Newsy

Omicron napędza niepewność na rynkach finansowych. Europejskie indeksy są bardziej narażone na jej skutki [DEPESZA]

2021-12-07  |  06:20
Wszystkie newsy

– Sytuacja na rynkach finansowych przypomina w tej chwili przejażdżkę kolejką górską, co jest głównie efektem pojawienia się nowej mutacji koronawirusa (Omicron) – mówi Michał Milewski, zarządzający funduszami w Generali Investments TFI. Ta wysoka zmienność na rynkach będzie się utrzymywać, dopóki związany z nowym wariantem szum informacyjny będzie nakręcał strach inwestorów. Na wahania notowań bardziej narażone są indeksy europejskie. W USA więcej jest spółek nowej ekonomii, które są odporniejsze na ewentualne lockdowny w gospodarce. Amerykańscy inwestorzy czekają teraz na zaplanowane na połowę grudnia posiedzenie Fed.

– Sytuacja rozwinęła się bardzo szybko: w czwartek, 25 listopada została podana informacja o nowej, bardziej zaraźliwej mutacji. To spowodowało natychmiastową reakcję na rynkach finansowych. Inwestorzy przypomnieli sobie, jak kolosalny wpływ miała sytuacja epidemiczna na gospodarkę w najtrudniejszych miesiącach, i zaczęli gwałtownie wycofywać pieniądze – komentuje Michał Milewski.

W efekcie 26 listopada giełdy otworzyły się na minusie. Na koniec dnia Stany Zjednoczone zamknęły się na -2,2 proc., a duża część rynków europejskich poniżej -3 proc. Polska podążyła za tym trendem. Największe spadki zanotowały sektory najbardziej zależne od otwartej gospodarki, czyli linie lotnicze (spadki o ok. 10 proc.), ropa (spadek o 13 proc. w ciągu jednej sesji) i branża turystyczna.

W ubiegłym tygodniu nastąpiło pewne odreagowanie, choć było ono słabsze w sektorach mocno narażonych na skutki pandemii. Kolejne spadki na amerykańskich giełdach wywołała informacja o pierwszych zakażonych mutacją Omicron w Stanach Zjednoczonych.

– Ten cały cykl pokazuje, jak ogromna niepewność panuje w tej chwili na rynku i jak wielki wpływ na inwestorów mają informacje o wartości dowodów anegdotycznych – mówi ekspert Generali Investments TFI.

Jak podkreśla, na skutki tej niepewności bardziej narażone są indeksy europejskie, np. DAX, w którym przeważają sektory „starej ekonomii”. Ta jest bowiem bardziej eksponowana na ryzyka związane z ograniczeniem aktywności gospodarczej.

– Stany Zjednoczone mają w indeksach więcej spółek, na które ewentualne lockdowny nie mają takiego wpływu – mówi Michał Milewski.

Ekspert Generali Investments TFI zauważa też jednak, że w tej chwili ogólny obraz sytuacji makroekonomicznej wygląda dość dobrze. Zarówno na rynkach rozwijających się, jak i na rynkach rozwiniętych poprawiły się odczyty indeksu zaskoczenia ekonomicznego, który mierzy różnicę między oczekiwaniami ekonomistów co do danych makro a opublikowanymi danymi.

– Wskaźnik wyprzedzający PMI, który niedawno, po gwałtownym osiągnięciu szczytów, zaczął spadać, też się pomału stabilizuje. Z kolei odczyt danych z Chin z 30 listopada okazał się lepszy od konsensusu rynkowego: przemysłowy PMI osiągnął poziom powyżej 50 punktów, co jest dużą zmianą na plus – wskazuje zarządzający funduszami Generali Investments TFI.

Również kończący się sezon publikacji wyników finansowych w USA pokazał, że mimo pandemii ostatni kwartał był dla wielu spółek bardzo udany. Zwłaszcza w sektorze technologicznym, który korzysta na inwestycjach w IT i pracy zdalnej. Jego wyniki mocno przebiły oczekiwania inwestorów i wykazały zysk większy o 38 proc. rok do roku. Branża technologiczna ma jednak solidne fundamenty do wzrostu, bo pandemia sprawiła, że firmy inwestują w tej chwili znacznie większe środki w IT, cyberbezpieczeństwo i technologie wspomagające pracę hybrydową.

