Newsy

Już jedna czwarta przychodów czołowych polskich spółek pochodzi z zagranicy

2014-02-27  |  06:30

Co czwartą złotówkę największe polskie spółki giełdowe zarabiają na rynkach zagranicznych – zarówno wpływy z eksportu, jak i z inwestycji poza krajem. Największy udział przychodu z zagranicy (ok. 40 proc.) mają przedsiębiorstwa z sektora produkcyjnego, np. odzieżowa i meblarska, oraz innowacyjnego. Najmniejszy – branże telekomunikacyjna oraz energetyczna (mniej niż 10 proc.)  – wynika z raportu MDDP.

Największy udział w rynkach międzynarodowych mają przedsiębiorstwa produkcyjne.

 – Wyniki badania zadają kłam postrzeganiu naszego kraju jako eksportera surowców czy produktów relatywnie prostych – podkreśla Mariusz Sumiński, menadżer w firmie doradczej MDDP Business Consulting. – Największy, sięgający 50 proc. udział przychodów zagranicznych odnotowały branże takie, jak przemysł meblarski czy odzieżowy. Ponad 40 proc. udziału zagranicznego mają firmy z sektora innowacyjnego (farmacja, biotechnologia, elektronika czy IT), a nieco mniej branże kapitałochłonne i energochłonne, np. branża metalurgiczna, przemysł paliwowy bądź chemiczny.

Po drugiej stronie, z najniższymi udziałami przychodów z zagranicy, znalazły się branże telekomunikacyjna, medialna, energetyczna oraz przedsiębiorstwa handlowe (hurtowe i detaliczne) – ponad 90 proc. przychodów osiągają w Polsce. Sumiński wyjaśnia, że wpływa na to przede wszystkim specyfika poszczególnych sektorów.

Według przeprowadzonego przez MDDP badania „Ekspansja międzynarodowa polskich przedsiębiorstw" w latach 2008-2012 wzrost przychodów zagranicznych w firmach wzrósł o 88 proc. (rekordowy był 2011 rok, kiedy odnotowano wzrost o blisko 33 proc.), podczas gdy osiągane w kraju wzrosły o 20 proc.

 Zaskoczył nas fakt, że niemal co czwarta zarabiana przez polskie przedsiębiorstwo złotówka pochodzi spoza naszego kraju – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Mariusz Sumiński. – Połowa firm objętych naszym badaniem osiągała ponad 19 proc. przychodów poza granicami Polski.

Wyniki badania potwierdziły również to, że międzynarodowe grupy kapitałowe osiągają większy udział sprzedaży zagranicznej (lub wyższe przychody), niż przedsiębiorstwa prowadzące działalność operacyjną tylko w Polsce.

 – Udział sprzedaży zagranicznej to 12 proc. dla przedsiębiorstw nieposiadających zagranicznych spółek zależnych i 35 proc. w przypadku międzynarodowych grup kapitałowych – mówi Sumiński. – Ponadto im bardziej grupa kapitałowa jest umiędzynarodowiona, tym ten udział przychodów jest większy. Wśród grup kapitałowych obecnych w co najmniej pięciu krajach udział przychodów zagranicznych wynosił już 50 proc

Polskie grupy kapitałowe najczęściej mają spółki zależne w sąsiednich państwach, w Niemczech, Rosji, Czechach, na Ukrainie czy Słowacji, oraz w innych krajach naszego regionu, np. w Rumunii czy na Węgrzech, które mają stosunkowo duży rynek wewnętrzny. Sporo spółek zależnych polskich przedsiębiorstw znajduje się też na Litwie, w Wielkiej Brytanii, Chinach oraz Austrii.

 – Rzeczywistą, namacalną działalność operacyjną prowadziło trzy czwarte badanych spółek zależnych. Co czwarta zagraniczna spółka zależna to podmiot specjalnego przeznaczenia, odpowiedzialny za zarządzanie nazwami handlowymi czy licencjami. Część z nich jest też powoływana w celu optymalizacji struktury grupy kapitałowej – wyjaśnia Sumiński. 

Badanie "Ekspansja międzynarodowa polskich przedsiębiorstw" przeprowadzone przez MDDP Business Consulting objęło 121 największych polskich przedsiębiorstw notowanych na giełdzie. Analizie poddano 575 sprawozdań finansowych za lata 2008-2012.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju

Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił gotowość do podjęcia bezpośrednich rozmów pokojowych z Ukrainą, które mają się rozpocząć 15 maja w Stambule. USA i UE liczą, że Rosja zgodzi się na 30-dniowe zawieszenie broni i wstrzyma ataki na infrastrukturę krytyczną. Unia już zapowiedziała, że w przypadku odmowy zaostrzy sankcje. Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk apeluje o większą determinację UE w wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów i wsparcie w odbudowie Ukrainy.

Polityka

Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki

Nacjonalizacja i repolonizacja polskiej gospodarki zapowiedziana przez Donalda Tuska wzbudziła mieszane komentarze i reakcje, głównie z powodu niedoprecyzowania, jakie działania miałaby oznaczać. Zdaniem prof. Leszka Balcerowicza to „mętny slogan”, za którym może się kryć wiele znaczeń, takich jak ograniczenie wpływu kapitału zagranicznego albo nacjonalizacja. Tymczasem tym, co naprawdę potrzebne jest gospodarce, jest wycofanie się z niej polityków i prywatyzacja spółek, których wciąż zbyt wiele znajduje się w gestii rządzących – ocenia ekonomista.

Przemysł

Trwa operacja zmiany wyposażenia indywidualnego żołnierzy. Potrzebny modułowy system „od stóp do głów”

Według zapowiedzi MON ten rok ma być przełomowy pod względem zmiany wyposażenia indywidualnego polskich żołnierzy. To efekt trwającej od 1,5 roku operacji Szpej, której celem jest modernizacja umundurowania oraz uzbrojenia i której rząd nadał wysoki priorytet. Podczas ubiegłotygodniowego forum Defence24 Days dwie polskie firmy przedstawiły swoją propozycję systemu wyposażenia „od stóp do głów” dla żołnierzy, którego zaletą ma być nie tylko kompleksowość, ale także modułowość i możliwość dostosowania do konkretnych potrzeb danego operatora.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.