Mówi: | Jarosław Dąbrowski |
Funkcja: | Ekspert bankowości międzynarodowej, Prezes |
Firma: | Dąbrowski Finance |
Największa chińska agencja ratingowa Dagong już w Polsce
Dagong – największa chińska agencja ratingowa – ma już pierwszego klienta w Polsce. To spółka giełdowa z branży surowcowej, od lat sprzedająca swoje produkty do Chin. Ocena jej wiarygodności kredytowej ma być gotowa już w marcu. Zdaniem Jarosława Dąbrowskiego, eksperta ds. rynków azjatyckich, z chińskim ratingiem łatwiej będzie polskim firmom pozyskiwać kapitał z Państwa Środka, np. poprzez emisję obligacji.
– W tej chwili realizujemy pierwszy rating dla korporacji polskiej, pierwszy w Europie Centralnej – powiedział Agencji Informacyjnej Newseria Jarosław Dąbrowski, prezes Dąbrowski Finance. – Dwa tygodnie temu analitycy Dagonga byli w Polsce, wizytowali firmę. Jesteśmy w bardzo zaawansowanej fazie tego procesu, efektem ma być rating na początku marca.
Ocena przygotowywana dla jednej z dużych polskich spółek ma być istotnym krokiem w kierunku zwiększenia obecności Dagong w naszym regionie. Chińska agencja ma aspirację, by dołączyć do wielkiej trójki wśród agencji ratingowych, czyli Fitch, Moody’s oraz Standard & Poor’s.
– Znam Dagong bardzo dobrze, pracujemy już od kilku miesięcy. Jest ona równie profesjonalna jak inne agencje. Oczywiście, są różnice, bo jednak to jest firma chińska, wchodząca na rynek, ale z punktu widzenia standardów, jeśli idzie o metodykę badania klientów, proces badania ratingu oraz np. ze względu na komunikację, język, to nie widzimy tutaj znaczących różnic. Myślę, że efektem tego będzie dobry rating – podkreśla ekspert.
Zainteresowanie Dagong Polską może się dla nas okazać bardzo pożyteczne. Oznacza to, że Chińczycy postrzegają rynek polski i innych państw Europy Środkowo-Wschodniej jako miejsce, gdzie warto inwestować. Z kolei dla polskich firm współpraca z prężnie rozwijającymi się rynkami azjatyckimi może być alternatywą dla borykającej się z trudnościami finansowymi gospodarki strefy euro. Na inwestycje z UE czy ze Stanów Zjednoczonych na razie nie możemy liczyć w takim samym stopniu, co do tej pory. Pozostają więc kraje rozwijające się, czyli BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i RPA).
Dlatego firmy szukając kapitału, zdaniem Jarosława Dąbrowskiego, powinny kierować się do Azji.
– Wierzymy, że w tej chwili kreuje się bardzo silny rynek finansowy, który będzie w układzie bipolarnym, Hongkong i Szanghaj, funkcjonował w ciągu następnych kilku, kilkunastu lat jako realna alternatywa dla Londynu i Nowego Jorku – twierdzi Jarosław Dąbrowski. – Musimy jako Polska bez kompleksów wychodzić tam, gdzie w najbliższych kilku, kilkunastu latach będzie światowy wzrost się realizował. On nie będzie się realizował w Europie ani w Stanach, tylko w Azji.
Potwierdzają to po pierwsze dane z gospodarki chińskiej – mimo różnych problemów związanych z obecną odsłoną kryzysu światowego – w dalszym ciągu gospodarka Państwa Środka będzie rosła. W ciągu kolejnych 10-15 lat powinna prześcignąć Stany Zjednoczone i stać się największą gospodarką świata.
Po drugie, na azjatyckich rynkach finansowych są duże nadwyżki kapitału.
– Chińczycy mają ogromne nadwyżki handlowe, które są reinwestowane. Do tej pory inwestowane były w papiery, głównie amerykańskie, oraz waluty, głównie w dolara. To będzie się zmieniać. Nadal będzie tam bardzo duży zasób dolarów, RMB, juanów i innych walut. W związku z tym, że one będą przychodziły w formie dużych transferów do Chin, będą musiały być reinwestowane, również w obligacje. Dlaczego więc nie w obligacje polskich firm? – podkreśla ekspert ds. rynków azjatyckich.
Według niego to dobre rozwiązanie dla firm, które od lat prowadzą interesy z partnerami z Chin, jak np. KGHM, który sprzedaje miedź do Państwa Środka, czy Selena, która w Chinach uruchomiła produkcję pian poliuretanowych. Mogłyby one rozważyć emisję obligacji w RMB lub dolarze, ale na rynku chińskim lub w Hongkongu.
