Newsy

Giełda utrudni życie spółkom groszowym. Inwestorzy zadowoleni z nowych regulacji

2013-12-10  |  06:35
Mówi:Paweł Szczepanik
Firma:Szkolenia z Inwestycji Giełdowych
  • MP4
  • GPW chce wpisywać spółki, których akcje kosztują mniej niż 50 groszy, na tzw. listę alertów. Spółka, która będzie na tej liście ponad 1,5 roku musi się liczyć z wycofaniem jej z obrotu giełdowego. Planowane zmiany na warszawskim parkiecie są dobrze odbierane przez rynek, bo poważni inwestorzy unikają spółek groszowych, a na ich istnieniu cierpi prestiż giełdy.

    Spółka ma trafić na listę alertów na podstawie wyliczenia średniego kursu z ostatnich trzech miesięcy. Taka kwalifikacja będzie przeprowadzana raz na kwartał. Na początku wdrażania zmian limit będzie wynosił 50 gr (w marcu, czerwcu i wrześniu 2014 r.), a potem (od grudnia 2014) – 1 zł. Spółka z listy będzie musiała przygotować plan naprawczy, a jeśli trafi na listę sześć razy, będzie mogła być nawet wycofana z obrotu.

     – Kiedy akcje kosztują poniżej złotówki, kilka groszy, to prestiż tej spółki i prestiż giełdy w tym momencie jest bardzo słaby – uważa Paweł Szczepanik z firmy Szkolenia z Inwestycji Giełdowych.

    Problemem jest też to, że w przypadku akcji groszowych spółek nawet minimalna zmiana nominalna kursu (czyli o 1 grosz) może powodować dość dużą zmianę procentową. Jeśli akcja kosztuje 10 gr, to zmiana ceny o 1 grosz to aż 10 proc. skok.

     – Każdy poważny inwestor omija takie akcje – wyjaśnia Szczepanik. – To są dobre spółki dla „żebraczych myśliwych”, który myślą, że po zainwestowaniu 100 zł zrobią milion złotych, bo być może ta spółka z kilku groszy kiedyś będzie kosztowała 10 czy 15 zł.

    Obecnie na rynku jest ponad 70 spółek, których akcje kosztują mniej niż 1 zł, ponad 40 z nich ma wycenę nie przekraczającą 50 gr.

     – Jeżeli spółka faktycznie spada do wartości kilku czy kilkunastu groszy, to jest to znak. W przypadku Biotonu wynikało to np. z nowych emisji akcji. A jeżeli cena akcji spółki kosztowała kiedyś ponad 500 zł, przykład Petrolinvest, a dzisiaj kosztuje 16 gr, czy akcje IDM, które kiedyś kosztowały 2 zł, dzisiaj kosztują 15 gr, to należałoby albo tą spółkę wycofać z giełdy i po prostu dać sobie z tym spokój, albo dokonać konsolidacji akcji, co zresztą planuje Bioton – wyjaśnia rozmówca Newserii Biznes.

    Zdaniem Szczepanika w sytuacji, gdy cena akcji spada poniżej 1 zł bardzo cierpi na tym prestiż spółki.

     Kiedy spółka spada poniżej złotówki i przekracza potem magiczną barierę 50 gr, to już jest poważny znak ostrzegawczy wręcz, żeby tych akcji nie dotykać. Szczególnie dziwne było, że Boryszew w pewnym momencie znalazł się w indeksie WIG20, kiedy kosztował 50 gr. Bo z jednej strony prestiżowy indeks, z drugiej strony akcje groszowe, które nie przystają do tego prestiżu  mówi ekspert.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Rewolucja w legislacji dotyczącej opakowań i powstających z nich odpadów. Działania firm wyprzedzają wymogi prawne

    Po długich i burzliwych pracach Parlament Europejski przyjął ostatecznie pod koniec kwietnia br. rozporządzenie PPWR w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych. Oczekuje się, że nowe przepisy wejdą w życie w 2026 roku i będą stanowić rewolucję nie tylko dla konsumentów, ale przede wszystkim dla przemysłu, który będzie musiał położyć dużo większy nacisk na ekoprojektowanie i wziąć odpowiedzialność za odpady powstające z wytwarzanych produktów. Część firm już zaczęła wprowadzać w tym zakresie zmiany na własną rękę, m.in. eliminując odpady z tworzyw sztucznych.

    Infrastruktura

    Polskie aglomeracje stają się coraz bardziej cyfrowe. Skokowo wzrasta zużycie danych w sieci

    W 12 największych polskich metropoliach mieszka 16 mln Polaków, a każdego dnia z przedmieść do centrów dojeżdża do pracy i szkoły od 50 tys. do nawet 300 tys. ludzi – wynika z raportu Play. To duże wyzwanie dla infrastruktury miast, również telekomunikacyjnej, bo zużycie danych dynamicznie rośnie. W sieci Play wzrost ten już dwukrotnie przekroczył gwałtowny skok z okresu pandemii COVID-19. Dostęp do szybkiego internetu mobilnego i stacjonarnego jest obecnie kluczowy dla miast, a do tego konieczne są dalsze inwestycje w infrastrukturę sieciową.

    Firma

    Przedsiębiorcy chcą mieć wszystkie produkty finansowe i biznesowe na jednej platformie. W takie rozwiązania inwestują banki i firmy leasingowe

    Niemal 70 proc. mikro-, małych i średnich firm chciałoby mieć zgromadzone wszystkie produkty finansowe na jednej platformie – wynika z raportu EFL  „Cyfrowa (r)ewolucja na rynku leasingu. Pod lupą”. Dodatkowo chętnie korzystaliby w jej ramach z usług ułatwiających prowadzenie biznesu, jak wsparcie księgowe, prawne, możliwość załatwienia sprawy urzędowej, rezerwacji noclegu na podróż służbową czy zakupu pakietu usług medycznych. Nad takimi hubami dla przedsiębiorców intensywnie pracują zarówno banki, jak i firmy leasingowe. Takie narzędzie udostępnili właśnie Credit Agricole i Grupa EFL.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.