Mówi: | Włodzimierz Karpiński |
Funkcja: | minister skarbu państwa |
Koniec wielkich prywatyzacji. Przychody z nich zaplanowane na przyszły rok to 1,2 mld zł
Na koniec października przychody z tegorocznej prywatyzacji wyniosły 965 mln zł. W tym roku zostanie zrealizowane ok. 30 proc. planu. W przyszłym roku przychody te mają być na poziomie 1,2 mld zł. Planowane przekształcenia to nie tylko prywatyzacje, lecz także konsolidacje i działania podnoszące efektywność.
– Planowane przychody są na poziomie lekko ponad 1 mld zł – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria minister skarbu państwa Włodzimierz Karpiński. – Raczej nie stawiamy na prywatyzację tzw. resztówek, prywatyzację branżową małych firm, których mamy jeszcze ponad sto – w tym zakresie nie spodziewamy się wielkich przychodów z prywatyzacji.
Spośród ok. 80 podmiotów planowanych do przekształceń w przyszłym roku, ponad 70 proc. stanowią spółki z mniejszościowym udziałem Skarbu Państwa. Z kolei wśród nich ponad 75 proc. to spółki, w których udział Skarbu Państwa jest na poziomie poniżej 10 proc., czyli tzw. resztówki.
Spółki planowane do objęcia przekształceniami własnościowymi prowadzą działalność m.in. w sektorze transportu, przemysłu metalowego, maszynowego, spożywczego czy drzewnego i papierniczego.
Przekształcenia własnościowe obejmą nie tylko prywatyzacje.
– Tych wielkich prywatyzacji już nie ma. Będziemy się starali konsolidować i poprawiać efektywność tam, gdzie jest to możliwe. A podmioty, które nie służą realizacji polityki publicznej, jak choćby polityki bezpieczeństwa energetycznego czy finansowego, i w których państwo nie musi mieć aktywów, będziemy starali się jak najefektywniej sprywatyzować – zapowiada minister skarbu państwa.
Jednym z przykładów konsolidacji było utworzenie Polskiej Grupy Zbrojeniowej. W tym roku na podwyższenie kapitału zakładowego spółki Skarb Państwa dokonał wniesienia wkładu niepieniężnego w postaci większościowych pakietów akcji 13 spółek, a planowane jest włączanie kolejnych podmiotów.
Znacznie większe mają być dochody z zysku firm, w których Skarb Państwa ma jeszcze akcje. W 2014 roku Minister Skarbu Państwa wykonywał prawa z udziałów w 599 spółkach. Wstępnie szacuje się, że w 2015 r. dochody z tytułu dywidend uzyskanych ze spółek nadzorowanych przez Ministra Skarbu Państwa wyniosą 4,5 mld zł. W tym do końca października przekroczyły 3,6 mld zł.
– Poprzez podnoszenie wartości i efektywności tych zasobów, w których mamy udziały, chcemy także aktywnie prowadzić politykę dywidendową, pozwalającą z jednej strony na rozwój tych firm, a z drugiej strony na rentę dla akcjonariuszy, w tym Skarbu Państwa – deklaruje Karpiński.
Najbardziej spektakularną prywatyzacją w przyszłości może być sprzedaż LOT-u. W ubiegłym roku parlament uchylił ustawę o przekształceniu własnościowym przedsiębiorstwa państwowego Polskie Linie Lotnicze LOT. Pozwala to na sprzedaż nawet większościowego pakietu akcji narodowego przewoźnika. Wszystko zależy jednak od realizacji planu naprawczego w spółce.
– LOT jest w trakcie procesu restrukturyzacji, który na razie idzie całkiem dobrze – ocenia Włodzimierz Karpiński. – Mamy nadzieję, że spółka będzie stale rentowna. Nie ma już barier ustawowych, żeby ją sprywatyzować. Wtedy będzie można skuteczniej poszukiwać partnera do rozwoju tego biznesu.
W rekordowym 2010 roku przychody z prywatyzacji przekroczyły 22 mld zł. Rok później było to ponad 13 mld zł.
Czytaj także
- 2025-06-10: Polska może dołączyć do globalnych liderów sztucznej inteligencji. Jednym z warunków jest wsparcie od sektora publicznego
- 2025-06-04: Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy
- 2025-05-23: Gminne komisje szacują już straty w uprawach spowodowane przez majowe przymrozki. Najbardziej poszkodowani są sadownicy
- 2025-05-23: Kolejne 9 mld zł trafi na budowę i modernizację sieci energetycznych. Inwestycje pomogą wyeliminować ryzyko blackoutu
- 2025-05-15: Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki
- 2025-05-21: Duży udział własności państwowej negatywnie wyróżnia Polskę na tle Europy. Większość Polaków za ograniczeniem wpływu polityków na gospodarkę
- 2025-04-30: Rolnicy z Wielkopolski i Opolszczyzny protestują przeciwko likwidacji ich miejsc pracy. Minister rolnictwa deklaruje szukanie rozwiązań
- 2025-04-25: Rząd zapowiada nową strategię wspierającą polski kapitał. Rodzimym firmom przyda się promocja ze strony instytucji państwowych
- 2025-04-24: Polska nauka potrzebuje różnych źródeł finansowania. Trwają rozmowy o zmianach w systemie
- 2025-03-04: Realizacja Planu dla Chorób Rzadkich przyspiesza. Są już nowe warunki wyceny i poszerza się pakiet badań screeningowych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.