wzór przysięgi Hipokratesa. Zgodnie z nią mieliby dbać o to, by zastosowania technologii miały wymiar etyczny. Zdaniem ekspertów potrzebnych jest też więcej szczegółowych regulacji.

    Bankowość

    Zapóźnienie w transformacji może obniżyć konkurencyjność całej gospodarki. Konieczne przyjęcie ustawy o ochronie klimatu

    – Biznes jest gotowy na Fit for 55 i co ciekawe, banki też są na to gotowe. Natomiast niegotowe są polskie regulacje i polska energetyka. Tym, co jest nam teraz w Polsce potrzebne, są dobre strategie i dobre planowanie – ocenia Ilona Jędrasik, nowa prezes zarządu Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi. Jak wskazuje, polska energetyka musi zdecydowanie przyspieszyć z transformacją w kierunku odnawialnych źródeł, ponieważ w scenariuszu business as usual konsekwencją może być spadek konkurencyjności całej krajowej gospodarki.

    Transport

    CPK nadal pod znakiem zapytania. Wyzwaniem jest nie tylko budowa lotniska, ale także sieci kolejowej

    Centralny Port Komunikacyjny (CPK) pod znakiem zapytania. Nowy rząd wciąż przeprowadza audyty. Budowa, zapowiadana jako największe przedsięwzięcie infrastrukturalne w historii, to nie tylko plan potężnego lotniska między Warszawą a Łodzią, ale także obejmująca cały kraj przebudowa sieci kolejowej. – Powinniśmy obniżać temperaturę sporu wokół Centralnego Portu Komunikacyjnego i przechodzić do konkretnych, bardziej operacyjnych decyzji – ocenia Michał Litwin dyrektor generalny Związku Niezależnych Przewoźników Kolejowych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.