Mówi: | Mirosław Szczepański |
Funkcja: | członek zarządu |
Firma: | GPW w Warszawie |
GPW chce stworzyć rynek kapitału dla innowacyjnych mikrofirm. Ma on pobudzić rozwój giełdy i gospodarki
Warszawska giełda jest w szczególnym momencie. Wysycha strumień prywatyzowanych spółek Skarbu Państwa i trwa reforma OFE. Jednocześnie musi się ona mierzyć z rosnącą konkurencją ze strony innych giełd i platform. Jedną z odpowiedzi na te wyzwania może być stworzenie rynku kapitału dla innowacyjnych mikrofirm w formule crowdfundingu, czyli finansowania społecznościowego.
Ministerstwo Skarbu Państwo szacuje, że przychody z tytułu prywatyzacji wyniosą w tym roku 3,7 mld zł. Nie wiadomo, jakie są planowane przychody w latach następnych ani jaka część z nich trafi na rynek kapitałowy, ponieważ rząd nie opracował nowego planu prywatyzacji (ostatni dokument dostępny na stronach MSP dotyczy okresu 2012–2013). Wiele wskazuje na to, że wpływy z prywatyzacji będą coraz niższe, bo zdaniem MSP państwo ma coraz mniej atrakcyjnych aktywów na sprzedaż. W dokumencie „Kierunki prywatyzacji majątku Skarbu Państwa na 2014 r.” można przeczytać także, że ze względu na realizację programu Inwestycje Polskie część aktywów przeznaczonych wcześniej do prywatyzacji zasili kapitał spółki Polskie Inwestycje Rozwojowe.
– Znajdujemy się w końcowej części sprzedaży spółek przez giełdę. Oczywiście trwająca prywatyzacja, również program akcjonariatu obywatelskiego, budowały siłę i wartość giełdy przez wiele lat – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Mirosław Szczepański, członek zarządu GPW. – Drugi element to reforma OFE, które stanowią dosyć istotną siłę, zwłaszcza na rynku pierwotnym, jako część podmiotów kupujących na rynku. W wielu przypadkach mówiło się, że są odpowiedzialne za coś, co nazywa się „Polish premium”, czyli nieco lepszą wycenę spółek notowanych na giełdzie warszawskiej.
Z punktu widzenia spółek lepsza wycena oznacza niższy koszt pozyskania kapitału w drodze emisji akcji. Obecność funduszy emerytalnych jako kupujących pomagała uzyskać wyższe wpływy z IPO (w tym prywatyzacji spółek Skarbu Państwa), co dodatkowo przyciągało na rynek inwestorów i kolejne spółki. Jednak dane ZUS pokazują, że prawdopodobnie tylko niewielka część ubezpieczonych zdecyduje się pozostawić część składki z OFE.
Kolejnym wyzwaniem dla GPW jest rosnąca konkurencja ze strony innych giełd i platform handlu. Giełda musi z jednej strony zabiegać o dopływ kapitału ze strony inwestorów, a z drugiej – o spółki, które będą chciały emitować akcje. Atrakcyjną rynkową niszą, która może zagospodarować GPW, są innowacyjne mikrofirmy oraz indywidualni inwestorzy, którzy dysponują skromnym kapitałem.
– Jednym z ostatnich pomysłów, który bardzo energicznie będziemy wdrażać, jest pomysł powołania platformy crowdfundingowej, która pomagałaby pozyskiwać kapitał na działalność małych firm czy też nawet mikrofirm – mówi członek zarządu GPW.
Uruchomienie platformy crowdfundingu kapitałowego mogłoby ułatwić zdobywanie funduszy na rozwój najbardziej ryzykownym, ale jednocześnie innowacyjnym przedsięwzięciom. Ze względu na niewielkie zainwestowane sumy inwestorzy w ramach finansowania społecznościowego mogą chętniej przyjmować na siebie ryzyko, którego nie są skłonne zaakceptować banki czy fundusze venture capital.
– Są to nowe pomysły, czasami nawet szalone pomysły, ale innowacyjne. A takiej innowacyjności na pewno, zwłaszcza w polskiej gospodarce, bardzo potrzeba. Dlatego uważam, że wspieranie tego rodzaju platformy jest konieczne – twierdzi Mirosław Szczepański.
