Newsy

Polska wspiera firmy w ekspansji zagranicznej. Oprócz finansów największym hamulcem jest nieznajomość rynków

2019-10-14  |  06:30
Mówi:Paweł Oleszczuk, manager w zespole ds. sektora publicznego i infrastruktury w PwC Advisory
Piotr Kuba, członek zarządu, PFR TFI SA
  • MP4
  • Polskich przedsiębiorców, którzy planują wejść na zagraniczne rynki ze swoimi produktami i usługami, wspiera Polska Agencja Inwestycji i Handlu, m.in. poprzez sieć Zagranicznych Biur Handlu (ZBH). Powstało już 70 biur, przede wszystkim w krajach o największym potencjale. Polskie firmy mogą też liczyć na pomoc z Funduszu Ekspansji Zagranicznej. Polega ona na współinwestowaniu razem z polskim przedsiębiorcą.

     – Firmy potrzebują wsparcia na wielu poziomach, można ukłuć taki akronim 3 razy K, tzn. kapitał, kontakty i kompleksowa wiedza. Wiadomo, że kapitał jest dopiero ostatnim elementem układanki, istotna jest kompleksowa wiedza, czyli na co te firmy mogą liczyć, do których krajów należy skierować swoje inwestycje zagraniczne i kontakt z podwykonawcami, z poddostawcami, ze wszystkimi partnerami na miejscu – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Paweł Oleszczuk, manager w zespole ds. sektora publicznego i infrastruktury w PwC Advisory.

    Polskie przedsiębiorstwa chętnie decydują się na zagraniczną ekspansję i bezpośrednie inwestycje. Istotny jest jednak system zachęt dla firm, które nie planują wyjścia na zagraniczne rynki. Takie firmy stanowią niewykorzystany potencjał, który mógłby wpłynąć na wzrost polskiego PKB.

    Podstawową barierą bezpośrednich inwestycji zagranicznych realizowanych przez polskie przedsiębiorstwa jest oczywiście bariera kapitału. Żeby móc ekspandować za granicą, trzeba zdobyć czy zbudować odpowiedni kapitał, żeby danego przedsiębiorcę było stać na przejęcie zagranicznego konkurenta czy na zbudowanie od zera nowej fabryki – przekonuje Piotr Kuba, członek zarządu PFR TFI.

    Dla firm barierą w wejściu na zagraniczne rynki są biurokracja i skomplikowane regulacje. Firmy obawiają się też niepokojów politycznych, konkurencji na obcych rynkach, barier kulturowych i braku kontaktu. Kwestie finansowe są nieco mniej istotne (badanie Grant Thornton „Bariery przedsiębiorstw w ekspansji na rynki zagraniczne”).

    Rządy poszczególnych gospodarek już dawno zdały sobie sprawę z tego, że powinny wspierać ekspansję zagraniczną lokalnych przedsiębiorców, czy to poprzez instrumenty dedykowane na miejscu, czy to przez instrumenty, które pomagają przedsiębiorcom inwestować za granicą – tłumaczy Paweł Oleszczuk.

    Raport przygotowany przez PwC Advisory we współpracy z PFR TFI „Polskie inwestycje zagraniczne – jak pomóc przedsiębiorcom w ekspansji” wskazuje, że w wielu krajach działają wyspecjalizowane instytucje finansowe, których zadaniem jest wsparcie rozwoju przedsiębiorstw. W Europie są one zrzeszone w ramach Związku Europejskich Instytucji Finansowania Rozwoju (EDFI). Łączne inwestycje firm zrzeszonych w EDFI na koniec 2018 roku wyniosły 41,2 mld euro.

    Przedsiębiorcy mogą przede wszystkim liczyć na wsparcie kapitałowe czy inwestowanie equity, jeżeli chodzi o wchodzenie na rynki zagraniczne. Ale też oczywiście w przypadku chociażby tych polskich instytucji, mogą liczyć na rozeznanie rynku, chociażby przez agencje biura handlu, które są tutaj koordynowane przez PAIH – wymienia Oleszczuk.

    Wsparcie polskim przedsiębiorcom w finansowaniu eksportu i inwestycji zapewniają instytucje z Grupy PFR – Bank Gospodarstwa Krajowego, Polska Agencja Inwestycji i Handlu, Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych, Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości czy Agencja Rozwoju Przemysłu.

    Polskie firmy planujące realizacje bezpośrednich inwestycji zagranicznych mogą liczyć na pomoc realizowaną przez Fundusz Ekspansji Zagranicznej polegającą na współinwestowaniu razem z polskim przedsiębiorcą. Do każdego euro wyasygnowanego przez polskiego przedsiębiorcę na przejęcia zagraniczne Fundusz Ekspansji Zagranicznej dokłada drugie euro tak, żeby zwiększyć siłę finansowania i żeby możliwości nabycia czy sfinansowania zakupu zagranicznego przedsiębiorstwa były większe – tłumaczy Piotr Kuba.

    W wejściu na zagraniczne rynki pomocne są Zagraniczne Biura Handlowe. Polska Agencja Inwestycji i Handlu (PAIH) ma placówki w 70 krajach, gdzie można znaleźć pomoc dotyczącą konkretnego rynku w zakresie budowy kontaktów, wprowadzaniu towarów na rynek czy tworzeniu odpowiedniej kampanii uwzględniającej specyfikę danego rynku. Polskie firmy mogą liczyć na podobną pomoc, co przedsiębiorstwa zachodnie. Dlatego inwestują coraz chętniej, także na egzotycznych rynkach. Potrzeba jednak czasu, zanim osiągną poziom firm z krajów zachodnich.

    Podmioty w gospodarkach rozwijających się zaczęły inwestycje zagraniczne odpowiednio później niż podmioty z gospodarek już rozwiniętych. My doganiamy te europejskie kraje, aczkolwiek polskie BIZ są wciąż na relatywnie niskim poziomie – mówi Paweł Oleszczuk.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym

    O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.

    Handel

    Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem

    Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.

    Problemy społeczne

    Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

    Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.