Newsy

Polska 13. najszybciej rozwijającym się rynkiem e-handlu na świecie. Firmy muszą jednak szukać nowych usług, żeby się wyróżnić

2019-11-13  |  06:30

Polska jest jednym z najszybciej rosnących rynków e-commerce na świecie. W przyszłym roku jego wartość ma przekroczyć 60 mld zł, zakupy online robi już co drugi Polak, a branża wciąż ma przed sobą duży potencjał do rozwoju. Nic dziwnego, że konkurencja na rynku się zaostrza. Firmy działające w e-commerce muszą szukać swoich nisz i nowych usług, które pozwolą im lepiej odpowiadać na oczekiwania klientów. A te związane są głównie z jak najkrótszym czasem dostawy. W Polsce wystartowała właśnie pierwsza platforma online, która pozwala na automatyczną wycenę i zlecenie wysyłki palet w transporcie detalicznym. To rozwiązanie może podnieść konkurencyjność zwłaszcza małych i średnich firm, skracając proces wynajmowania zewnętrznego transportu.

– Polska jest 13. najszybciej rozwijającym się rynkiem e-commerce na świecie. Szacuje się, że na koniec 2019 roku wartość tego rynku będzie wynosiła już ok. 50 mld zł. Dzięki tak dużej dynamice rozwoju firmy działające w e-commerce rosną i szukają dla siebie nisz, które dadzą im ten potencjał rynku wykorzystać – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Michał Borowiecki, ekspert Treo.  

Według Gemiusa zakupy w sieci robi już 56 proc. internautów, czyli ok. 15 mln Polaków, i z roku na rok ten odsetek rośnie. Jak wynika z raportu Statista Digital Market Outlook, Polska znajduje się na 13. miejscu w zestawieniu najszybciej rosnących rynków e-commerce na świecie. W 2019 roku wartość krajowego e-handlu ma wzrosnąć do 50 mld zł, podczas gdy jeszcze w 2015 roku była szacowana na 30 mld zł. Natomiast w przyszłym – według prognoz przytaczanych przez PwC („Polacy na zakupach. 5 filarów nowoczesnego handlu”) – może przekroczyć 60 mld zł.

Szybki rozwój e-commerce obrazują też statystyki Urzędu Komunikacji Elektronicznej, z których wynika, że w ubiegłym roku liczba dostarczonych przesyłek kurierskich i tradycyjnych paczek pocztowych sięgnęła 391,7 mln sztuk, co oznacza ponad 17-proc. wzrost w stosunku do 2017 roku. W ciągu najbliższych kilku lat wolumen przesyłek ma już wzrosnąć do 500 mln sztuk.

Tymczasem według danych PwC w Polsce udział e-commerce w handlu detalicznym ogółem wynosi ok. 5 proc. i jest o połowę niższy od średniej europejskiej i globalnej. Branża wciąż ma więc ogromne pole do rozwoju. Podczas gdy zakupy w sieci robi co drugi Polak, w Holandii ten odsetek wynosi 82 proc., w Niemczech – 77 proc.

– Przedsiębiorstwa działające w e-commerce potrzebują skrócenia czasu dostaw. Szukają dodatkowych kanałów transportu, nowych sposobów wysyłki, żeby zautomatyzować cały proces. Dzięki temu będą mogły uzyskać przewagę na rynku, pozyskać większą liczbę klientów dla swojego biznesu. Często potrzebują dodatkowych usług, których w tej chwili firmy transportowe czy kurierskie właściwie nie mogą im zaoferować – wskazuje Michał Borowiecki.

Szybko rosnąca popularność e-commerce i oczekiwania klientów – skupione głównie na jak najszybszym czasie dostawy – napędzają branżę logistyczną i rozwój nowych usług, które pozwoliłyby firmom wyróżnić się na coraz bardziej konkurencyjnym rynku. Zwłaszcza dla mniejszych firm, dla których poważnym wyzwaniem jest konkurowanie z dużymi e-commerce’owymi platformami, inwestycje w obsługę logistyczną i skrócenie czasu dostaw mogą stanowić o ich przewadze.

– Aktualnie rynek można podzielić na dwa segmenty. Pierwszy to duże firmy, które mają swoich partnerów regionalnych i międzynarodowych, do których mogą wysyłać całe partie towaru dużymi pojazdami. Drugi segment to małe i średnie przedsiębiorstwa, które nie mają tego typu udogodnień i muszą wysyłać ładunki bezpośrednio do swoich klientów. Im trudno jest znaleźć dostosowane do potrzeb i rozmiarów oferty na transport. Muszą mozolnie zbierać oferty z rynku, czyli po prostu wysyłać do firm transportowych zapytania o wycenę i terminy. Często nie uzyskują odpowiedzi w ogóle albo muszą na nią bardzo długo czekać – mówi Michał Borowiecki.

Na polskim rynku wystartowała właśnie pierwsza platforma internetowa, która umożliwia automatyczną wycenę i zlecenie wysyłki palet w transporcie drobnicowym. To rozwiązanie zwłaszcza dla firm z MŚP, bo zwykle to one muszą same radzić sobie z wynajmowaniem zewnętrznego transportu – ich skala działania często nie pozwala na zawarcie stałej umowy z przewoźnikiem czy na zakup własnych samochodów. Jak podkreśla ekspert, automatyzacja wyceny i wysyłki umożliwi firmom przyspieszenie realizacji dostaw, dzięki czemu będą mogły zwiększyć dynamikę sprzedaży i uzyskać przewagę konkurencyjną.

– Platforma Treo to system, który pozwala na automatyczną wycenę i obsługę zamówień przesyłek paletowych i gabarytowych. Działa w pełni automatycznie, 24 h na dobę i pozwala na bardzo szybkie porównanie ofert różnych przewoźników. Dzięki temu firma, która w tej chwili potrzebuje dużo czasu na uzyskanie ofert od kilku konkurencyjnych przewoźników, może taką ofertę uzyskać online w ciągu 15 sekund – mówi Michał Borowiecki, ekspert Treo.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

Ochrona środowiska

Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.