Mówi: | Barbara Kudrycka |
Funkcja: | minister nauki i szkolnictwa wyższego |
Minister nauki: 80 milionów złotych na rozwój humanistyki i prostsze zasady przyznawania grantów młodym naukowcom
Resort nauki przeznaczy w tym roku 80 mln zł na finansowanie projektów badawczych w ramach trzeciej edycji Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki (NPRH). Minister nauki i szkolnictwa wyższego ustanowił też nowe zasady dofinansowywnie badań, dzięki czemu ma być łatwiej młodym naukowcom.
– Wydaliśmy już ponad 200 mln zł, teraz przeznaczamy około 80 mln na ten program – mówi Agencji Informacyjnej Newseria prof. Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego. – Obecnie ogłaszamy trzy konkursy. Dwa adresowane do dojrzałych naukowców, jeden do młodych.
Konkursy skierowane są m.in. do uczonych podejmujący prace dokumentacyjne, edytorskie i badawcze o kluczowym znaczeniu dla dziedzictwa i kultury narodowej; polskich i zagranicznych naukowców realizujących projekty naukowe we współpracy międzyśrodowiskowej i interdyscyplinarnej, a także młodych humanistów.
– Do dojrzałych naukowców adresujemy pytanie, czy potrzebują dodatkowego wsparcia poza Narodowym Centrum Nauki na realizację oryginalnych, ciekawych badań w formie monografii lub w drugim konkursie – na realizację pewnych wydawnictw ciągłych. Natomiast do młodych naukowców, aby odróżnić się od Naukowego Centrum Nauki, adresujemy pytanie, czy na studiach doktoranckich mają jakieś ciekawe zainteresowania naukowe, które mogliby realizować dzięki finansowemu wsparciu i dzięki temu też powstałyby jakieś interesujące działa, monografie i artykuły – tłumaczy prof. Kudrycka.
W tegorocznej edycji programu resort nauki ustanowił też nowe zasady, dzięki którym ma być łatwiej młodym humanistom starać się o dofinansowanie badań. Mają one zachęcić ich do ubiegania się o granty.
– Każdy doktorant będzie mógł wystąpić o grant na sfinansowanie swojego autorskiego projektu naukowego realizowanego w ramach programu i zostać jego kierownikiem – tłumaczy minister.
Dotychczas większość środków adresowana była do dyscyplin biologicznych, informatycznych i technologicznych. Minister nauki przyznaje, że często spotyka się z zarzutem, że humaniści są niedoceniani, ale podkreśla, że ten program przeczy obiegowym opiniom.
– Żadna dyscyplina naukowa, żadna dziedzina nauki nie ma specjalnego programu, który zaprojektował minister, oczywiście za pomocą rady naukowej tego programu. Przyznam, że właśnie ze względu na to, ogromną wagę przywiązujemy do nauk humanistycznych, szczególnie ważnych dla rozwoju kultury i dziedzictwa naukowego. Chcemy, aby rozwój nauk humanistycznych nie następował za rozwojem nauk technicznych czy ścisłych, a nawet go wyprzedzał – podkreśla.
Zakłada również, że to właśnie Narodowy Program Rozwoju Humanistyki pozwoli naukowcom z innych dziedzin poznawać wyniki badań humanistycznych i lepiej rozumieć pod tym względem miejsce Polski w świecie. Resort nauki zapowiedział bowiem, że niebawem w ramach tego programu ogłosi konkurs w module upowszechniającym wyniki polskich badań humanistycznych w świecie.
Ustanowiony w 2010 r. Narodowy Program Rozwoju Humanistyki to nie jedyne wsparcie dla badaczy z obszaru nauk humanistycznych. Badania prowadzone przez humanistów oraz staże podoktorskie dofinansowuje także Narodowe Centrum Nauki (NCN), które w 2012 r. przyznało 147 mln zł projektom w grupie nauk humanistycznych, społecznych i o sztuce.
Czytaj także
- 2024-11-13: Europejscy rolnicy przeciw umowie UE i Mercosur. Obawiają się zalewu taniej żywności z Ameryki Południowej
- 2024-11-20: Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje
- 2024-11-04: Resort rolnictwa chce uporządkować kwestię dzierżawy rolniczej. Dzierżawcy mają zyskać dostęp do unijnych dopłat
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
- 2024-10-21: Polsko-francuski zespół naukowców nagrodzony za opracowanie fluorescencyjnych barwników. W przyszłości mogą m.in. pomóc w leczeniu raka
- 2024-10-16: Polskie firmy dostrzegają korzyści z gospodarki obiegu zamkniętego. Wciąż jednak ich wiedza jest niewystarczająca [DEPESZA]
- 2024-10-10: Niewystarczające finansowanie polskiej nauki. Badacze rezygnują albo wyjeżdżają za granicę
- 2024-10-07: Nowotwór wykryty na wczesnym etapie może być całkowicie wyleczalny. Tylko co trzeci Polak wykonuje jednak regularne badania profilaktyczne
- 2024-10-15: Agata Młynarska: Moim bliskim daję w prezencie pakiety na badania, a z przyjaciółkami umawiam się na mammografię
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.