Newsy

OFE zadowolone z liczby deklaracji. Fundusze liczą teraz na korzystny wyrok Trybunału Konstytucyjnego

2014-08-01  |  06:35

Sceptycy zakładali, że w OFE pozostanie jedynie garstka ludzi. Dzisiaj wiadomo, że fundusze wybrało około 1,5 mln osób, a więc branża – przynajmniej na razie – uniknie upadku. W dalszej perspektywie los OFE będzie zależał od decyzji przyszłych rządów oraz wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który zbada m.in. zakaz reklamy oraz narzucone limity inwestycyjne. Korzystne rozstrzygnięcie w TK ułatwi funduszom efektywne inwestowanie, a w konsekwencji walkę o dotychczasowych i nowych klientów, którzy mogą napłynąć już za dwa lata.

Dzisiaj już wiemy, że ponad 1,3 mln osób zapisało się do OFE, ale jeszcze wszystkie oświadczenia nie spłynęły. Tego, ile konkretnie osób zdecydowało się pozostać w funduszach emerytalnych, dowiemy się na początku sierpnia. To nie jest zły wynik, biorąc pod uwagę zakaz reklamy, który obowiązywał otwarte fundusze emerytalne, i bardzo znikome informacje po stronie rządowej – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Małgorzata Rusewicz, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych.

Szacunki ZUS oraz analityków wskazują, że liczba klientów OFE wyniesie ok. 1,5 mln. To oznacza, że w II filarze pozostanie niecałe 10 proc. z blisko 16,7 mln ubezpieczonych, którzy mogli pozostawić część składki w funduszach. Co więcej pewna część z 1,5 mln będzie przez krótki czas odprowadzać składki do OFE, ponieważ ze względu na tzw. suwak ich pieniądze będą na 10 lat przed przejściem na emeryturę stopniowo przesuwane na pokrycie zobowiązań w ZUS. Część przedstawicieli OFE twierdzi jednak, że takich osób jest niewiele, ponieważ dominują osoby w wieku do 45 lat.

Nie mamy jeszcze pełnego obrazu, ale rzeczywiście możemy powiedzieć, że to byli przede wszystkim klienci świadomi, osoby z trochę lepszym wykształceniem, które pozyskiwały informacje na temat ZUS, OFE oraz konsekwencji podjęcia swojej decyzji. Zazwyczaj są to też osoby, które mają trochę lepsze zarobki – uważa Rusewicz.

Część analityków szacuje, że osoba wybierająca OFE odprowadza przeciętnie o 33 proc. wyższe składki w porównaniu do zwolennika ZUS. PTE nie mają jednak wątpliwości: nawet jeśli OFE wybierała zamożniejsza część z 16,7 mln ubezpieczonych, to i tak nie skompensuje to ubytku całkowitej liczby klientów.

Zdecydowanie mniej składek będzie płynęło w stosunku do 2013 roku i to będzie miało swoje konsekwencje dla rynku kapitałowego, a w długiej perspektywie również dla gospodarki. Przede wszystkim OFE będą miały mniej pieniędzy, aby móc inwestować na giełdzie i aby móc inwestować w rozwój polskich spółek – mówi prezes IGTE.

Inwestorzy na GPW prawdopodobnie już znacznie wcześniej uwzględnili taki scenariusz w swoich decyzjach, dlatego giełda nie powinna reagować na informacje dotyczące zapisów do OFE. To może mieć jeszcze znaczenie w przypadku niektórych spółek, gdzie OFE stanowią dużą część akcjonariatu i istnieje ryzyko, że będą musiały zmniejszyć swoje zaangażowanie bardziej, niż wcześniej prognozował rynek.

O ile rynek kapitałowy odczuł już mocno zmiany w systemie emerytalnym, to na rynku samych OFE dopiero odcisną one piętno. Na razie PTE czekają na ostateczne potwierdzenie, ilu będą mieć klientów i na jakie wpływy ze składek mogą liczyć. Rusewicz potwierdza, że konsolidacja rynku funduszy emerytalnych jest prawdopodobna. Zdaniem ekspertów, fuzje czekają najmniejsze OFE, które nie będą wystarczająco rentowne przy tej skali działalności.

Patrząc na doświadczenia od momentu wejścia w życie nowego systemu emerytalnego, mniej więcej o połowę zmniejszyła się liczba otwartych funduszy emerytalnych. Można w związku z tym domniemywać, że ta liczba też będzie się w miarę upływu czasu zmniejszać – ocenia Rusewicz.

