Mówi: | Witold Naturski |
Funkcja: | kierownik wydziału informacji i komunikacji społecznej |
Firma: | Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Polsce |
80 proc. Polaków pozytywnie ocenia efekty działania funduszy UE. Dostrzegają głównie nowe inwestycje i przyspieszenie rozwoju gospodarczego
Ponad 90 proc. gmin w Polsce skorzystało lub korzysta z funduszy unijnych. Przez to pośrednimi beneficjentami środków z Unii Europejskiej jest zdecydowana większość społeczeństwa. To z tego powodu ponad 80 proc. Polaków pozytywnie ocenia efekty ich działania – wynika z badań SW Research na zlecenie Komisji Europejskiej. Dwie trzecie ankietowanych podkreśliło, że największy wpływ na rozwój ich najbliższego otoczenia mają inwestycje poprawiające stan dróg i infrastruktury. W tej perspektywie finansowej Polska jest największym beneficjentem środków z UE.
– Opinia Polaków na temat wykorzystania funduszy z UE jest absolutnie pozytywna. Ponad 80 proc. uważa, że fundusze europejskie przyniosły Polsce dobre inwestycje i rozwój gospodarczy. Zestawiając to z opinią Polaków na temat członkostwa w UE w ogóle, można zauważyć, że te liczby są praktycznie tożsame, bo badanie Eurobarometru sprzed dwóch lat wykazało, że 84 proc. Polaków popiera członkostwo Polski w UE – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Witold Naturski, kierownik wydziału informacji i komunikacji społecznej w Przedstawicielstwie Komisji Europejskiej w Polsce.
Negatywne skutki działania funduszy wymieniło jedynie 4,8 proc. osób zapytanych przez SW Research pod koniec stycznia br. Zwracali oni uwagę na marnotrawienie pieniędzy i niepotrzebne inwestycje. Co piąty respondent w tej grupie wskazywał na uzależnienie Polski od Unii Europejskiej, a co siódmy jest zdania, że otrzymane pieniądze trzeba będzie kiedyś zwrócić np. w postaci wyższych składek unijnych.
– Zwykle pewnie niezadowoleni są ci, którzy aplikowali o dofinansowanie, a nie dostali, bo zawsze jest to proces konkursowy i zawsze trzeba spełnić minimalne wymagania formalne, a poza tym fundusze te muszą być przeznaczone na realne projekty – podkreśla Witold Naturski.
62,5 proc. badanych wśród obszarów najczęściej finansowanych przez UE wymieniło ochronę środowiska, 52 proc. wskazało naukę i edukację, a 48,7 proc. – rozwój działalności gospodarczej. Dwie trzecie badanych podkreśliło, że największy wpływ na rozwój ich najbliższego otoczenia miały dotacje unijne poprawiające infrastrukturę oraz jakość dróg.
– Z funduszy europejskich w Polsce w ostatnich latach korzystały najróżniejsze grupy podmiotów – przedsiębiorcy, małe i duże firmy, ale na pewno jedną wyróżniającą się grupą są samorządy i gminy, a drugą – duże projekty infrastrukturalne w skali kraju, np. kolejowe bądź drogowe. Te duże projekty infrastrukturalne to grupa wiodąca, nawet nie pod względem liczby, ale pod względem wartości i rozmachu – wymienia Witold Naturski.
To sprawia, że zaledwie 2,6 proc. Polaków nigdy nie słyszało o funduszach europejskich. Najczęściej informacje o nich społeczeństwo czerpie z tradycyjnych mediów. Drugim źródłem są tablice informujące o tym, że coś zostało współfinansowane z UE. Mimo to niewielu Polaków potrafi wymienić konkretne nazwy funduszy unijnych.
– Musimy pamiętać o tym, że nie każdy jest beneficjentem bezpośrednim, np. przedsiębiorcą, który otrzymał dotacje z funduszy europejskich. Każdy jest natomiast beneficjentem pośrednim, ponieważ korzystamy z infrastruktury drogowej. Trudno więc byłoby wymagać, żeby wszyscy byli doskonale poinformowani co do konkretnych nazw programów, bo po prostu nie jest im to do życia potrzebne. Mimo wszystko Polacy mają stosunkowo dużą świadomość na temat funduszy europejskich – tłumaczy Witold Naturski.
