Mówi: | Katarzyna Binert, e-commerce manager, Gemius Anna Kania-Okieńczyc, dyrektor ds. marketingu, DHL Parcel Polska |
Gemius: Zakupy w sieci biją rekordy popularności. Co czwarty internauta robiłby je częściej, gdyby miał do wyboru więcej opcji dostawy
Zakupy online robimy częściej niż przed pandemią. Jak wynika z opublikowanego właśnie raportu Gemius, już 73 proc. internautów kupuje w sieci, czyli o 11 pkt proc. więcej niż rok temu, przede wszystkim w polskich e-sklepach. Do takiej formy zakupów zachęcają całodobowa dostępność i wygoda, a najbardziej pożądaną formą dostarczenia paczek jest dostawa kurierem do domu lub firmy. – To właśnie szeroka opcja wyboru dostawy, jej cena i jakość są przez internautów wymieniane wśród najbardziej motywujących czynników do zakupów internetowych – komentują eksperci od e-commerce.
– Niewątpliwie czas, w którym się znajdujemy, czyli okres pandemii, wpłynął na zmianę naszych zachowań oraz przyspieszył pewne trendy, które już się działy. W tym momencie coraz więcej osób, które nie kupowały online, przekonało się do tej formy zakupów – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Katarzyna Binert, e-commerce manager w Gemius.
Z badania Gemius Polska „E-commerce w Polsce 2020 w oczach internautów” wynika, że już 73 proc. internautów kupuje w sieci. To o 11 pkt proc. więcej niż w 2019 roku. Częściej kupujemy w polskich e-sklepach (71 proc.), choć rośnie liczba osób korzystających ze sklepów zagranicznych (30 proc. internautów). Kupujący online to nieco częściej osoby młodsze – do 34. roku życia, z wyższym wykształceniem oraz te dobrze oceniające sytuację finansową swojego gospodarstwa domowego.
– Najczęściej kupujemy odzież i dodatki oraz obuwie [odpowiednio 69 i 58 proc. – red.]. Na kolejnym miejscu są perfumy i kosmetyki [57 proc.], a dalej – książki, multimedia i filmy [56 proc]. Na odzież, obuwie i dodatki wydajemy średnio 190 zł, na perfumy i kosmetyki około 130 zł miesięcznie, a na książki około 76 zł miesięcznie – wylicza Katarzyna Binert.
Do zakupów online zachęcają całodobowa dostępność (82 proc. wskazań), wygoda oraz ceny atrakcyjniejsze niż w tradycyjnych sklepach. Motywująca do częstszych zakupów jest też sprawna dostawa. Istotna dla internautów jest także forma doręczenia przesyłki. Dla 53 proc. badanych jedną z głównych motywacji do robienia zakupów w sieci jest wiele dostępnych możliwości dostawy lub odbioru zamawianych produktów.
– Jak pokazuje najnowsze badanie, dostawa kurierem bezpośrednio pod wskazany adres jest niezmiennie tą formą doręczenia, która w największym stopniu zachęca i motywuje klientów do zakupów w konkretnym sklepie internetowym – wskazuje Anna Kania-Okieńczyc, dyrektor ds. marketingu w DHL Parcel Polska, która jest jedną z najczęściej wybieranych przez internautów firm kurierskich.
Dostawa kurierem bezpośrednio do domu czy pracy zachęca do zakupów online 74 proc. internautów. To o 3 pkt proc. więcej niż w poprzedniej edycji badania. Popularność usług kurierskich wzrosła szczególnie w okresie pandemii, kiedy klienci wybierali dostawę kurierem jako najbezpieczniejszą formę dostarczenia przesyłki, która zwalniała ich z obowiązku wychodzenia z domu.
Z badania DHL „Preferencje konsumentów w zakresie sposobu dostawy” wynika, że dostawa do drzwi jest ulubioną formą dostawy polskich kupujących. Gdyby wszystkie jej formy były w tej samej cenie, blisko połowa wybrałaby właśnie ją. Ponad 80 proc. osób, które korzystają z usług dostawy bezpośrednio do domu lub pracy, często chciałoby, aby zakupy zostały wniesione do domu przez kuriera. Podobnie wyglądają preferencje klientów podczas zwrotu towarów kupionych w sieci. Ponad połowa (52 proc.) z nich przyznała, że możliwość darmowego odesłania produktów kurierem zachęca ich do zakupów w danym sklepie.
