Mówi: | Piotr Kuczera |
Funkcja: | prezydent Rybnika, przewodniczący Śląskiego Związku Gmin i Powiatów |
Gminy górnicze także chcą rozmów z rządem o transformacji Śląska. Jedną z głównych kwestii jest zagospodarowanie terenów po kopalniach
Przedstawiciele gmin górniczych oraz branży okołogórniczej chcą w rozmowach prowadzonych z rządem zwrócić uwagę na takie kwestie jak zagospodarowanie terenów pogórniczych, wsparcie dla samorządów, które utracą część dochodów podatkowych, tworzenie nowych miejsc pracy oraz przebranżawianie firm z sektora górniczego. – Trzeba stworzyć tym przedsiębiorstwom warunki prawne i finansowe do zmiany profilu i uruchomienia działalności w sektorze np. czystej energii, który będzie wspierany finansowo przez Unię Europejską – mówi Piotr Kuczera, prezydent Rybnika i przewodniczący Śląskiego Związku Gmin i Powiatów. Jak podkreśla, transformacja górnictwa będzie ogromnym przedsięwzięciem dla całego regionu i nie można przy tym zapominać o kwestiach społecznych.
22 kwietnia została uzgodniona treść umowy społecznej dotyczącej przyszłości górnictwa i transformacji Śląska. Jej podpisanie nastąpi po uzyskaniu zgód organów statutowych central związkowych. Ustalenia rządu z górnikami dotyczą m.in. mechanizmu finansowania spółek węglowych, indeksacji wynagrodzeń, zasad budowy i wdrażania instalacji czystego węgla, powołania specjalnego Funduszu Transformacji Śląska. Kluczowym elementem jest pakiet osłon socjalnych dla pracowników kopalni, ale – jak podkreśla Ministerstwo Aktywów Państwowych – są w niej także rozwiązania dedykowane gminom górniczym i całemu regionowi. Prace nad dokumentem trwały siedem miesięcy.
– Rząd mocno skupił się na umowie społecznej i rozmowie z samą stroną związkową w trosce o miejsca pracy. Ale chcemy w ramach naszej inicjatywy poszerzyć ten krąg rozmówców o branże okołogórnicze, uczelnie i samorządy, które także będą uczestniczyć w procesie transformacji regionu – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Kuczera.
Wygaszanie górnictwa przyniesie w ciągu następnych dwóch–trzech dekad szereg zmian nie tylko dla kopalni oraz spółek węglowych i energetycznych, lecz także dla całego regionu. Co więcej, chodzi zarówno o kwestie gospodarcze, jak i społeczne, bo dziś z górnictwa utrzymuje się wiele rodzin na Śląsku.
– Miejsca pracy, konieczność przebranżowienia się mieszkańców i całych firm to kolejny problem. Innym jest np. szkolnictwo, bo pojawia się problem edukacji kolejnych kadr w innych branżach. To także musimy zgrać. Jest kwestia również wszystkich problemów społecznych, rola i funkcja rodziny na Śląsku, kwestia tego, w jaki sposób one funkcjonowały przez wiele lat. Dzisiaj to też wymaga dyskusji i wsparcia, tak że tych problemów jest bardzo dużo – wymienia przewodniczący Śląskiego Związku Gmin i Powiatów.
Wszystko to będzie miało wpływ na kondycję finansową samorządów, w których budżetach spółki górnicze mają istotny udział. Gminom pogórniczym zostanie do rozwiązania m.in. problem terenów po kopalniach.
– Będą one dużym obciążeniem dla samorządów. To są tereny często położone w bardzo ciekawych lokalizacjach, ale jednocześnie bardzo trudne i kosztowne do zagospodarowania. Łatwiej buduje się na terenach wręcz dziewiczych niż na terenach poeksploatacyjnych – podkreśla Piotr Kuczera.
Samorządy obawiają się tego, że podobnie jak regiony Zagłębia Ruhry czy francuskiego Nord-Pas-de-Calais będą się zmagać z problemem mniejszej atrakcyjności takich terenów. Jednocześnie liczą na to, że unijna polityka Zielonego Ładu, w którą transformacja Śląska będzie się wpisywać, pomoże rozwiązać te kwestie. Jak podkreśla prezydent Rybnika, samorządy będą potrzebować nie tylko wsparcia finansowego.
