Mówi: | Andrzej Gantner |
Funkcja: | dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności |
Kolejne 2-3 lata będą decydujące dla polskiego przemysłu spożywczego. Dla mniejszych firm może to być trudny okres
Rosnący eksport i utrzymujący się na stabilnym poziomie popyt wewnętrzny wpływają na dobrą sytuację rynku rolno-spożywczego w Polsce. 30-proc. nadwyżka mocy produkcyjnej sprawia, że producenci muszą coraz mocniej ze sobą konkurować, również cenami. Najbliższe 2-3 lata mogą mieć duże znaczenie dla kondycji i kształtu polskiego przemysłu żywnościowego, ale może to być trudny czas dla firm, szczególnie tych średnich.
– Cechą wyróżniającą rynek rolno-spożywczy w Polsce na tle sąsiednich rynków, jak Czech czy kraje nadbałtyckie, jest bardzo stabilny popyt wewnętrzny. Mamy dosyć duży, bo prawie 60-proc., udział polskich producentów w rynku żywności w Polsce. Dodatkową cechą jest bardzo dynamicznie rozwijający się eksport. To nasze główne determinanty – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności (PFPŻ).
Dane resortu gospodarki wskazują, że mimo embarga nałożonego przez Rosję eksport polskiej żywności w ubiegłym roku wyniósł 21,5 mld euro i był 4,5 proc. większy niż w 2013 roku. Optymistycznie wyglądają również dane za I kwartał br.
Gantner wskazuje, że dziś ok. 30 proc. rodzimej produkcji trafia na eksport. Ale to jednak rynek wewnętrzny jest kluczowy dla producentów żywności. Jego wartość to ok. 170 mld zł, czyli prawie dwa razy więcej niż eksportu.
– W tej chwili rynek jest praktycznie nasycony pod względem mocy przetwórczych. Szacuje się wręcz, że polscy producenci mają prawie 30-proc. nadwyżkę. Skutkuje to dużą konkurencją na rynku wewnętrznym, przede wszystkim konkurencją cenową. Skutki tego widzimy w utrzymującej się od kilku miesięcy deflacji, głównie spowodowanej przez zastój na rynku cen żywności – tłumaczy ekspert.
Z danych PFPŻ wynika, że obecnie za 80 proc. eksportu odpowiada 7 proc. firm spożywczych. Biorąc pod uwagę nadwyżkę produkcji, zwiększenie eksportu będzie największym wyzwaniem dla sektora MŚP. Z kolei silna konkurencja na rynku wewnętrznym powoduje, że najbliższe 2- 3 lata dla firm z tego sektora mogą okazać się kluczowe.
– W tym okresie będzie formował się finalny kształt polskiego przemysłu żywnościowego, niestety, nie będzie to łatwy okres dla firm, szczególnie tych średnich – prognozuje Andrzej Gantner.
Pozytywnie ocenia jednak perspektywy całego rynku rolno-spożywczego i dodaje, że jest kilka segmentów, które będą rozwijać się szybciej. To m.in. sektor żywności ekologicznej, choć wciąż jest on na relatywnie niskim poziomie. Ogólnopolskie Stowarzyszenie Przetwórców i Producentów Produktów Ekologicznych „Polska Ekologia” szacuje, że rynek w Polsce wart jest 600-650 mln zł. Polacy coraz częściej są proekologiczni, a to oznacza, że ten segment rynku może notować wzrosty. Rośnie też popularność produktów regionalnych.
– Widać pewien ruch w kierunku produktów funkcjonalnych, szczególnie kierowanych do specyficznych grup ludności, zarówno pod względem płci, jak i wieku. Jest też widoczny trend, nie tylko jest związany z ekologią i tradycyjnością, lecz także dotyczący dostępności produktów świeżych – komentuje Gantner.
Czytaj także
- 2024-07-03: Na rynku kapitałowym brakuje indywidualnych inwestorów. Nowe regulacje UE mają pobudzić ich zaangażowanie
- 2024-07-02: Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur
- 2024-06-24: Polscy mali i średni przedsiębiorcy wciąż ostrożnie podchodzą do ekspansji zagranicznej. Potrzebują więcej wsparcia finansowego i doradczego
- 2024-07-05: Sektor finansowy walczy o pracowników. Coraz ważniejsze stają się kompetencje technologiczne
- 2024-06-18: Mimo wysokich cen mieszkań i stóp procentowych zainteresowanie kredytami hipotecznymi rośnie. Banki apelują o uproszczenie i ucyfrowienie procedur
- 2024-06-25: Naukowcy stworzyli zdrowszą odmianę czekolady. Wykorzystali do tego wyrzucane dotąd części owocu kakaowca
- 2024-06-07: Polski sektor kosmiczny na fali wznoszącej. Trwa rewizja najważniejszych dla branży dokumentów strategicznych
- 2024-06-26: Polski sektor kosmiczny rośnie w siłę. Niszą dla krajowych firm może być diagnoza, naprawa czy tankowanie satelitów na orbicie
- 2024-05-31: W strefach objętych konfliktem żyje 400 mln dzieci. Najtrudniejsza sytuacja jest w Strefie Gazy, gdzie w ciągu kilku miesięcy zginęło ponad 12 tys. dzieci
- 2024-06-24: Przepisy dotyczące tzw. nowej żywności nie nadążają za tempem badań. Na rynku pojawia się coraz więcej innowacyjnych produktów opracowanych w laboratoriach
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Sektor finansowy walczy o pracowników. Coraz ważniejsze stają się kompetencje technologiczne
W Polsce 66 proc. organizacji ma trudności w obsadzaniu wakatów nowymi pracownikami o pożądanych kompetencjach. Największe problemy z rekrutacją ma branża finansów i nieruchomości (74 proc.) – wynika z raportu ManpowerGroup „Niedobór talentów”. Wśród najbardziej pożądanych umiejętności są te, które wiążą się z rozwojem technologii. Z jednej strony potrzebna jest chęć pracowników do samorozwoju, by nadążać za trendami, z drugiej – sami pracodawcy muszą ich do tego zachęcać i motywować. To jedno z wielu wyzwań stojących przed firmami.
Ochrona środowiska
Regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju będą dużym wyzwaniem dla biznesu. Firmy potrzebują dużego wsparcia od państwa
W związku z koniecznością wdrażania ESG firmy potrzebują dużego wsparcia zarówno edukacyjnego, merytorycznego, jak i finansowego. Dostosowanie się do wymogów prawnych w tym obszarze jest bowiem dla biznesu, szczególnie małego i średniego, dużym wyzwaniem. Warto jednak wykorzystać ten czas na niezbędne przygotowania i zyskanie przewag konkurencyjnych. Może temu służyć ścisła współpraca z dużymi kontrahentami, którzy są bardziej zaawansowani we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. – Pomoc jest zdecydowanie potrzebna ze strony państwa – ocenia Marta Wrembel, wiceprezeska ESG Impact Network.
Transport
Wymiana oświetlenia w stolicy na ostatniej prostej. Zwrot z inwestycji już widać na rachunkach za prąd
Zamiast żółtego lub pomarańczowego światła z sodowych latarni w stolicy coraz częściej spotykamy jasne oświetlenie LED. Do tej pory udało się wymienić ponad 60 tys. opraw, a cały proces ma się zakończyć na przełomie tego i przyszłego roku. Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie przekonuje, że inwestycja w wymianę opraw świetlnych pozwala ograniczyć zużycie prądu nawet o dwie trzecie w porównaniu do starych lamp. Oszczędności, jakie wygenerował ratusz, już sięgają wielu milionów złotych.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.