Newsy

Opóźniają się kluczowe przetargi infrastrukturalne. Przed branżą budowlaną kilkanaście miesięcy spowolnienia

2016-10-14  |  06:55
Mówi:Patryk Darowski
Funkcja:wicedyrektor w Dziale Doradztwa Finansowego
Firma:Deloitte
  • MP4
  • W tym roku widoczne jest spowolnienie w branży budowlanej, co wiąże się z opóźnieniem kluczowych projektów infrastrukturalnych. Potwierdzają to dane GUS na temat produkcji budowlano-montażowej oraz statystyki dotyczące upadłości przedsiębiorstw. Branżę czeka trudne kilkanaście miesięcy. Wzrost przychodów z nowo ogłaszanych kontraktów współfinansowanych przez UE firmy odczują dopiero w II połowie 2018 roku.

    Najbliższa perspektywa nie jest dobra, w szczególności dla budownictwa infrastrukturalnego. Mamy do czynienia z wyhamowaniem przetargów, co wpłynie na obniżkę przychodów firm budowlanych w 2017 roku. Nadchodzące 1-1,5 roku nie będzie więc korzystne dla tych przedsiębiorstw, które zajmują się budownictwem infrastrukturalnym – prognozuje Patryk Darowski, wicedyrektor w Dziale Doradztwa Finansowego Deloitte w rozmowie z agencją Newseria Biznes.

    Potwierdzają to dane GUS. W sierpniu 2016 roku odnotowano spadek produkcji budowlano-montażowej o 20,5 proc. w cenach stałych. W okresie styczeń-sierpień była ona niższa o 14,9 proc. niż rok wcześniej.

    Przesunięcie kluczowych inwestycji może spowodować wyhamowanie sektora również w 2017 roku, ponieważ przychody z aktualnie ogłaszanych kontraktów firmy budowlane odnotują dopiero w II połowie 2018 roku – ocenia Patryk Darowski.

    Problem w tym, że opóźnienia w przetargach i wyhamowanie produkcji budowlanej mogą skutkować spiętrzeniem robót w następnych latach.

    W I połowie tego roku o 8 proc. wzrosła liczba upadłości firm z branży (5 podmiotów więcej). Eksperci zauważają jednak, że ten trend nie musi determinować całego 2016 roku. Tym bardziej że mimo negatywnego otoczenia w pierwszych miesiącach tego roku wzrosły średnie płace w budownictwie. Jak wynika z danych GUS, podawanych przez Deloitte, wyższe było też średnie zatrudnienie (o 0,2 proc.) i spodziewany jest dalszy wzrost zapotrzebowania na pracowników.

    Ankietowani przedstawiciele największych spółek budowlanych liczą na znaczne ożywienie związane z napływem środków z perspektywy finansowej UE 2014-2020. Z 86,6 mld euro przyznanych Polsce do maja 2016 roku Unia wypłaciła 0,8 mld euro, czyli 0,9 proc. całości.

    W długim okresie, w szczególności dotyczy to infrastruktury, zapowiadane są programy rządowe i oczekujemy na napływ środków unijnych w perspektywie 2014-2020. To są znaczne sumy. W przypadku kolei mówimy o środkach w kwocie 66 mld zł, w przypadku dróg minimum o 107 mld zł. Chociaż we wrześniu tego roku Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa dokonało rewizji programu budowy dróg krajowych, zgodnie z którym wydatki powinny wynieść 198 mld zł. Jednak pozostaje pytanie, na ile będzie możliwe znalezienie środków w budżecie państwa na sfinansowanie takich inwestycji – mówi Patryk Darowski.

    Pozytywnie przez branżę odbierane są również zapowiadane zmiany w postępowaniach przetargowych. Najważniejszą z nich ma być ograniczenie wagi kryterium ceny do maksymalnie 60 proc.

    Warto jednak zaznaczyć, że aktualnie toczące się przetargi są realizowane zgodnie z poprzednią ustawą o prawie zamówień publicznych, czyli w dalszym ciągu cena pozostaje ich głównym kryterium. W najbliższych miesiącach to się nie zmieni. Kwestią otwartą pozostaje natomiast to, jak zostaną sprofilowane kryteria pozacenowe w nowych przetargach. Przedstawiciele branży wskazują na model skandynawski – mówi Patryk Darowski.

    W tym modelu brane są pod uwagę także takie kryteria, jak jakość, czas dostawy, warunki płatności, aspekty społeczne czy polityka środowiskowa.

    Lepiej niż w segmencie infrastruktury sytuacja wygląda w budownictwie mieszkaniowym. Tu dane GUS za pierwsze osiem miesięcy roku wskazują dynamiczne wzrosty, zarówno pod kątem wydanych pozwoleń na budowę (+13,7 proc.), rozpoczętych budów (+6,2 proc.), jak i liczby oddanych mieszkań (+11,6 proc.)

    Ostatni czas jest bardzo pozytywny dla spółek zajmujących się budownictwem mieszkań i powierzchni biurowych. Tutaj nastąpił znaczny wzrost podaży i wciąż jest popyt, więc firmy budowlane biją rekordy. W szczególności deweloperzy oddają bardzo dużo mieszkań. Jednak i w tym wypadku spodziewane jest wyhamowanie w najbliższych miesiącach, chociaż może nie będzie ono tak duże, jak w przypadku infrastruktury – ocenia ekspert Deloitte.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Rolnictwo

    Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu

    Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.

    Prawo

    Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów

    Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.

    Ochrona środowiska

    Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru

    Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.