Newsy

W czasie spowolnienia obligacje popularniejsze od akcji

2012-06-11  |  06:45
Mówi:Ludwik Sobolewski
Funkcja:Prezes Zarządu
Firma:Giełda Papierów Wartościowych
  • MP4

     – W tym tkwi atrakcyjność sytuacji, że przedsiębiorstwa mają wybór: mogą korzystać, albo z akcji, albo z obligacji – uważa Ludwik Sobolewski, prezes Giełdy Papierów Wartościowych. Te ostatnie są bezpieczniejszym instrumentem do ściągnięcia kapitału, dlatego inwestorzy wolą dziś korzystać z tego wsparcia. Akcje wydają się zbyt ryzykowne.

    Obligacje mają tę przewagę, że są bardziej elastycznym instrumentem.

     – Można tę pożyczkę tworzyć na krótszy lub dłuższy okres, dawać oprocentowanie zmienne albo stałe. Obligacje dają również możliwość dopasowywania do swoich wymagań okresów odsetkowych. O ile oczywiście zaakceptują to inwestorzy  – tłumaczy Ludwik Sobolewski.

    Obligacje stają się coraz częściej stosowanym przez przedsiębiorców sposobem na pozyskanie finansowania. Pod tym względem polski rynek finansowy zmienił się w ostatnim czasie.

     – To już nie tylko podnoszenie kapitału przez emisje akcji, nie tylko kredyt bankowy, ale również instrumenty dłużne, pożyczanie pieniędzy poprzez obligacje – wylicza prezes GPW. – Bardzo nas cieszy jako organizatorów rynku Catalyst, giełdowego rynku obligacji, że po ten instrument sięgają przedsiębiorstwa różnej wielkości: średnie, małe i duże.

    Co więcej, część przedsiębiorców wprowadza je na rynek Catalyst, przez co stają się dostępne również dla nowych inwestorów, których nie było w ofercie pierwotnej, na rynku pierwotnym. I mogą poprzez platformę Catalyst nabywać te papiery lokując swoje oszczędności.

    Porównując akcje z obligacjami, prezes GPW stwierdza, że te pierwsze są prostszym instrumentem.

     – Tu się nic nie da specjalnie jakiegoś oryginalnego wytworzyć. Natomiast akcja to jest oczywiście podzielenie się, czyli ryzyko uczestnictwa w spółce – mówi Ludwik Sobolewski. – Tu istotna jest kwestia ustalenia polityki dywidendowej, czy i w jakiej formie będziemy płacić akcjonariuszowi, jeśli chodzi o zysk spółki.

    Choć i obligacje ma swoją wady – trzeba je spłacać, regulować odsetki i w końcu dokonać wykupu.

     – Kiedy wartość rynku akcji spada, kiedy spadają kursy akcji, to często inwestor ma chęć, aby ulokować pieniądze w instrument taki, można powiedzieć, bezpieczniejszy. Gdy rynek jest niestabilny i kursy spadają to wiadomo, że wtedy tego kapitału można mniej pozyskać poprzez akcje, a zarazem się wprowadza nowych akcjonariuszy, więc firmy często odstępują od emisji akcji, a wtedy rzeczywiście alternatywą może być obligacja – komentuje prezes.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    BCC Gala Liderów

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Wdrożenie dyrektywy o jawności wynagrodzeń będzie dużym wyzwaniem dla ustawodawcy. Pracodawcy muszą się liczyć z nowymi obowiązkami

    Za niespełna półtora roku do polskiego prawa powinna zostać wdrożona dyrektywa o jawności wynagrodzeń, która nałoży na pracodawców obowiązek informowania kandydatów do pracy o widełkach płacowych dla oferowanych stanowisk. Także każdy zatrudniony pracownik będzie miał prawo do informacji na temat średnich wynagrodzeń osób zajmujących podobne stanowiska lub wykonujących pracę o tej samej wartości. Dla pracodawców oznacza to konieczność usystematyzowania siatki płac, a także – w niektórych przypadkach – ich raportowania.

    Polityka

    Na skrajnie prawicową AfD chce głosować co piąty Niemiec. Coraz więcej zwolenników ma jej polityka migracyjna i energetyczna

    W poprzednich wyborach do Bundestagu w 2021 roku Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała 10 proc. głosów. Najnowsze sondaże przed lutowymi wyborami dają jej dwukrotnie większe poparcie, tym samym prawicowo-populistyczna partia może stać się drugą siłą polityczną. Coraz więcej Niemców popiera postulaty AfD – 68 proc. chce zaostrzenia polityki migracyjnej, podobny odsetek popiera wykorzystanie energii jądrowej, a blisko połowa – budowę nowych elektrowni.

    Konsument

    Młodzież w Polsce sięga po alkohol rzadziej niż 20 lat temu. Obniża się zwłaszcza spożycie piwa

    Alkohol staje się coraz mniej popularny wśród młodzieży, przede wszystkim w grupie wiekowej 15–16 lat, ale pozytywne zmiany widoczne są również w grupie 17- i 18-latków – wynika z badania ESPAD z 2024 roku przedstawionego niedawno podczas konferencji w Sejmie. Mniej nastolatków niż 20 lat temu przyznaje się do zakupu alkoholu i tych, którzy oceniają, że jest on łatwy do zdobycia. Wciąż jednak na wysokim poziomie utrzymuje się odsetek młodzieży, która pije w sposób ryzykowny. Ministerstwo Zdrowia zapowiada działania ograniczające sprzedaż alkoholu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.