– Tak świetny sezon jest zasługą m.in. wysokich marż oraz dostosowania się spółek do pandemicznych warunków prowadzenia biznesu. Konsumenci też pomagają – mają dużo gotówki z transferów pieniężnych od państwa i chętnie kupują, nie sięgając nawet po karty kredytowe – wyjaśnia Michał Milewski. – Cechą charakterystyczną dla tego sezonu było też to, że jeśli spółka zaprezentowała wynik nawet tylko minimalnie gorszy od oczekiwań, czekała ją wysoka kara w postaci dużej utraty wartości. Natomiast jeśli tylko zmieściła się w oczekiwaniach lub je pobiła, znacząco rosła. Spodziewamy się, że w przyszłym roku znacznie większą rolę będzie odgrywać dobra selekcja spółek, wymagająca od nich stabilności utrzymywania dynamiki wzrostów.

Inwestorzy i analitycy w Stanach wyczekują zbliżającego się posiedzenia Fed, które odbędzie się w dniach 14–15 grudnia i po którym zostaną zaprezentowane kwartalne prognozy makroekonomiczne. Zamieszanie na rynkach, spowodowane pojawieniem się nowej mutacji koronawirusa nazwanej Omicron, spowodowało jednak zmianę oczekiwań dotyczących liczby planowanych podwyżek stóp procentowych do końca przyszłego roku kalendarzowego.

 Do tej pory rynek przewidywał trzy podwyżki stóp, teraz spodziewane są tylko dwie – mówi ekspert Generali Investments TFI SA, które działa na podstawie decyzji KNF z dnia 1 czerwca 1995 roku (nr decyzji KPW-4073-195).

Rynek zareagował dużymi spadkami na wypowiedź prezesa Fed Jerome’a Powella z 30 listopada. Podczas wystąpienia przed Komisją Bankową Senatu USA stwierdził on, że trzeba przestać traktować inflację jako zjawisko przejściowe. Zapowiedział również, że należy rozważyć o kilka miesięcy szybsze, niż wcześniej zakładano, wycofanie się Fed ze skupu obligacji z rynku (tzw. tapering). Dyskusja na ten temat ma się odbyć na nadchodzącym posiedzeniu.

– Dopiero po zakończeniu procesu taperingu nastąpi ocena sytuacji dotycząca tego, czy poziom inflacji i sytuacja na rynku pracy pozwalają na podwyżki stóp procentowych. Jeśli nie pojawią się czarne łabędzie, te oczekiwane podwyżki najpewniej będą miały miejsce – mówi Michał Milewski.

Fed zapowiadał wcześniej, że stopy procentowe nie zostaną zmienione, dopóki Stany Zjednoczone nie zbliżą się do osiągnięcia pełnego zatrudnienia i średniookresowej inflacji na poziomie 2 proc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Farmacja

Zagrożenie krztuścem pozostaje najwyższe od ponad trzech dekad. Odporność utrzymuje się do 10 lat po szczepieniu

W ubiegłym roku na krztusiec zachorowało ponad 32 tys. osób. To ok. 35 razy więcej niż rok wcześniej. Ostatnie tygodnie przynoszą wyhamowanie tendencji wzrostowej, ale Główny Inspektor Sanitarny przestrzega przed tą groźną chorobą i wskazuje na konieczność szczepień u dzieci już w okresie niemowlęcym i szczepień przypominających u dorosłych. Dużą rolę w promowaniu tej jedynej formy profilaktyki odgrywają pielęgniarki, które nie tylko informują o korzyściach ze szczepień, ale też mogą do nich kwalifikować.

Bankowość

Zdaniem 80 proc. Polaków ceny nieruchomości są wysokie lub bardzo wysokie. Mimo to i tak wolimy posiadać na własność, niż wynajmować

Tylko 26 proc. Polaków uważa, że mamy obecnie dobry moment na zakup nieruchomości. Dla ośmiu na 10 ankietowanych ceny nieruchomości są obecnie wysokie lub bardzo wysokie. 65 proc. ocenia też, że niewiele osób z ich otoczenia może sobie teraz pozwolić na zakup mieszkania lub domu – wynika z badania „To my. Polacy o nieruchomościach” portalu ogłoszeniowego Nieruchomosci-online.pl.

Transport

Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]

System ETS2, który zacznie obowiązywać od 2027 roku, nałoży podatek na paliwa kopalne wykorzystywane do ogrzewania budynków czy w transporcie. Koszty w dużej mierze poniosą dostawcy, w tym małe i średnie firmy. – Potencjalny wpływ systemu ETS2 na sektor MŚP w Polsce będzie znacznie mniej drastyczny, niż mogłoby się wydawać. Konieczne jest jednak przygotowanie odpowiednich instrumentów, które wesprą przedsiębiorców w przemianie w kierunku niskoemisyjnym, ale jednocześnie będą unikały podwójnej kompensacji – wskazuje raport WiseEuropa pt. „Wędka czy ryba? Wsparcie dla polskich MŚP w związku z wprowadzeniem ETS2”.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.