– Polskie firmy powinny szukać najbliższej przyszłości, nie mówimy o roku, dwóch, trzech, ale o jutrze, pojutrze, rynków eksportowych dla siebie. A ekspozycja poprzez na początek emisję obligacji, a w przyszłości być może akcji na jednej z giełd chińskich, to też jest jakaś możliwość – dodaje Jarosław Dąbrowski. – Przyzwoity rating – Dagong lub Standard & Poor’s i Fitch, i Moody’s – i emisja obligacji na bazie tego ratingu, da konkretny efekt.
Pokazuje to przykład rosyjskich firm z branży surowcowej, które właśnie w Azji starają się budować swoją pozycję, z powodzeniem debiutując na giełdzie w Hongkongu czy emitując obligacje skierowane na rynek chiński.
Czytaj także
- 2025-05-05: Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do nadzoru nad pierwszą polską elektrownią jądrową. Kluczową kwestią jest bezpieczeństwo
- 2025-05-13: Duże zmiany na rynku agencji PR. Prawie połowa z nich działa na rynku krócej niż pięć lat
- 2025-04-11: Inwestorzy już odczuwają skutki wprowadzania ceł przez Donalda Trumpa. Finalnie najwięcej stracą na tej polityce Amerykanie
- 2025-04-17: Niepewność powodowana amerykańskimi cłami wstrzymuje inwestycje. Firmy skupiają się na gromadzeniu zapasów
- 2025-03-31: Coraz więcej dronów dzieli przestrzeń powietrzną z załogowymi statkami powietrznymi. Powstaje system do koordynacji lotów
- 2025-03-03: Polska uzależniona od leków z importu. To zagrożenie dla bezpieczeństwa lekowego kraju
- 2025-03-28: Brak krajowej polityki kosmicznej blokuje możliwości współpracy międzynarodowej. Wspólne projekty mogłyby być katalizatorem rozwoju sektora
- 2024-12-13: Agencja Badań Medycznych walczy z czasem przy obsłudze konkursów z KPO. Największym problemem są braki kadrowe
- 2024-12-27: Dwa konkursy w Agencji Badań Medycznych w 2025 roku. Do wzięcia 275 mln zł
- 2024-12-02: M. Wąsik: Potrzeba twardej reakcji UE na uszkodzenie kabli na Bałtyku. To element wojny hybrydowej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Norwegia i Islandia mocniej rozważają dołączenie do UE. To byłyby ważne decyzje dla Polski
W Norwegii i na Islandii coraz częściej wspomina się o potencjalnej akcesji do Unii Europejskiej. Możliwe, że w obu tych krajach odbędą się referenda, które zbadają poparcie dla tej idei w społeczeństwach. Zdaniem europosła KO akcesja obu północnych państw byłaby znaczącym wzmocnieniem dla UE, ale także ważną decyzją dla Polski.
Infrastruktura
Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku

Ustawa o jawności cen miała na celu ułatwić klientowi szybkie sprawdzenie aktualnych cen mieszkań i lepsze zrozumienie oferty dewelopera. Przedstawiciele branży mówią wprost: idea ustawy jest słuszna, jednak kształt, jaki przybrała w praktyce, podobnie jak tryb jej uchwalenia, budzi już niepokój. Błyskawiczny tryb procedowania sprawił, że powstała ustawa, która obejmie 12,4 proc. rynku. Zdaniem Polskiego Związku Firm Deweloperskich ostatnią deską ratunku, by poprawić ten akt, jest Senat, który zajmie się nim już podczas wtorkowego posiedzenia komisji infrastruktury.
Handel
Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie

Prognozy rynkowe wskazują, że wart ok. 10 mld dol. globalny rynek dostaw realizowanych jednego dnia będzie w kolejnych latach dynamicznie rosnąć. Wpływają na to przede wszystkim oczekiwania konsumentów co do szybkich i terminowych doręczeń. Zarówno firmy kurierskie, jak i sklepy internetowe coraz mocniej inwestują w ten trend. W Amazon opcja Same-Day Delivery jest już możliwa w 135 lokalizacjach w Europie, a w tym roku przybędzie 20 kolejnych. W I kwartale br. Amazon dostarczył w tym trybie o 80 proc. paczek więcej niż przed rokiem. Głównie były to produkty z kategorii niezbędnych przedmiotów codziennego użytku.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.