Newsy

Przedsiębiorcom rodzinnym ufa ponad 50 proc. Polaków. Wysokie zaufanie przekłada się na decyzje zakupowe

2018-01-19  |  06:10

Ponad 50 proc. Polaków deklaruje wysokie lub bardzo wysokie zaufanie do przedsiębiorców rodzinnych. To zaś przekłada się na chęć zakupu oferowanych przez nich produktów lub usług – wynika z raportu Fundacji Firmy Rodzinne. Ponad 40 proc. osób jest skłonnych kupić droższy z dwóch podobnych produktów, jeśli będzie on pochodził z przedsiębiorstwa rodzinnego. Takie firmy to także atrakcyjni pracodawcy. Cieszą się dobrą reputacją, są postrzegane jako stabilne oraz lojalne wobec pracowników.

– Obecnie firmy rodzinne stanowią około 60 proc. małych i średnich przedsiębiorstw. To dobra wiadomość, bo zbliżamy się do średniej europejskiej i światowej, która wynosi ok. 66 proc. Firmy rodzinne mają pozytywny wizerunek w Polsce, również dosyć przyjazną atmosferę, tworzy się dobre otoczenie dla nich i ich funkcjonowania – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjnej Newseria Biznes Eleni Tzoka-Stecka z Fundacji Firmy Rodzinne.

Polska gospodarka w dużej mierze opiera się na firmach rodzinnych. Ich wyjątkowość polega przede wszystkim na wizji, charyzmie i pracowitości właściciela, które udzielają się również pracownikom. Takie przedsiębiorstwa są również bardziej elastyczne i szybciej reagują na zmiany w otoczeniu gospodarczym.

Jednocześnie, jak wynika z raportu „Polacy o firmach rodzinnych. Firmy zbudowane na zaufaniu”, przygotowanego przez Fundację Firmy Rodzinne, rodzinne przedsiębiorstwa są też pozytywnie postrzegane przez konsumentów, którzy są w stanie zapłacić więcej właśnie za produkt takiej firmy.

– Firmy rodzinne znajdują się w bardzo dobrym miejscu. Coraz więcej z nich deklaruje swoją rodzinność i komunikuje ją na zewnątrz. Od czterech lat co roku zwiększa się liczba konsumentów, którzy chętniej wybierają produkt pochodzący z firmy rodzinnej. Co trzeci Polak wybrałby produkt firmy rodzinnej i byłby gotów więcej za niego zapłacić, nawet o 5–10 proc. więcej, co jest znaczącą sumą – wskazuje Eleni Tzoka-Stecka.

Sklep prowadzony przez rodzinę jest zachętą do częstszych zakupów w takim miejscu. Z takim stwierdzeniem zgadza się połowa Polaków. Rodzinność producenta ma też duże znaczenie przy polecaniu produktów znajomym.

– Wizerunek firmy rodzinnej jest bardzo pozytywny. Po pierwsze, właściciel jest postrzegany jako osoba zaradna, kreatywna, przedsiębiorcza – podkreśla ekspertka Fundacji Firmy Rodzinne.

Przedsiębiorca rodzinny jest postrzegany jako profesja, która cieszy się zaufaniem ponad połowy badanych. To ponad dwukrotnie więcej niż ufających księdzu (25,2 proc.), urzędnikowi (22 proc.) czy bankierowi (23,6 proc.). Wysoki poziom zaufania sprawia, że firmy rodzinne są postrzegane jako atrakcyjni pracodawcy. Cieszą się dobrą reputacją jako stabilne oraz lojalne wobec pracowników. Polacy chętniej podjęliby następną pracę w firmie rodzinnej (24 proc.) niż w dużej korporacji (20 proc.).

– Pracodawca, jakim jest przedsiębiorca rodzinny, kojarzy się ze sprawiedliwym traktowaniem pracowników. To główna przyczyna wyboru osób poszukujących pracy, ale jest to również związane z zaufaniem, jakim cieszy się przedsiębiorca – podkreśla Eleni Tzoka-Stecka. – Firmy rodzinne kojarzą się z jakością, rzetelnością i uczciwością, to przymiotniki, na których nam najbardziej zależy 

Jak wskazuje ekspertka, największą siłą firm rodzinnych jest planowanie z dużym wyprzedzeniem, w długiej perspektywie. Celem jest przekazanie firmy następnym pokoleniom.

– Właściciele takich firm są bardziej ostrożni, co bywa czasami postrzegane jako wada, ale tak naprawdę są bardziej odporni na zmiany otoczenia zewnętrznego. Ale oczywiście nie są niezniszczalni, więc podejmują decyzje z dużą uważnością – zauważa Tzoka-Stecka.

Firmy rodzinne często ostrożnie podchodzą do nowych technologii i inteligentnych rozwiązań. Bez wsłuchania się w potrzeby klientów, mimo dobrej reputacji, mogą nie poradzić sobie z konkurencją.  

– Firmy rodzinne tym różnią się od dużych korporacji, że traktują swoich klientów w sposób indywidualny. To waluta tych przedsiębiorstw. Niezależnie od tego, muszą reagować na to, co dzieje się dookoła. Żyjemy w otoczeniu, w którym na wartości zyskują kompetencje cyfrowe, więc firmy muszą się digitalizować. Dobrze, żeby uczyły się korzystania z możliwości big data – wymienia Eleni Tzoka-Stecka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym

O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.

Handel

Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem

Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.

Problemy społeczne

Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.