Newsy

Coraz wyższe wynagrodzenia w sieciach handlowych. W ciągu kilku lat mogą wzrosnąć nawet o jedną trzecią

2017-04-12  |  06:50
Mówi:Katarzyna Lorenc, ekspert ds. rynku pracy oraz zarządzania i efektywności pracy, Business Centre Club

Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej

Marek Zuber, ekonomista

  • MP4
  • Aktualizacja 12:53

    Zdaniem ekspertów spadające bezrobocie, presja płacowa i niedobory pracowników na rynku pracy spowodują, że zarobki w handlu detalicznym wzrosną w najbliższych latach nawet o jedną trzecią. Świadome tego sieci handlowe regularnie podnoszą wynagrodzenia i oferują coraz bogatsze pakiety świadczeń pozapłacowych. Mimo to związki zawodowe chcą, aby płace rosły szybciej i żądają kolejnych podwyżek.

    2017 i 2018 rok będą okresem wyraźnego wzrostu wynagrodzeń. Przeciętna płaca wzrośnie o 5 proc., może nawet więcej. W niektórych sektorach ten wzrost będzie o wiele wyższy. Myślę, że w sieciach handlowych w ciągu najbliższych pięciu lat realne wynagrodzenia wzrosną przynajmniej o 30 proc. –prognozuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marek Zuber, ekonomista.

    Sieci handlowe regularnie podnoszą wynagrodzenia szeregowym pracownikom. Należąca do Jeronimo Martins Polska sieć handlowa Biedronka, największy w Polsce prywatny pracodawca, od kwietnia tego roku po raz kolejny podniosła minimalne wynagrodzenie. W następstwie podwyżki rozpoczynający pracę w Biedronce kasjer-sprzedawca, przy braku nieplanowanych nieobecności w miesiącu, zarobi obecnie 2450 zł brutto. Może on także liczyć na premię miesięczną w wysokości do 330 zł brutto.

    Eksperci rynku pracy zwracają uwagę, że po serii podwyżek Biedronka ustanowiła precedens, zrównując pensje swoich pracowników z zarobkami w tych branżach, w których wymagane jest wyższe wykształcenie. Przykładowo, na podobnym poziomie kształtują się pensje pielęgniarek z wieloletnim stażem pracy, zbliżone są też płace w administracji i budżetówce.

    W ciągu ostatnich miesięcy na podwyżki wynagrodzeń zdecydowały się również inne duże sieci handlowe. Ponadto pracownicy w większości z nich mogą liczyć też na dodatki socjalne. Najczęstsze są prywatne pakiety medyczne, ubezpieczenia na życie, dofinansowanie zajęć sportowych i bony lub paczki świąteczne.

    W sieciach handlowych brakuje obecnie pracowników, w związku z tym walka o nich wymusza wyższe płace. Faktycznie, sieci regularnie w ostatnim czasie podwyższały wynagrodzenia dla szeregowych pracowników – potwierdza Katarzyna Lorenc, ekspert ds. rynku pracy oraz zarządzania i efektywności pracy w Business Centre Club.

    – W tych największych sieciach handlowych mieliśmy już trzy podwyżki płac w ciągu ostatnich dwóch lat – dodaje Marek Zuber.

    Wzrost wynagrodzeń w handlu jest powodowany presją płacową i niedoborem pracowników. Bezrobocie po wielu miesiącach spadków jest obecnie na historycznie niskim poziomie. Według danych resortu pracy w marcu wyniosło 8,2 proc. rdr. (spadek o 0,3 pkt proc. w ujęciu miesięcznym). Na polskim rynku pracy coraz wyraźniej kształtuje się era pracownika.

    Presja płacowa związana jest z sytuacją na rynku. Od kilku lat mamy spadek bezrobocia, który nie jest co prawda związany z bardzo dużym wzrostem liczby miejsc pracy, ale tych oczywiście przybywa. Z kraju wyjechało około 2 mln Polaków, przez co rynek staje się coraz płytszy. W związku z tym nie ma wyjścia: jeśli pracodawca chce mieć ludzi do pracy, to pensje muszą rosnąć. I takie podwyżki mieliśmy ostatnio – wyjaśnia Marek Zuber.

    Eksperci zgodnie zauważają, że dynamiczne podwyżki wynagrodzeń w sieciach handlowych będą miały przełożenie również na inne branże i sektory gospodarki.

    Wzrost wynagrodzeń w sieciach handlowych może wpłynąć na ofertę innych firm i wymusić na nich podwyżki. Jednakże trzeba pamiętać, że dotyczy to raczej stanowisk, które wymagają niższych kwalifikacji – mówi Katarzyna Lorenc.

    Ten proces rozłoży się na całą gospodarkę. Jeżeli mamy sektor, w którym wyraźnie rosną wynagrodzenia, to będzie się przenosiło również na inne branże. Taki sam efekt oddziaływania ma zresztą wzrost płacy minimalnej – dodaje Marek Zuber.

    Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej, zauważa, że podwyżki płac w sieciach handlowych są również elementem employer brandingu (budowania marki pracodawcy) i budują lojalność oraz zaangażowanie pracowników. Poza wynagrodzeniem na dobre obustronne relacje wpływają również możliwości rozwoju, inwestycje w szkolenia, pakiety socjalne i dobre warunki pracy.

    Im lepsza płaca, tym lepsi pracownicy – bardziej lojalni wobec firmy i utożsamiający się z nią. Dlatego dobry pracodawca, taki jak np. Biedronka, dba o to, żeby jego pracownicy byli odpowiednio wynagradzani, proporcjonalnie do zarobków w innych branżach i w innych działach gospodarki – mówi Andrzej Arendarski.

    Zdaniem związków zawodowych ostatnie podwyżki płac w handlu były jednak niewystarczające.

    – Związki zawodowe zawsze będą mówiły, że płace są za niskie, bo taka jest ich rola. Pytanie, na ile te roszczenia są racjonalne, bo przecież musimy brać pod uwagę i sytuację firmy, i zarobki w całej branży. Zawsze będziemy mieli do czynienia z wyścigiem: z jednej strony pracodawcy będą starali się ograniczać nadmierne wzrosty płac, z drugiej strony związki zawodowe albo pracownicy indywidualni będą naciskać, żeby płace były większe. Tak się dzieje na całym świecie i to jest zjawisko normalne – mówi Andrzej Arendarski.

    Eksperci podkreślają zgodnie, że najlepszym rozwiązaniem jest w takich przypadkach dialog między pracodawcami a pracownikami dotyczący tego, jak lepiej organizować pracę, aby wzrost płac był ekonomicznie uzasadniony. Podstawowym czynnikiem warunkującym wzrost płac są jednak możliwości rynkowe i efektywność przedsiębiorstwa.  

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym

    O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.

    Handel

    Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem

    Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.

    Problemy społeczne

    Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

    Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.