Newsy

Firmy w przekazach reklamowych często świadomie wprowadzają konsumentów w błąd. Takie działania niszczą zaufanie do całej branży

2019-04-01  |  06:30
Mówi:Witold Drożdż, członek zarządu, Orange Polska

Artur Nowak-Gocławski, prezes zarządu Fundacji „Nienieodpowiedzialni”

  • MP4
  • Co roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydaje kilkadziesiąt decyzji dotyczących wprowadzania konsumentów w błąd poprzez podanie nieprawdy czy brak dostatecznej informacji o produkcie. Takie przypadki nierzetelnej komunikacji marketingowej spotykają się z krytyką konsumentów. Jak wynika z badań Kantar Polska, blisko 90 proc. z nich uważa, że powinny być nagłaśniane w mediach. Nierzetelna informacja wpływa na obniżanie jakości usług i produktów, a także na kryzys zaufania klientów. Coraz częściej przypomina to wojnę między przedsiębiorcami a konsumentami – podkreślali eksperci podczas debaty zorganizowanej przez Komitet Dialogu Społecznego KIG. 

    – Mam czasami wrażenie, że jesteśmy na wojnie między klientami a przedsiębiorcami. Przedsiębiorcy niestety bardzo często kierują się wyłącznie zyskiem, ich głównym celem jest zwiększanie sprzedaży i nie patrzą na to, że po drugiej stronie jest człowiek, który ma swoje potrzeby, uczucia i wrażliwość. Z drugiej strony mamy konsumenta, który nie rozumie większości rzeczy, komunikatów marketingowych i regulaminów – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Artur Nowak-Gocławski, prezes zarządu ANG Spółdzielni i prezes zarządu Fundacji „Nienieodpowiedzialni”.

    UOKiK co roku wydaje kilkadziesiąt decyzji i nakłada kary na przedsiębiorców, którzy wprowadzają konsumentów w błąd. Często to reklamy zachwalające cechę produktu, której ten nie ma, nie zawierające dostatecznych informacji czy podające nieprawdę. Dotyczy to wszystkich grup produktów i usług: począwszy od produktów spożywczych, suplementów diety, po oferty firm pożyczkowych czy telekomunikacyjnych. Nieuczciwa komunikacja niesie ze sobą szereg negatywnych konsekwencji.

    – Nierzetelne komunikowanie prowadzi do obniżenia jakości usług i produktów, bo skoro można oferować coś gorszej jakości, niż się mówi, to jest to sygnał dla innych uczestników rynku. Wpływa bezpośrednio na skłonność do inwestycji, bo skoro można oferować usługi czy produkty gorszej jakości, to po co inwestować. To z kolei powoduje kryzys zaufania do branży – tłumaczy Witold Drożdż, członek zarządu Orange Polska.

    Jak podkreślają eksperci, w przypadku usług telekomunikacyjnych może się to zakończyć zahamowaniem inwestycji np. w szybki internet nowej generacji. W dobie intensywnych prac nad wprowadzeniem technologii 5G może oznaczać poważne opóźnienia w tym zakresie.

    Z raportu Kantar Polska „Rzetelność informacji zawartych w materiałach reklamowych” wynika, że 90 proc. osób chce, by w mediach nagłaśniać sytuacje związanie z nieuczciwymi zabiegami marketingowymi. Jednocześnie jednak ok. 25 proc. nie interesuje się nieuczciwą strategią komunikacyjną firm, dopóki sam jej nie doświadczy. Taki sam odsetek osób nie uważa za normalne, że w reklamie nie podaje się wszystkich informacji.

    – Samo piętnowanie w mediach nieprawdziwych informacji na temat oferowanych produktów i usług oczywiście jest ważne, ale nie załatwia sprawy. Kluczowa dla zagwarantowania klientom wystarczającej wiedzy na ich temat jest edukacja konsumencka – ocenia Witold Drożdż.

    Brak odpowiedniej edukacji konsumentów widać choćby przy podpisywaniu umów. Z Barometru Providenta wynika, że blisko połowa osób, która otrzymała umowę budzącą wątpliwości, zdecydowała się ją podpisać. Co piąty Polak nie rozumie treści umów, które podpisuje lub wcale ich nie czyta.

    – Im bardziej skomplikowany produkt, np. finansowy, telekomunikacyjny, tym ta asymetria informacji będzie się pogłębiała – przekonuje Artur Nowak-Gocławski.

    Oprócz edukacji ważne jest również działanie różnych instytucji państwowych, m.in. UOKIK.

    Do tego dochodzą różnego rodzaju instrumenty o charakterze legislacyjnym, regulacyjnym. Dopiero  konglomerat wszystkich działań – od czysto komunikacyjno-medialnych przez edukacyjne, informacyjne, a skończywszy na regulacyjnych, to właściwa odpowiedź na niewłaściwe praktyki – mówi Witold Drożdż.

    Konieczna jest zmiana podejścia przedsiębiorców – od skierowanego tylko na zysk do przyjęcia odpowiedzialności za konsumenta. W Afryce np. istnieją sklepy, w których nie ma nic wystawionego na sprzedaż. Kupujący musi powiedzieć, co jest mu potrzebne, a sprzedawca uważałby siebie za nieuczciwego, gdyby zaproponował kupno czegoś, co nie było zamierzone. W Europie brzmi to jak przypowieść i wydaje się sytuacją nie do powtórzenia w zachodnich realiach.

    Potrzeba edukacji, zaczynając od przedszkola, jest fundamentalną rolą. Myślę, że znaczenie mediów też ma ogromny wpływ, ale niestety może być rozczarowujące, dlatego że nie ma etosu przedsiębiorcy, który służy ludziom. Ogromna jest rola mediów w tym, żeby budować takie wyobrażenia o przedsiębiorcy, który nie tylko zarabia pieniądze, nie tylko kieruje się jak największym wynikiem finansowym, lecz przede wszystkim służy ludziom – wskazuje Artur Nowak-Gocławski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym

    O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.

    Handel

    Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem

    Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.

    Problemy społeczne

    Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

    Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.