OFE muszą przystosować się do nowego otoczenia także ze względu na limity dotyczące aktywów, które mogą nabywać. Do końca tego roku są one zobligowane do posiadania portfeli inwestycyjnych, w których akcje stanowią aż 75 proc. To naraża fundusze emerytalne – które z definicji powinny być bezpieczne i dbać o wartość powierzonych środków – na duże wahania wartości ich aktywów. Ryzyko wzrosło znacznie po tym, jak rząd zakazał nabywania papierów skarbowych i de facto znacjonalizował ponad 120 mld zł w postaci posiadanych już obligacji.

W kolejnym roku OFE  będzie mogło zróżnicować swoje inwestycje, tylko 50 proc. będzie musiało inwestować w akcje. Pozostałą część oszczędności będą mogły inwestować bezpieczniej, czyli na przykład w obligacje korporacyjne, listy zastawne, w jakieś długoterminowe inwestycje, które będą mniej ryzykowne niż akcje – wymienia Małgorzata Rusewicz.

Od sierpnia br. do końca 2015 roku dla OFE zostanie zniesiony zakaz reklamy, który wprowadziła nowelizacja ustawy. W praktyce od stycznia br. fundusze nie mogły na bieżąco informować klientów o swoich wynikach inwestycyjnych oraz porównywać stóp zwrotu do np. indeksów giełdowych czy waloryzacji w ZUS. To będzie miało szczególne znacznie w momencie, gdy Polacy ponownie za dwa lata będą wybierali między pozostawieniem części składki w OFE lub ZUS.

Otwartym pytaniem pozostaje to, co zdecyduje Trybunał Konstytucyjny, ponieważ prezydent zgłosił wniosek do Trybunału o uznanie zakazu reklamy za niekonstytucyjny. Możliwe, że nie tylko do końca 2015 roku, lecz także w kolejnych latach i kolejnych okienkach transferowych OFE będą mogły się reklamować  – mówi prezes IGTE.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają prace nad szczegółowymi wytycznymi dla schronów. Prowadzona jest też inwentaryzacja i ocena stanu istniejących obiektów

W MSWiA trwają prace nad rozporządzeniem, które określi m.in., jakie warunki powinny spełniać miejsca schronienia, oraz wprowadzi spójne standardy dotyczące ich organizacji i wyposażenia. Ich opracowanie wymagane jest przez ustawę o ochronie ludności i obronie cywilnej, która weszła w życie 1 stycznia br. Trwa także inwentaryzacja istniejących obiektów zbiorowej ochrony, w tym schronów. Jak podkreślają eksperci, mamy w tym obszarze wiele zaległości do nadrobienia. Problemem jest niedobór specjalistów od budowli schronowych, którzy mogliby ten proces wesprzeć i przyspieszyć.

Handel

Nowy rozdział we współpracy Wielka Brytania – Unia Europejska. Bezpieczeństwo jedną z kluczowych kwestii

19 maja odbędzie się w Londynie pierwszy od brexitu na tak wysokim szczeblu szczyt brytyjskich i unijnych przywódców. Zdaniem polskich europosłów obydwie strony dojrzały do ponownego zacieśnienia stosunków i są dla siebie kluczowymi partnerami. Rozmowy dotyczyć mają przede wszystkim zagadnień związanych z obronnością, ale także możliwości swobodnego przemieszczania się młodych ludzi. Wyzwaniem we wzajemnych relacjach wciąż są kwestie handlowe.

Transport

W Amazon pracuje ponad 750 tys. robotów. Najnowszy jest wyposażony w „zmysł” dotyku

Pierwsze roboty wyposażone w „zmysł” dotyku wykorzystywane są przez Amazon do obsługi produktów w centrach realizacji zamówień w USA i Niemczech. Roboty potrafią precyzyjnie przeszukiwać nawet ciasne przestrzenie półek w poszukiwaniu konkretnych produktów i z wyczuciem przenosić je na taśmę. Dzięki nim pracownicy nie muszą się schylać ani wspinać po drabinie w poszukiwaniu towaru. Automatyzacja wspiera też pracę kurierów. Paczki, które mają być dostarczone pod wskazany adres, podświetlane są w furgonetce na zielono, co ułatwia znalezienie właściwej przesyłki i skraca czas dostawy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.