– Będziemy potrzebowali wsparcia prawnego w postaci np. lepszego planowania przestrzennego oraz specustaw, aby przekształcenia terenów pogórniczych odbywały się szybciej i łatwiej. Dobrym doświadczeniem dla samorządowców są specustawy drogowe, czyli te, które pozwalają w szybki sposób prowadzić inwestycje. W Rybniku na terenach po dawnej kopalni Ignacy zalegają odpady pogórnicze, a usunięcie ich wymaga wydatkowania milionów złotych. Ponadto także własność gruntów pogórniczych jest dyskusyjna. Z tego względu są nieatrakcyjne dla inwestorów, zwłaszcza na tle innych regionów naszego kraju. Z tym zjawiskiem chcielibyśmy walczyć – podkreśla Piotr Kuczera.
Region śląski ma także wiele atutów, które mogą pomóc w udanej transformacji. m.in. wykwalifikowaną kadrę specjalistów i rozwiniętą edukację. Atutem województwa śląskiego jest silna pozycja uczelni technicznych, które dzięki innowacyjnym projektom są kluczowym elementem dla dalszego rozwoju województwa.
– Prawda jest też taka, że są samorządy nieco uśpione, bo do niedawna deklaracje o samej likwidacji górnictwa były dość sprzeczne. Przykładowo w umowie społecznej mamy zapisy, że rybnickie kopalnie będą likwidowane w roku 2049, czyli teoretycznie mogę spać spokojnie, a z drugiej strony słyszę deklaracje z obszarów polskiej energetyki, które wskazują, że będziemy odchodzić od węgla w sposób systematyczny i ta likwidacja może nastąpić w roku 2035. Patrzę na Elektrownię Rybnik zasilaną węglowo, która ma ulec zamknięciu w roku 2030. To są bardzo realne problemy. Oczywiście będziemy próbowali głównie w oparciu o pieniądze europejskie szukać alternatyw, ale samorząd na pewno sam wszystkiego nie jest w stanie zrobić – podkreśla prezydent Rybnika.
Czytaj także
- 2025-07-30: Ślązacy wciąż nie są uznani za mniejszość etniczną. Temat języka śląskiego wraca do debaty publicznej i prac parlamentarnych
- 2025-07-09: W czwartek głosowanie nad wotum nieufności wobec Komisji Europejskiej. To inicjatywa ponad 70 europosłów, również z Polski
- 2025-07-18: Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu
- 2025-07-03: Grzyby rozkładające tekstylia nagrodzone w konkursie ING. 1 mln zł trafi na innowacyjne projekty dla zrównoważonych miast
- 2025-07-11: Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania
- 2025-06-20: Polska przeciwna przedłużeniu umowy UE–Ukraina o transporcie drogowym. Uderza ona w krajową branżę transportową
- 2025-07-30: Polacy z niejednoznacznymi opiniami na temat autonomicznych pojazdów. Wiedzą o korzyściach, ale zgłaszają też obawy
- 2025-06-17: Prawie 2/3 Polaków uważa się za osoby przedsiębiorcze. Kojarzy im się to z pracowitością i zaradnością
- 2025-06-25: Polskie uczelnie nie są wolne od mobbingu. Środowisko akademickie pracuje nad dobrymi praktykami w polityce antymobbingowej
- 2025-05-30: Konsumenci doceniają działania firm na rzecz środowiska i społeczeństwa. Dla przedsiębiorstw to szansa na rozwój
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem
Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.
Ochrona środowiska
KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.
Handel
Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa

Lipiec zazwyczaj jest pozytywnym miesiącem na rynkach akcji i tegoroczny nie był wyjątkiem. Amerykańskie indeksy zakończyły go na plusie, podobnie jak większość europejskich. Rynki Starego Kontynentu nie przyciągają jednak już kapitału z taką intensywnością jak w pierwszej części roku. Z drugiej strony wyceny za oceanem po kolejnych rekordach są już bardzo wysokie, a wpływ nowego porządku celnego narzuconego przez Donalda Trumpa – na razie trudny do przewidzenia. W najbliższym czasie na rynkach można się spodziewać jeszcze większej zmienności i nerwowości, ale dopóki spółki pokazują dobre wyniki, przesłanek do zmiany trendu na spadkowy nie ma.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.