Mówi: | Rafał Klepuszewski |
Funkcja: | menedżer Departamentu Ubezpieczeń dla Małych i Średnich Firm |
Firma: | UNIQA |
W wyniku zmian klimatycznych polskie firmy coraz chętniej będą się ubezpieczać. Już teraz ubezpieczyciele chronią ich majątek w wysokości 1,7 bln zł
Około 60 proc. całego majątku zgromadzonego przez polskie firmy jest objęte ochroną ubezpieczeniową. Wraz z rozwojem gospodarczym i zmianami klimatu rośnie jednak zarówno ryzyko szkód, jak i wartość majątku, który trzeba ubezpieczać. W Polsce przed pożarami, powodziami czy gwałtownym wiatrem trzeba obecnie chronić o 2,2 bln zł więcej majątku niż w 1995 roku – wynika z danych PIU i Deloitte’a. Polskie przedsiębiorstwa – zwłaszcza MŚP – są tego coraz bardziej świadome i coraz chętniej sięgają po ubezpieczenia, szczególnie polisy od odpowiedzialności cywilnej i zdarzeń losowych. Wraz z rosnącym zainteresowaniem zmienia się również oferta ubezpieczycieli dedykowana tej grupie.
– Małe i średnie przedsiębiorstwa chętnie się ubezpieczają. Pomijając kwestie ubezpieczeń komunikacyjnych, których posiadanie jest w dużej mierze obowiązkowe, dobrowolne ubezpieczenia majątkowe są z roku na rok coraz bardziej powszechne wśród MŚP. Szacuje się, że między 60 a 70 proc. przedsiębiorstw posiada polisy ubezpieczenia mienia czy odpowiedzialności cywilnej – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Rafał Klepuszewski, menedżer w Departamencie Ubezpieczeń dla Małych i Średnich Firm w UNIQA.
Według raportu Deloitte’a przygotowanego dla Polskiej Izby Ubezpieczeń około 60 proc. majątku polskich firm jest objętych ubezpieczeniami, a wartość mienia ubezpieczonego od pożarów, powodzi i innych żywiołów to około 1,7 bln zł. Szacunki wskazują, że wartość majątku, który należy chronić przed skutkami katastrof naturalnych, będzie w Polsce rosła w kolejnych latach. PIU podkreśla, że taka asekuracja ogranicza ryzyka związane z prowadzeniem działalności, pozwalając firmom uniknąć przestojów i kosztów także w przypadku m.in. kradzieży, zakłóceń produkcyjnych czy szkód spowodowanych np. gwałtownymi zjawiskami pogodowymi.
Świadomość konieczności takiej ochrony jest coraz większa także wśród MŚP.
– Świadomość ubezpieczeniowa małych i średnich firm wzrasta i jest to podyktowane czynnikami zewnętrznymi, które niosą ze sobą zagrożenia dla prowadzonej działalności. Z drugiej strony – to również kwestia samych roszczeń i poziomu ich skomplikowania. Chodzi już nie tylko o szkody osobowe czy proste szkody rzeczowe, bo zgłaszanych jest też coraz więcej skomplikowanych spraw – zarówno przez samych przedsiębiorców, jak i osoby trzecie, poszkodowane w wyniku ich działań – mówi Rafał Klepuszewski.
Wśród ubezpieczeń najchętniej wybieranych przez MŚP są przede wszystkim polisy od pożaru i innych zdarzeń losowych. Chronią one majątek firmy przed konsekwencjami nieprzewidzianych incydentów, do których zaliczają się też m.in. powodzie, trąby powietrzne, grad czy uderzenie pioruna. Jak wynika z danych PIU, w latach 2011–2020 z tytułu odszkodowań związanych z pożarami i innymi żywiołami ubezpieczyciele wypłacili poszkodowanym (klientom indywidualnym i firmom, łącznie) ponad 14 mld zł.
– Dużą popularnością cieszą się też polisy od odpowiedzialności cywilnej. Dzięki niej przedsiębiorca może przenieść obowiązek naprawienia szkody – rzeczowej lub osobowej, wynikającej z prowadzonej działalności albo posiadania mienia – na ubezpieczyciela. W ten sposób może też uniknąć konsekwencji finansowych dla budżetu swojej firmy – mówi ekspert.
Jak zauważa, wraz z rosnącym zainteresowaniem ochroną ubezpieczeniową wśród MŚP zmienia się również oferta ubezpieczycieli dedykowana tej grupie. Przede wszystkim zwiększa się zakres ochrony ubezpieczeniowej i zakres ryzyk objętych polisą.
– Zaciera się również granica pomiędzy ofertą produktową adresowaną dla małych i średnich przedsiębiorstw, jak i dużych podmiotów korporacyjnych. Można powiedzieć, że ubezpieczyciele starają się nadążać za potrzebami ubezpieczeniowymi, które wynikają ze zmieniającej się rzeczywistości – mówi menedżer Departamentu Ubezpieczeń dla Małych i Średnich Firm w UNIQA.
