Mówi: | Katarzyna Anna Kacperczyk, wiceminister zdrowia Michał Czarnuch, szef praktyki Life Sciences, kancelaria Rymarz Zdort Maruta Michał Kępowicz, członek zarządu Philips Polska, członek zarządu Izby POLMED |
4 mld zł z KPO na e-zdrowie. Trafią m.in. na ucyfrowienie dokumentacji medycznej oraz narzędzia przyspieszające diagnostykę
Polska platforma e-zdrowia jest piątym najbardziej zaawansowanym systemem w UE – wskazuje unijny raport. Mimo że wiele cyfrowych usług w zakresie zdrowia już zostało wdrożone, wciąż są obszary, które wymagają dalszych nakładów i inwestycji. Należą do nich m.in. wdrażanie centralnej e-rejestracji, wykorzystanie danych medycznych i zapewnienie ich interoperacyjności. Teraz inwestycje mogą przyspieszyć dzięki dodatkowym miliardom złotych, które trafią z Krajowego Planu Odbudowy na e-zdrowie. Czas na ich wykorzystanie będzie jednak krótki, więc trzeba się do tego dobrze przygotować.
– W sferze e-zdrowia przewidzieliśmy inwestycje na kwotę około 4 mld zł. Mamy szereg konkretnych celów i działań, które będą realizowane. To między innymi wydatki związane z rozwojem nowych instrumentów, narzędzi diagnostycznych opartych na algorytmach sztucznej inteligencji, ale również wydatki na digitalizację dokumentacji i ucyfrowienie dokumentów, na zapewnienie cyberbezpieczeństwa. Ta gama jest bardzo szeroka i dużo środków na to przeznaczamy – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje Katarzyna Kacperczyk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia.
Pieniądze na wspomniane inwestycje mają pochodzić z Krajowego Planu Odbudowy, w którym łączne nakłady na ochronę zdrowia sięgają niemal 20 mld zł. Odblokowanie pieniędzy z KPO zbiega się w czasie z wdrażaniem założeń Europejskiej Unii Zdrowotnej, która ma zapewnić lepszy poziom ochrony zdrowia Europejczyków, większą gotowość UE i krajów członkowskich do zapobiegania ewentualnym pandemiom w przyszłości i do reagowania na nie, a także poprawę odporności europejskich systemów opieki zdrowotnej.
Instrumenty wsparcia będą więc w najbliższych latach przedmiotem wzmożonego zainteresowania ze strony podmiotów, zarówno dużych szpitali i grup medycznych, jak i mniejszych jednostek. W ocenie ekspertów kluczowe będzie teraz odpowiednie przygotowanie się do wnioskowania o wsparcie.
– Podmioty powinny przygotować inwentaryzacje, zastanowić się, czego potrzebują, co jest niezbędne, żeby procesy leczenia i procesy zarządzania były bardziej efektywne, powinny się rozejrzeć, kto jest w stanie dostarczyć tego rodzaju usługi. To istotne, bo będziemy mieli bardzo ograniczony czas na implementację. Pamiętajmy, że czerwiec 2026 roku to jest moment zakończenia inwestycji – uważa Michał Czarnuch, szef praktyki Life Science w kancelarii Rymarz Zdort Maruta. – Po stronie Ministerstwa Zdrowia jest bardzo duża rola edukacyjna. Im szybciej opublikujemy konkursy, tym lepiej. Po drugie, czas na złożenie wniosków powinien być stosunkowo długi i powinniśmy rozpocząć bardzo dużą kampanię edukacyjną.
W ocenie wiceminister zdrowia rozwiązania cyfrowe obecne w polskim systemie ochrony zdrowia są na dobrym poziomie.
– Często spotykamy się z innymi państwami członkowskimi, rozmawiamy o tym, więc możemy się chwalić i dzielić naszymi doświadczeniami, które były wdrażane w ostatnich latach. Oczywiście mamy też duże wyzwanie w postaci włączenia, ujednolicenia systemów dla wszystkich szpitali, szpitali powiatowych, tych mniejszych, żeby zapewnić wspólną przestrzeń danych cyfrowych. Myślę, że na to będziemy kłaść duży nacisk. Są też nowe technologie, wiele mówimy o sztucznej inteligencji, algorytmach. To szereg narzędzi, które zapewne nie zastąpią lekarzy, ale będą mogły być wykorzystywane jako wsparcie procesu diagnostycznego i jego przyspieszenia. To też jest obszar, który powinniśmy bardzo intensywnie eksplorować – przyznaje Katarzyna Kacperczyk.
Z raportu Komisji Europejskiej „Cyfrowa Dekada 2024: Badanie wskaźnika e-zdrowia” wynika, że wskaźnik „e-zdrowia”, czyli zbiorczy rezultat postępów w cyfryzacji ochrony zdrowia, wyniósł dla Polski 90 proc. Daje nam to piąte miejsce wśród 27 badanych krajów. Średnia dla wszystkich krajów wynosi 79 proc., a tylko Belgia osiągnęła 100 proc. W raporcie przeanalizowano postępy poszczególnych krajów we wdrażaniu rozwiązań e-zdrowia w czterech obszarach: wdrożeniu usług pozwalających na cyfrowy dostęp do danych o zdrowiu, rodzajach danych o zdrowiu dostępnych dla pacjentów, sposobie dostępu i wykorzystanych technologiach (uwierzytelnianie tożsamości, aplikacje mobilne) oraz zasięgu.
