Mówi: | Anna Radwan-Rohrenschef |
Firma: | Instytut In.Europa, Polska 2050 |
Polska mogłaby pełnić ważną rolę jako ambasador wstąpienia Ukrainy do UE. Problemem jest niska wiarygodność naszego kraju we Wspólnocie
Po 18 latach funkcjonowania Polski w Unii Europejskiej zdecydowana większość Polaków wciąż popiera nasze członkostwo we Wspólnocie. Jednak problemem są konflikty na tle praworządności, przez co głos Polski nie jest dostatecznie donośny także w innych kwestiach. Wprawdzie otwartość społeczeństwa na ukraińskich uchodźców zmieniła nieco perspektywę, jednak potencjał naszego kraju jest nieporównanie większy niż faktycznie odgrywana rola.
– Nasza pozycja po 18 latach członkostwa w Unii Europejskiej w momencie osiągnięcia dojrzałości jest bardzo mizerna. Szczególnie dzisiaj, w momencie wojny w Ukrainie, Polska mogłaby wypełniać pewną próżnię polityczną i odgrywać rolę chociażby w dyskusji na temat stowarzyszenia Ukrainy z Unią Europejską – mówi agencji informacyjnej Newseria Anna Radwan z Instytutu In.Europa, Polska 2050. – Niestety ze względu na konflikt praworządnościowy my tej siły przekonywania do pewnych polityk europejskich nie mamy. Polska będąc w ciągłym konflikcie z instytucjami europejskimi, jest niewiarygodnym graczem na polu europejskim.
Zdecydowana większość Polaków nadal popiera członkostwo Polski w Unii. Według ostatniego badania CBOS z października 2021 roku odsetek zwolenników UE sięga 88 proc., a przeciwników tylko 6 proc. Od początku drugiej dekady Polski w Unii, czyli od 2014 roku, poparcie nie spadło w tym badaniu poniżej 80 proc., a odsetek przeciwników UE nie przekroczył 13 proc. Największymi sceptykami są obecnie osoby pracujące w rolnictwie (16 proc.), osoby najbardziej religijne (14 proc.) i elektorat Konfederacji (25 proc.). Takie dane możemy znaleźć w opracowaniu Instytutu In.Europa „Osiemnaście lat Polski w Unii Europejskiej”.
Mimo to zmiany przeprowadzane przez Zjednoczoną Prawicę w sądownictwie, ale też narracja rządzącej partii, deprecjonująca Wspólnotę Europejską, osłabiają pozycję Polski w Unii, a Unii w Polsce.
– To, co dzisiaj najbardziej nam przeszkadza w byciu wiarygodnym i mocnym partnerem na arenie europejskiej w kontaktach z Brukselą, to jest ciągły konflikt na płaszczyźnie praworządności, to jest oskarżanie Unii Europejskiej o wszelkie zło, które się dzieje – podkreśla Anna Radwan. – Przypomnijmy, że chociażby na początku pandemii to Unia była oskarżana o to, że nieadekwatnie reaguje na konieczność chociażby dostarczenia szczepionek, okazało się, że to właśnie dzięki wspólnym zakupom europejskim te szczepionki do nas dotarły. Ale każdy pretekst, żeby kompensować swoje słabości, jest wykorzystywany i Unia jest pokazywana jako ten zły partner i ten, który jest winny wszystkim naszym słabościom.
Rząd też często przypominał, że Unia Europejska nie wspiera Polski w finansowaniu uchodźców z Ukrainy.
– Na pewno jesteśmy postrzegani jako państwo niezwykle otwarte wobec uchodźców, tzn. społeczeństwo, które otworzyło swoje domy, które otworzyło opiekę zdrowotną, edukację, pieniądze na rzecz uchodźców. I to niewątpliwie jest zasługa społeczeństwa – podkreśla przedstawicielka Instytutu In.Europa. – Jeżeli chodzi o akcesję i dalszą drogę europejską Ukrainy, wydaje mi się, że to będzie w znacznej mierze zależało od wiarygodności rządu polskiego w Brukseli, a jak na razie z tym jest ciężko.
Przykładem może być ostatnio zapalone przez Komisję Europejską „zielone światło” dla polskiego planu KPO, przedstawiane jako wielki sukces. Są tylko dwa problemy: po pierwsze, mamy do wypełnienia 115 „kamieni milowych”, uzupełnionych o wskaźniki, co daje razem 280 wymogów. To wprawdzie mniej niż Włochy czy Hiszpania, ale wykonalność niektórych z nich wydaje się mocno wątpliwa, jak przejście z aut spalinowych na elektryczne, cofnięcie zmian w sądownictwie czy podniesienie efektywnego wieku emerytalnego. Po drugie, przewodnicząca KE Ursula von der Leyen spotkała się z krytyką w Parlamencie Europejskim, przygotowano nawet wniosek o odwołanie Komisji Europejskiej w razie, gdyby pieniądze do Polski popłynęły.
– Możemy dzisiaj odgrywać rolę na poziomie współpracy i dialogu europejskiego przede wszystkim w aspekcie członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej. Oczywiście to członkostwo nie nastąpi w najbliższych miesiącach czy latach, ale Polska jest, ze względów geopolitycznych, historycznych, różnych powodów, idealnym ambasadorem czy prowadzącym Ukrainę na ścieżkę europejską – uważa Anna Radwan.
Czytaj także
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-11-22: Rośnie rola pracowników w podejmowaniu decyzji zarządczych. Firmy chętniej korzystają z ekspertów zewnętrznych
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-11-05: Wyniki wyborów w USA kluczowe dla przyszłości NATO i Ukrainy. Ewentualna wygrana Donalda Trumpa będzie bardziej nieprzewidywalna
- 2024-10-31: Ruszyła największa elektrownia gazowa w Polsce. Dostarczy energię dla ok. 3 mln gospodarstw
- 2024-11-21: Akcesja Ukrainy będzie dużym wyzwaniem dla unijnego rolnictwa. Obie strony czeka kilka lat przygotowań
- 2024-11-19: Rozwój rolnictwa kluczowy dla przetrwania Ukrainy. Odpowiada ono za ponad 60 proc. dochodów z eksportu
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-11-06: 4 mld zł z KPO na e-zdrowie. Trafią m.in. na ucyfrowienie dokumentacji medycznej oraz narzędzia przyspieszające diagnostykę
- 2024-10-21: Druga polska prezydencja w Radzie UE okazją na wzmocnienie głosu polskich przedsiębiorców. Teraz ich aktywność w UE jest niewielka
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.