Mówi: | Tadeusz Kościński, minister finansów Mieczysław Groszek, prezes Fundacji Polska Bezgotówkowa Włodzimierz Kiciński, wiceprezes Związku Banków Polskich |
Minister finansów: Na rynku jest już 1 mln terminali płatniczych w punktach handlowych. Polska chce być europejskim liderem pod tym względem
Płatności bezgotówkowe notują rosnącą popularność, a dla 2/3 Polaków karta płatnicza jest ulubioną i preferowaną formą płatności. Co istotne, rośnie też sieć akceptacji dla takich transakcji. Według danych Ministerstwa Finansów w Polsce jest już ponad milion terminali płatniczych POS. Prawie co trzeci został zainstalowany w ramach programu Polska Bezgotówkowa, w którym przedsiębiorcy przez pierwszy rok nieodpłatnie mogą korzystać z terminali. 95 proc. z nich po roku testowania decyduje się na dalszą akceptację bezgotówkowych płatności.
– Mamy już milion terminali POS [ang. point of sale, punkt handlowy – przyp. red.] i to jest bardzo dobry wynik. Jeszcze trzy lata temu byliśmy na szarym końcu w Europie pod względem liczby terminali w przeliczeniu na liczbę mieszkańców. Teraz jesteśmy na średnim poziomie, ale mamy ambicję trafić do czołówki. Dlatego mam nadzieję, że niedługo w Polsce będzie już 2 mln terminali – mówi agencji Newseria Biznes Tadeusz Kościński, minister finansów.
Według danych Ministerstwa Finansów jeszcze na początku 2018 roku terminali było ok. 750 tys. Dziś coraz częściej są one dostępne nie tylko w dużych punktach usługowo-handlowych, lecz również w małych, średnich i mikroprzedsiębiorstwach oraz instytucjach sektora publicznego.
Ponad 310 tys. terminali ze wszystkich obecnych na rynku pochodzi z programu Polska Bezgotówkowa, prowadzonego przez Fundację Polska Bezgotówkowa. Powstała ona niecałe trzy lata temu z inicjatywy Związku Banków Polskich, Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii, Visa oraz Mastercard w celu upowszechniania i promocji obrotu bezgotówkowego.
– Fundacja Polska Bezgotówkowa to ewenement – przykład, którym chwalimy się na świecie. Wciąż jednak dużo zostało do zrobienia. Chociaż liczba płatności elektronicznych rośnie, to gotówka rośnie jeszcze szybciej. Mamy w Polsce już ok. 300 mld zł w banknotach, więc to jest zadanie dla fundacji, żeby tę gotówkę jakoś wyciągnąć z naszych materaców i żeby ona pracowała dla polskiej gospodarki – wskazuje Tadeusz Kościński.
Do programu Polska Bezgotówkowa mogą zgłaszać się małe, średnie i mikropodmioty, które w okresie ostatniego roku nie akceptowały płatności bezgotówkowych w swoim punkcie handlowo-usługowym, ale chciałyby zacząć. Takie podmioty dostają na start wsparcie ze strony FPB polegające na pokryciu kosztów związanych z otrzymaniem terminala do akceptacji kart oraz kosztów obsługi płatności bezgotówkowych przez 12 miesięcy.
– Najbardziej zainteresowane płatnościami bezgotówkowymi są branże, które do tej pory miały terminali relatywnie niewiele albo wcale. Na pierwszym miejscu jest tzw. sektor beauty, czyli kosmetyczki i fryzjerzy. Wysoko są też kwiaciarnie. Dużą dynamikę wykazały małe sklepy spożywcze. Z kolei, co nas zaskoczyło, są dwie branże, które w statystykach pojawiają się śladowo. Są nimi apteki i stacje benzynowe, ale one po prostu już wcześniej były bardzo nowoczesne – mówi Mieczysław Groszek, prezes Fundacji Polska Bezgotówkowa.
Co istotne, 95 proc. przedsiębiorców, którzy przez rok bezpłatnie korzystali z terminali, decyduje się na odpłatną akceptację kart. Badania fundacji pokazują, że firmy odnoszą dzięki temu szereg korzyści.
– Przedsiębiorcy odpowiadają, że wzrosły obroty, klienci są zadowoleni. Po drugie, niektórzy mówią, że gotówka kiedyś była problemem, bo na koniec dnia trzeba było ją przechowywać w domu albo odwozić do banku. Dzisiaj zostaje jej tyle, żeby następnego dnia zacząć dzień z wydawaniem reszty. Po trzecie, każda płatność gotówką jest ewidencjonowana w systemie płatniczym i w księgowości – wymienia Mieczysław Groszek.
Do tej pory za pośrednictwem terminali zainstalowanych przez Fundację Polska Bezgotówkowa zrealizowano już ponad 300 mln transakcji za łączną kwotę blisko 16 mld zł. Wśród beneficjentów jest w sumie ponad 225 tys. podmiotów – w tym małe, średnie oraz mikroprzedsiębiorstwa, a także instytucje administracji publicznej.