– Rozwój cyfrowych rozwiązań w zdrowiu w ostatnich latach nabrał tempa. Niektórzy mówią, że jest to następstwo pandemii COVID-19, ale myślę, że sytuacja na tyle dojrzała, że znaczna część środowiska była do tego przygotowana. Rozwiązania, które dotyczą Internetowego Konta Pacjenta, aplikacji IKP, e-skierowania, e-recepty, pokazują, że jesteśmy znacznie do przodu w porównaniu do części krajów europejskich. W zasadzie większość obywateli ma dostęp do danych, które są na tych kontach. Na pewno jest sporo jeszcze do zrobienia pod kątem np. e-rejestracji czy dostępu do diagnostyki laboratoryjnej czy diagnostyki obrazowej. Czyli możemy się cieszyć, że idziemy w dobrym kierunku, natomiast jest jeszcze trochę pól, w których możemy dokonać kolejnego dużego skoku, tylko musimy działać – wskazuje Michał Kępowicz, członek zarządu Philips Polska, członek zarządu Izby Gospodarczej Wyrobów Medycznych POLMED.
Z Internetowego Konta Pacjenta korzysta już ponad 18 mln użytkowników. Z kolei nabór wniosków do pilotażu centralnej e-rejestracji ruszył pod koniec sierpnia, a sam pilotaż ma potrwać do końca czerwca przyszłego roku. Program na razie jest ograniczony tylko do badań profilaktycznych – mammografii i cytologii oraz wizyt w poradniach kardiologicznych.
Ministerstwo Zdrowia ogłosiło w czerwcu planowane wprowadzenie co najmniej dwóch usług wykorzystujących sztuczną inteligencję: jednej pomagającej analizować stan zdrowia pacjenta, a drugiej wspierającej podejmowanie decyzji diagnostycznych i klinicznych. Polscy liderzy ochrony zdrowia chętnie korzystają z technologii wykorzystujących AI. Zgodnie z opracowanym przez Philipsa raportem Future Health Index 2024 w wielu obszarach wdrażają je częściej niż ich globalni odpowiednicy, np. do monitorowanie pacjenta w szpitalu (58 proc. versus 43 proc. średnia światowa) czy zarządzanie lekami (57 proc. versus 37 proc. średnia światowa). Aby algorytmy AI sprawnie działały, potrzebna jest odpowiednia ilość wysokiej jakości danych.
– Bardzo ważnym zagadnieniem jest interoperacyjność, czyli to, żeby wszystkie dane, które posiadamy w systemie, migrowały w możliwie największej skali, oczywiście w sposób ukierunkowany i bezpieczny. Jest coraz lepiej pod kątem migracji danych wewnątrz jednostki, natomiast znacznie gorzej jest, jeśli chodzi o przesyłanie ich pomiędzy ośrodkami zdrowia. Obserwujemy również coraz większe zainteresowanie, jeśli chodzi o automatyzację procesów, które mogą być w szpitalach w wielu obszarach zrobotyzowane, zwłaszcza tych tzw. administracyjnych – wymienia Michał Kępowicz. – Ponadto coraz częściej sięgamy po takie rozwiązania jak Data Lake i Data Warehouse, czyli gigantyczne zasoby danych, które generowane są w ochronie zdrowia (m.in. przez cyfrowe wyroby medyczne). Szacuje się, że na świecie w 2025 roku będzie około 2 zetabajtów danych medycznych, czyli prawdziwy ocean nieprzetworzonych informacji. Na ich podstawie – po ustrukturyzowaniu i przeanalizowaniu – można uzyskiwać odpowiedzi na kluczowe pytania kliniczne i diagnostyczne dotyczące całych grup pacjentów, ale również pojedynczego człowieka.
Wszyscy badani przez Philipsa liderzy ochrony zdrowia stwierdzili, że ich organizacje doświadczają wyzwań związanych z integracją danych. W rezultacie pracownicy tracą cenny czas na dostęp do danych lub ich integrację. Zdaniem ankietowanych pomocne byłoby właśnie poprawienie interoperacyjności między różnymi platformami i placówkami medycznymi oraz większy dostęp pacjentów do własnych danych medycznych.
Czytaj także
- 2024-12-18: Rekordowa pożyczka z KPO dla Tauronu. 11 mld zł trafi na modernizację i rozbudowę sieci dystrybucji
- 2024-12-20: Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
- 2024-12-13: Agencja Badań Medycznych walczy z czasem przy obsłudze konkursów z KPO. Największym problemem są braki kadrowe
- 2024-12-05: Saszetki nikotynowe dodane na finiszu prac do ustawy tytoniowej. Pracodawcy RP: to kontrowersyjna wrzutka legislacyjna
- 2024-12-18: Rolnictwo czekają znaczące inwestycje. Bez nich trudno będzie zapewnić żywność 10 mld ludzi
- 2024-12-13: Do lutego 2025 roku państwa ONZ muszą przedstawić swoje nowe zobowiązania klimatyczne. Na razie emisje gazów cieplarnianych wciąż rosną
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-02: Budowa sieci szybkiej łączności dla polskiej energetyki wchodzi w kolejny etap. Czas usuwania awarii będzie krótszy
- 2024-12-03: 40 proc. Polaków nie czuje się zabezpieczonych na wypadek poważnej choroby. Obawiają się problemów z dostępem do leczenia i jego finansowaniem
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.