Dzięki platformie crowdfundingu GPW miałaby ofertę dla praktycznie każdego emitenta, w dowolnej fazie rozwoju. To dlatego, że wymogi prospektowe związane z ofertą byłyby minimalne.
– Mamy rynek NewConnect przeznaczony dla spółek wzrostowych, o dużo mniejszym doświadczeniu, również dla start-upów. I crowdfunding, którego jeszcze nie ma, ale który chcielibyśmy uruchomić, jest niejako dopełnieniem rynku NewConnect, ponieważ jest przeznaczony dla dużo mniejszych spółek – wskazuje członek zarządu GPW.
Według szacunków Komisji Europejskiej w ubiegłbym roku poprzez platformy crowdfundingowe zebrano w UE kapitał o wartości 1 mld euro. To niecałe 25 proc. światowego rynku, na którym czołowe miejsce, z 50-proc. udziałem, zajmują Stany Zjednoczone.
Obok finansowania bardziej ryzykownych przedsięwzięć crowdfunding może wypełnić także częściowo lukę związaną z ostrożniejszą polityką kredytową banków. Regulacje w ramach tzw. Bazylei III wymuszają redukcję dźwigni finansowej w bankach, co zdaniem części ekonomistów może negatywnie wpływać na wzrost gospodarczy poprzez wzrost kosztu kapitału dla firm. Wzrost gospodarczy w dłuższym okresie zależy jednak przede wszystkim od rozwoju technologicznego, czyli innowacji, dlatego rozwój alternatywnych sposobów finansowania może być remedium na ryzyko coraz wolniejszego wzrostu.
– Liczymy na spółki jak najbardziej innowacyjne. One charakteryzują się najwyższą stopą zwrotu. Prawdziwie innowacyjne firmy – na przykład z Doliny Krzemowej – podbiły cały świat, więc liczymy na to, że z naszej platformy crowdfundingowej kiedyś wyrośnie taka spółka, która zadebiutuje na głównym parkiecie Giełdy Papierów Wartościowych i będzie działała globalnie – mówi Mirosław Szczepański.
Duży potencjał rozwoju nie ogranicza się jedynie do platformy crowdfundingu czy też rynku Catalyst lub NewConnect. Relacja wartości rynkowej spółek notowanych na GPW do wartości polskiego PKB jest dwa razy niższa niż państwach rozwiniętych. Ponad 20-letni okres istnienia GPW wystarczył do zajęcia pozycji lidera w Europie Środkowej, ale był za krótki, by giełda stała się równie istotną częścią gospodarki, co w krajach zachodnich.
– Obecnie jesteśmy największym rynkiem regionu, największą giełdą w Europie Środkowej i Wschodniej. Jeżeli chodzi o kapitalizację, wartość obrotu, jesteśmy więksi niż poszczególne giełdy, nawet jeżeli weźmiemy pod uwagę holding giełd centralnej Europy, czyli CEESEG. Oczywiście mamy jeszcze dużo do zrobienia: jeżeli porównamy relacje naszej kapitalizacji do PKB, która jest na poziomie 36 proc. W krajach rozwiniętych średnia Unii Europejskiej to sześćdziesiąt kilka procent, a średnia światowa utrzymuje się na poziomie 77 proc. – wyjaśnia Szczepański.
Czytaj także
- 2024-12-19: Polska centralna przyciąga coraz więcej inwestycji. W Łodzi powstaje nowe centrum dystrybucyjne dla Della
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-11-29: Parlament Europejski zatwierdził unijny budżet na 2025 rok. Wśród priorytetów ochrona granic i konkurencyjność
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-10-21: Druga polska prezydencja w Radzie UE okazją na wzmocnienie głosu polskich przedsiębiorców. Teraz ich aktywność w UE jest niewielka
- 2024-10-22: Rząd pracuje nad nowymi przepisami o płacy minimalnej. Zmienią one sposób jej obliczania
- 2024-11-07: Nowe otwarcie unijnej polityki gospodarczej. Polska prezydencja w Unii szansą na korzystne zmiany dla przedsiębiorców
- 2024-10-16: UE walczy z kryzysem mieszkaniowym. Problemem jest brak dostępnych mieszkań i wysokie czynsze
- 2024-10-23: Polska w końcówce krajów wdrażających w firmach sztuczną inteligencję. Bolączką jest brak kompetencji cyfrowych u menedżerów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.