– Płatności bezgotówkowe powinny być dalej rozwijane, zwłaszcza w tych miejscach, do których jeszcze nie trafia nowoczesny światłowód czy internet, tam mamy jeszcze tzw. białe plamy. Powinniśmy rozszerzać zasięg obrotu bezgotówkowego i w ten sposób przyczyniać się do zmniejszania kosztów społecznych rozliczeń finansowych, bo to jest przecież celem wszystkich systemów płatniczych – podkreśla Włodzimierz Kiciński, wiceprezes Związku Banków Polskich.
Jak podkreśla Tadeusz Kościński, Ministerstwo Finansów promuje płatności bezgotówkowe, bo są one elementem cyfrowej, nowoczesnej gospodarki. Dąży też do zminimalizowania tradycyjnej gotówki w obrocie, bo, po pierwsze, jest to bardzo kosztowne, a po drugie, stanowi paliwo dla szarej strefy.
– Wszyscy myślą, że gotówka jest darmowa, ale w rzeczywistości ona kosztuje gospodarkę ok. 1 proc. PKB. W Polsce to jest 21–22 mld zł rocznie. Dlatego ważne jest, żeby jak najwięcej płatności w gotówce przerzucić na płatności elektroniczne, bo to obniża koszty transakcji – podkreśla minister finansów. – Zachęcamy m.in., żeby każdy radiowóz w Polsce miał terminal POS i żeby fani szybkiej jazdy mogli zapłacić mandat elektronicznie. Promujemy możliwość płacenia bezgotówkowo w każdym urzędzie.
Polacy polubili płatności bezgotówkowe. Potwierdza to ubiegłoroczne badanie „Płatności bezgotówkowe oczami Polaków 2019”, przeprowadzone w ramach kampanii Warto Bezgotówkowo. Choć co piąty Polak wciąż deklaruje przywiązanie do tradycyjnej gotówki, to aż 66 proc. za najbardziej preferowaną formę płatności uznaje kartę płatniczą. Poprzez bankowość internetową chętnie płaci 6 proc., a za pośrednictwem telefonu, zegarka bądź innego urządzenia – 7 proc.
– Grecja jest na pierwszym miejscu w Europie pod względem liczby terminali na tysiąc mieszkańców. Tam jednak zainstalowano to administracyjnie i część tych terminali jest pochowana w szufladach. Co z tego, że statystyka jest bardzo dobra, kiedy nie ma zwyczajów płatniczych. Zarówno punkty handlowe czy usługowe, jak również konsumenci po prostu z nich nie korzystają. W Polsce jest inaczej – przekonuje Mieczysław Groszek.
– Polska jest mniej więcej w średniej europejskiej pod względem liczby kart na tysiąc mieszkańców. Ale pod względem płatności bezstykowych, a więc kart, które są wyposażone w mikrochipy, jesteśmy w absolutnej czołówce nie tylko europejskiej, lecz także i światowej. Wszystkie POS-y dysponują taką technologią – mówi Włodzimierz Kiciński.
W wakacje aktywni stają się oszuści i cyberprzestępcy. Urlopowicze muszą uważać na bezpieczeństwo swoich finansów i danych [DEPESZA]
Co czwarty internauta woli robić zakupy w sieci niż w tradycyjnych sklepach. Rozszerzona rzeczywistość może zmniejszyć liczbę zwrotów
Sektor finansowy na wojnie z fałszerzami pieniędzy. Inwestuje w coraz bardziej innowacyjne technologie druku [DEPESZA]
Czytaj także
- 2024-03-20: Polski rynek leasingu jest jednym z największych w UE. Prawie 1/3 inwestycji jest finansowana leasingiem
- 2024-03-19: Jan Wieczorkowski: Ktoś, kto w internecie udostępnia pracę aktorów, zarabia na tym, a my nie. Tantiemy dla aktorów to kluczowa sprawa
- 2024-03-26: Fundusze Norweskie wspierają polskie firmy. Mogą się one ubiegać o granty związane m.in. z ochroną środowiska czy innowacyjnymi technologiami
- 2024-03-22: Polskie firmy poniżej unijnej średniej pod względem cyfryzacji. Większość nie korzysta z chmury, elektronicznej wymiany informacji czy sztucznej inteligencji
- 2024-03-13: K. Gawkowski: Cyfryzacja powinna być głównym tematem polskiej prezydencji w UE. Chcemy być liderem cyfrowych przemian
- 2024-03-11: A. Kwaśniewski: Polska jest jednym z ważniejszych krajów NATO. Kolejnym członkiem Sojuszu powinna zostać Ukraina
- 2024-03-22: Coraz gorsza sytuacja humanitarna w Sudanie Południowym. Głodem zagrożonych jest ponad 7 mln ludzi
- 2024-03-15: Na blokadzie przejść towarowych z Ukrainą Polska może stracić więcej niż nasz wschodni sąsiad. Rolnicy potrzebują pomocy ze strony rządu i unijnych instytucji
- 2024-03-04: Polska odstaje od innych państw UE w leczeniu raka prostaty. Od kwietnia br. z programu lekowego mogą wypaść kolejne nowoczesne terapie [DEPESZA]
- 2024-03-08: Auta elektryczne nie są już wykorzystywane tylko jako typowe pojazdy miejskie. Kierowcy przemierzają nimi coraz więcej długich dystansów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia
Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.
Ochrona środowiska
Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie
Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.
Prawo
Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.