Newsy

Dariusz Daniluk (prezes BGK): 450 mln zł na rozwój nowych technologii do podziału w październiku

2012-10-15  |  06:35
Mówi:Dariusz Daniluk
Funkcja:Prezes Zarządu
Firma:Bank Gospodarstwa Krajowego
  • MP4

    To już ostatni konkurs w ramach kredytu technologicznego. W październikowej puli Bank Gospodarstwa Krajowego ma do rozdania 450 mln zł. Nabór wniosków o dofinansowanie rozwoju nowych technologii ruszy za tydzień.

     Od 22 października klienci banków, współpracujących z BGK mogą, za pośrednictwem tych banków i poczty kurierskiej przekazywać wnioski do BGK. Tym samym kolejek przed naszym bankiem nie powinno być – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Dariusz Daniluk, prezes Banku Gospodarstwa Krajowego.

    Obawa o kolejki była, bo w poprzednich konkursach zainteresowanie przedsiębiorców było bardzo duże.

     – Wnioski do tej pory analizowane przez bank opiewały na kwotę 1,16 mld zł. A w październikowej puli będzie około 450 milionów złotych do dyspozycji klientów – informuje Dariusz Daniluk.

    Środki pochodzić będą z kredytu technologicznego, a dokładnie działania 4.3 Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Przeznaczone są dla małych i średnich przedsiębiorstw, zarówno produkcyjnych, jak i usługowych, które wdrażają innowacyjne technologie.

     – To jest bardzo zróżnicowane spektrum inwestycji. Mogą to być nowe technologie, ale mogą to być też nowe linie produkcyjne czy nabycie pewnej myśli naukowo-wdrożeniowej – mówi Daniluk.

    Kredyt udzielany jest przez 20 banków komercyjnych współpracujących z BGK na warunkach rynkowych i częściowo spłacany ze środków publicznych. Kwota spłaty części kapitału to właśnie premia technologiczna. Może wynieść do 4 mln zł. Zależy ona od m.in. wielkości firmy i lokalizacji przedsięwzięcia.

    Jak dotąd BGK udzielił wsparcia dla 472 inwestycji technologicznych. Znalazł się wśród nich m.in. detektor podczerwieni firmy VIGO System, który jest wykorzystywany do badania budowy geologicznej Marsa.

     – Oczywiście nie wszystkie są aż tak innowacyjne jak urządzenie, które wylądowało na Marsie – mówi. – Ale to dofinansowanie zdecydowanie podwyższa poziom zaawansowania technologicznego naszych firm.

    Premię z funduszy unijnych mogą uzyskać takie inwestycje, które zakładają zakup i wdrożenie nowej technologii lub stworzenie własnej oraz rozpoczęcie na jej podstawie wytwarzania ulepszonych produktów i usług.

     – Program jest na tym etapie elastyczny, przyjazny dla klientów i wydaje się, że pierwotną barierę formalną udało się przełamać. Jak wiemy przez pierwsze 2-3 lata funkcjonowania ustawy, możliwości realne wydatkowania tych pieniędzy były stosunkowo ograniczone. Teraz idzie to sprawnie i w mojej ocenie przyjaźnie dla banków i ich klientów – mówi.

    Zainteresowanie premią technologiczną czasowo zmalało, po tym jak środki przesunięto z budżetu państwa do programu Innowacyjna Gospodarka. Okazało się wówczas, że nowe regulacje nie były dostosowane do potrzeb firm, a banki wymagały szczegółowej dokumentacji, w tym także m.in. patentów.

    Jak do tej pory BGK zaakceptował ponad 470 inwestycji technologicznych. W ostatniej edycji konkursu, która odbyła się w grudniu ub.r. wpłynęło rekordowo dużo, bo aż 627 aplikacji. Zaakceptowano niecałe 290. Łączny budżet kredytu to 1,6 mld zł.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    Zdrowie

    Ochrona zdrowia w Polsce ma być bardziej oparta na jakości. Obowiązująca od roku ustawa zostanie zmieniona

    Od października placówki ochrony zdrowia mogą się ubiegać o akredytację na nowych zasadach. Nowe standardy zostały określone we wrześniowym obwieszczeniu resortu zdrowia i dotyczą m.in. kontroli zakażeń, sposobu postępowania z pacjentem w stanach nagłych czy opinii pacjentów z okresu hospitalizacji. Standardy akredytacyjne to uzupełnienie obowiązującej od stycznia br. ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta, która jest istotna dla całego systemu, jednak zdaniem resortu zdrowia wymaga poprawek.

    Konsument

    Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców

    Ponad 60 proc. konsumentów kupiło produkt na podstawie rekomendacji lub promocji przez twórców internetowych. 74 proc. uważa, że treściom przekazywanym przez influencerów można zaufać – wynika z badania EY Future Consumer Index. W Polsce na influencer marketing może trafiać ok. 240–250 mln zł rocznie, a marki widzą ogromny potencjał w takiej współpracy. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się mikroinfluencerzy, czyli osoby posiadające od kilku do kilkudziesięciu tysięcy followersów, ale o silnym zaangażowaniu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.