Dobra polisa ubezpieczeniowa dla firmy powinna odpowiadać zagrożeniom wynikającym z danego rodzaju prowadzonej działalności. Inny zakres ochrony ubezpieczeniowej powinien być zaoferowany dla branży gastronomicznej, a inny dla usług budowlanych. Stąd – przed podpisaniem umowy z ubezpieczycielem – warto dokładnie przeanalizować jej zapisy.
– Idealnie, jeśli ochrona ubezpieczeniowa w standardowym zakresie przewiduje szerokie pokrycie. To może być np. zwrot kosztów dodatkowych wynikających ze szkody. Ważną kwestią jest również automatyczny wzrost sumy ubezpieczenia np. w przypadku nowych inwestycji albo zwiększenia zatowarowania – mówi Rafał Klepuszewski.
Ekspert wskazuje, że – podpisując umowę z ubezpieczycielem – firma powinna pamiętać też o klauzulach dodatkowych, które rozszerzają zakres ochrony ubezpieczeniowej. Zarówno w ubezpieczeniu mienia, jak i w ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej ten zakres może być bowiem rozbudowywany przez klauzule specjalne.
– Można do nich zaliczyć np. ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej na wypadek szkód spowodowanych przez wprowadzenie do obrotu wadliwego produktu czy też szkód powstałych w mieniu powierzonym w celu wykonania naprawy czy usługi – wskazuje ekspert UNIQA.
Czytaj także
- 2024-04-19: Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
- 2024-04-19: Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
- 2024-04-22: Bezpieczeństwo paliwowe w Polsce wymaga inwestycji w nowe moce magazynowe. Branża przyspiesza też zieloną transformację
- 2024-04-15: Mocny wzrost sprzedaży paliw płynnych w 2023 roku. W tym roku popyt napędzą nowe inwestycje
- 2024-04-23: Efekt Taylor Swift na rynku najmu krótkoterminowego. Europejska trasa koncertowa pozwoli wynajmującym zarobić miliony
- 2024-04-23: Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
- 2024-04-22: Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie
- 2024-04-09: Samorządy mogą wreszcie ubiegać się o pożyczki z KPO. Do pozyskania jest w sumie 40 mld zł na zielone inwestycje
- 2024-04-05: Sprzedaż nagrań muzycznych rośnie w tempie prawie 20-proc. Streaming motorem napędowym, ale do łask wracają nośniki sprzed lat
- 2024-04-10: Co czwarty mikro- i mały przedsiębiorca pracuje 40–60 godzin tygodniowo. Ostrożnie podchodzą do planowania inwestycji i zwiększania zatrudnienia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie
Makarony stają się coraz nowocześniejszą kategorią na rynku spożywczym. Konsumenci mają do wyboru m.in. szereg makaronów warzywnych, bezglutenowych, a także funkcjonalnych, których regularne spożywanie ma pomagać w walce z chorobami cywilizacyjnymi, jak cukrzyca, otyłość czy miażdżyca. To m.in. w ten segment rynku chce w najbliższych latach inwestować notowany na warszawskiej giełdzie producent Makarony Polskie. Spółka podkreśla, że wyzwaniem dla dalszego rozwoju firm z branży spożywczej pozostają rosnące koszty działalności, braki kadrowe, a także niestabilność cenowa.
Edukacja
Do Polski z Ukrainy uciekło nawet 70 tys. Romów. Ich sytuacja po ponad dwóch latach nadal pozostaje trudna
Mniejszość romska w Polsce liczy ok. 30 tys. osób, po wybuchu wojny za wschodnią granicą mogła się zwiększyć do nawet 100 tys. na skutek napływu uchodźców z Ukrainy. Jak wskazuje Fundacja w Stronę Dialogu, uchodźcy romskiego pochodzenia nie byli chętnie przyjmowani w punktach recepcyjnych, a na traumę spowodowaną agresją Rosji nałożyły się bieda, wykluczenie społeczne i traktowanie jak uchodźców drugiej kategorii. Przez dwa lata w tym zakresie niewiele się zmieniło, dlatego fundacja zaapelowała do rządu i Rzecznika Praw Obywatelskich o zajęcie się problemami Romów z Ukrainy, w szczególności w zakresie zakwaterowania, edukacji i miejsc pracy.
Transport
Bezpieczeństwo paliwowe w Polsce wymaga inwestycji w nowe moce magazynowe. Branża przyspiesza też zieloną transformację
Branża paliwowa dobrze poradziła sobie z zawirowaniami, które przez ostatnie dwa lata wpływały na polski rynek. Wciąż jednak kwestia bezpieczeństwa paliwowego wymaga dużego wysiłku. Wśród priorytetowych zadań stojących przed sektorem i rządem jest rozbudowa infrastruktury paliwowej, szczególnie nowych mocy magazynowych, ale też kolei i morskich terminali – wskazują eksperci POPiHN. Wyzwaniem w kolejnych latach będzie także zielona transformacja oparta m.in. na elektryfikacji transportu i paliwach alternatywnych, która – w opinii ekspertów – wymaga w Polsce znacznego przyspieszenia.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.