– Dla branży kurierskiej bardzo istotna jest strefa odbiorcy, czyli to, jak konsumenci widzą dostawę kurierską, czy umiejętnie się z nimi komunikujemy, czy informujemy ich o potencjalnych godzinach doręczenia i czy w nie trafiamy. Dzisiaj dwugodzinne przedziały to jest w naszym przypadku standard. Pracujemy nad tym, żeby jeszcze skrócić to okno doręczenia, bo to jest podstawa świadczenia usług kurierskich – podkreśla dyrektor ds. marketingu w DHL Parcel Polska.
Dostawa kurierem pod drzwi jest preferowana szczególnie przez klientów 45+ (ponad połowa osób w tej grupie wiekowej wskazała taką opcję). Wśród młodszych grup odsetek wskazań waha się od 45 do 50 proc. Internauci coraz chętniej wskazują również na możliwości odbioru z punktów. Badanie DHL wskazuje, że taką formę dostawy częściej wybierają osoby w grupach wiekowych 25–34 lata i 35–44 lata.
– Widzimy wysoki potencjał rozwoju naszej sieci punktów nadań i odbioru – DHL ServicePoint, których w sumie jest już ponad 8 tys. Jest to sieć złożona z rzetelnych partnerów: Żabki, Inmedio, Kaufland, ABC, stacji Shell i wielu innych indywidualnych punktów – wymienia Anna Kania-Okieńczyc. – Trend związany z odbiorami w punktach staje się coraz bardziej znaczący i jest widoczny szczególnie wśród osób, które cenią sobie elastyczność. Odbieramy wtedy, kiedy chcemy, w miejscu, które wybieramy, i przy okazji możemy zrobić małe zakupy. Mamy też automaty paczkowe rozstawione w sieci Biedronka, które cieszą się coraz większym zainteresowaniem klientów.
Jak podkreśla, są grupy klientów, które w zależności od potrzeb i aktualnych preferencji wybierają zamiennie dostępne opcje dostawy. Dlatego też co czwarty badany przez Gemiusa internauta zadeklarował, że większy wybór sposobów dostawy jest dla niego czynnikiem motywującym do częstszych zakupów online.
– Ci sami klienci w różnych momentach zamawiają albo kuriera, albo dostawę do punktu, w zależności od tego, co i gdzie kupują, jaka jest wartość przesyłki, czy ma być to dostawa ekonomiczna, bo dostawa do punktu jest zawsze tańsza, ale też jest ekologiczna. Mamy różne potrzeby, kupujemy różne produkty, w różnych sklepach i to determinuje nasz wybór, czy odbieramy w domu, czy możemy odebrać w punkcie – podkreśla dyrektor ds. marketingu w DHL Parcel Polska.
Czytaj także
- 2024-12-18: Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
- 2024-12-05: Przedświąteczna gorączka zakupów może sprzyjać nieprzemyślanym decyzjom. UOKiK ostrzega przed nadmiernym zadłużaniem
- 2024-12-12: Nowe obowiązki dla e-sklepów. Wchodzi w życie rozporządzenie o bezpieczeństwie produktów
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-12-12: Powodzie, susze i zanieczyszczenie rzek to największe zagrożenia wodne dla Polski. Brakuje specjalistów w tej dziedzinie
- 2024-11-14: Odwożenie dzieci do szkoły samochodem nie bez wpływu na jakość powietrza. Wielu rodziców tylko po to uruchamia auto
- 2024-09-25: Budowa CPK ma ruszyć w 2026 roku. Wyzwaniem będzie skumulowanie dużych inwestycji w jednym czasie
- 2024-10-09: Monika Mrozowska: Mamy w mieszkaniu małą lodówkę i dlatego nie robię zakupów na zapas. Dzięki temu nie marnuję jedzenia
- 2024-08-19: Rosnąca konsumpcja może się wkrótce przełożyć na lepsze wyniki branży logistycznej. Są już pierwsze oznaki ożywienia
- 2024-07-15: Małe i średnie firmy w UE zbyt wolno się cyfryzują. Polskie przedsiębiorstwa dużo poniżej unijnej średniej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.