Niewielką świadomość mają za to w temacie tzw. Planu Junckera. Słyszało o nim zaledwie 8 proc. badanych, mimo że Polska jest szóstym krajem najczęściej korzystających ze środków w ramach tego programu.
– Plan oferuje środki zwrotne. To są kredyty na rozwój gospodarczy, na działalność gospodarczą dla firm, również dla firm samorządowych, które mogą w ten sposób zrealizować przedsięwzięcia, na które inaczej nie dostałyby żadnych kredytów, ponieważ banki komercyjne uznałyby je za zbyt ryzykowne. Dzięki temu można zrealizować takie projekty jak mieszkania z dojściem do własności w Poznaniu, modernizacja szpitala wojewódzkiego w Toruniu – mówi Witold Naturski.
60 proc. Polaków twierdzi, że nie widzi przeszkód w pozyskiwaniu funduszy europejskich. 16 proc. ankietowanych ma doświadczenia w aplikowaniu o fundusze bądź indywidualnie, bądź jako przedstawiciele firm i instytucji; 27 proc. ma w rodzinie osobę, która ubiegała się o unijne dofinansowanie, a 35 proc. ma beneficjenta funduszy w gronie znajomych. Ankietowani deklarują, że prawie 80 proc. złożonych wniosków zostało rozpatrzone pozytywnie.
– Polska świetnie wykorzystuje fundusze europejskie, w poszczególnych sektorach dzieje się to szybciej bądź wolniej, zawsze jest pewna nerwowość, czy się zdąży przed konkretną datą, ale dotychczas bardzo niewielkie kwoty pozostały niewykorzystane. To są nieznaczące kwoty. Miejmy nadzieję, że do końca obecnej perspektywy finansowej, uda się tak jak poprzednio dobrze wykorzystać wszystkie środki – podkreśla Witold Naturski.
Z danych dostępnych na Portalu Funduszy Europejskich wynika, że od uruchomienia programów do 21 stycznia 2018 roku złożono 72 883 wnioski o dofinansowanie projektów na całkowitą kwotę 462,6 mld zł. Wartość dofinansowania UE we wnioskach wyniosła 286,6 mld zł. Wartość dofinansowania z podpisanych umów z beneficjentami wynosi 173,1 mld zł. W obecnej perspektywie finansowej Polska ma do wykorzystania 82,5 mld euro.
Czytaj także
- 2024-11-06: 4 mld zł z KPO na e-zdrowie. Trafią m.in. na ucyfrowienie dokumentacji medycznej oraz narzędzia przyspieszające diagnostykę
- 2024-10-30: Wydatkowanie funduszy europejskich przez samorządy. Polska chce promować ten model w UE
- 2024-10-18: Polska unijnym liderem w pracach nad Społecznym Planem Klimatycznym. Ma pomóc w walce z ubóstwem energetycznym
- 2024-10-09: Zakaz silników spalinowych od 2035 roku nierealny. Rewizja przepisów ma być ratunkiem dla sektora motoryzacyjnego w UE
- 2024-10-25: Gruzini wybierają nowy parlament. Sobotnie wybory mogą przesądzić o kursie kraju na dekady
- 2024-10-14: Wyniki sprzedaży elektryków w Polsce jedne z najniższych w Europie. Eksperci widzą jednak duży potencjał
- 2024-09-26: W przyszłym roku spodziewana jest fala inwestycji ze środków UE. Prawo zamówień publicznych wymaga pewnych korekt
- 2024-09-25: Budowa CPK ma ruszyć w 2026 roku. Wyzwaniem będzie skumulowanie dużych inwestycji w jednym czasie
- 2024-10-29: Ruch na lotniskach regionalnych niezagrożony. Centralne lotnisko ma być nie konkurencją, ale uzupełnieniem oferty lotniczej
- 2024-09-12: Do BGK trafiło już 240 wniosków na pożyczkę wspierającą zieloną transformację miast. Samorządy mogą zyskać 40 mld zł w formie preferencyjnych pożyczek na inwestycje
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.